Latami pracował w tenisie. Spojrzał na relację Igi Świątek z Darią Abramowicz. Mówi wprost
Cały czas głośno jest o relacji Darii Abramowicz z Igą Świątek. Psycholożka cały czas podróżuje z tenisistką. “Stałą współpracę rozumiem jako możliwość kontaktu w dowolnych chwilach, ale nie poprzez nieodstępowanie zawodnika na krok” — ocenia psycholog Paweł Habrat, który przez 18 lat był związany z kadrą tenisistów. Paweł Habrat doskonale zna realia pracy w tenisie,…
Cały czas głośno jest o relacji Darii Abramowicz z Igą Świątek. Psycholożka cały czas podróżuje z tenisistką. “Stałą współpracę rozumiem jako możliwość kontaktu w dowolnych chwilach, ale nie poprzez nieodstępowanie zawodnika na krok” — ocenia psycholog Paweł Habrat, który przez 18 lat był związany z kadrą tenisistów.
Paweł Habrat doskonale zna realia pracy w tenisie, bo przez 18 lat pracował przy polskiej kadrze. Mężczyzna stwierdził, że psycholog powinien obserwować swojego podopiecznego “w sytuacji meczowej i być włączony w analizę”, ale jednocześnie podał w wątpliwość stałą obecność Darii Abramowicz przy Idze Świątek.
Psycholog ocenia relację Darii Abramowicz i Igi Świątek
— Zazwyczaj nie ma takiej potrzeby, zwłaszcza wziąwszy pod uwagę filozofię usamodzielniania sportowca i wyposażania go w potrzebne kompetencje. Stałą współpracę rozumiem jako możliwość kontaktu w dowolnych chwilach, ale nie poprzez nieodstępowanie zawodnika na krok. Wiadomo, że cały czas pracujemy w obszarach optymalizacji i normalizacji. W tym drugim przypadku pomagając rozwiązać problem, a wiemy, że sport wiąże się z przeciążeniami. Im wyższy poziom, tym wyzwań przybywa. A jeśli ocenimy, że problem jest poważniejszy, to właśnie psycholog sportu jest pierwszą osobą, która może skontaktować sportowca ze specjalistą już w danej dziedzinie, na przykład z psychoterapeutą. A więc osobą, która ma inny, bardziej wyspecjalizowany zakres kompetentny — stwierdził dla Interii.
— Naturalnie zależy nam na dobrej relacji z zawodnikiem, ale tutaj bardzo ważne jest trzymanie kontaktu w pewnych ryzach zawodu i etyki. Podczas zgrupowań długo i intensywnie przebywamy ze sobą, ale zawodnik powinien pozostawać naszym klientem, aby udało się optymalnie zachować relacyjność, bo nasza obecność wiąże się z pełnieniem pewnej funkcji, która ma rysy formalne. Jest to trudne, bo dłuższe wyjazdy lub cykle krótszych wyjazdów to utrudniają, ale trzeba być w tym wszystkim profesjonalnym. Za to bardzo satysfakcjonujące są relacje po zakończeniu kariery sportowej przez zawodnika — dodał.