Legenda rozpływa się nad Hurkaczem. Fibak ujawnił kulisy współpracy
Nicolas Massu będzie pełnił rolę trenera Huberta Hurkacza, a Ivan Lendl konsultanta, co w rozmowie z WP SportoweFakty ujawnił Wojciech Fibak. Nasz rozmówca wyznał również, że legendarny tenisista jest zachwycony 27-letnim Polakiem. Do 29 listopada przyszło nam czekać na oficjalną wiadomość dotyczącą kształtu sztabu szkoleniowego Huberta Hurkacza. Trzy miesiące wcześniej, bo 30 sierpnia dobiegła końca…
Nicolas Massu będzie pełnił rolę trenera Huberta Hurkacza, a Ivan Lendl konsultanta, co w rozmowie z WP SportoweFakty ujawnił Wojciech Fibak. Nasz rozmówca wyznał również, że legendarny tenisista jest zachwycony 27-letnim Polakiem.
Do 29 listopada przyszło nam czekać na oficjalną wiadomość dotyczącą kształtu sztabu szkoleniowego Huberta Hurkacza. Trzy miesiące wcześniej, bo 30 sierpnia dobiegła końca współpraca Polaka z Craigiem Boyntonem.
“Ciśniemy, 2025!” – napisał nasz tenisista, publikując zdjęcie z legendarnym Ivanem Lendlem i Nicolasem Massu. Wówczas wydawało się, że w sztabie szkoleniowym Polaka znajdzie się dwóch trenerów.
Jeden trener. Fibak ujawnił kulisy współpracy
Lendl, tym razem w innej roli, ponownie będzie miał okazję współpracować z Polakiem. Wcześniej bowiem jego trenerem był Wojciech Fibak. Legenda tenisa w naszym kraju wciąż jest w kontakcie z byłym podopiecznym.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co za figura! Piękna dziennikarka poleciała na wakacje
Fibak obecnie przyjaźni się z Lendlem. Dzięki temu właśnie dowiedział się, jak będzie wyglądał kształt sztabu szkoleniowego Hurkacza na nadchodzący sezon.
– Jestem w stałym kontakcie z Ivanem Lendlem, kiedyś byłem jego trenerem i managerem. Od wielu lat komunikował, że nie chce podróżować po świecie jako trener. On jest w roli bardziej konsultanta w tym sztabie, potwierdził to w rozmowie ze mną. Precyzyjnie wyjaśniając rolę trenera będzie pełnił Nicolas Massu – wyjaśnił w rozmowie z WP SportoweFakty.
Nasz rozmówca wiedział, kto zostanie szkoleniowcem 27-latka. – O Massu wiedziałem wcześniej. Ivan wyskoczył późno jako doradca. Mam jednak nadzieję, że tak polubi Huberta i tak się zaangażuje, że wybierze się, chociaż na 1 czy 2 turnieje w ciągu roku, bo na razie nie zamierza – dodał.
To legenda może zmienić u Hurkacza
Nie ma wątpliwości, że taki duet może mocno pomóc naszemu zawodnikowi. Mimo że ten od lat utrzymuje się w ścisłej czołówce, to nigdy nie udało mu się wygrać turnieju wielkoszlemowego.
Zdaniem Fibaka Lendl na pewno doradzi Polakowi w elemencie, z którego słynął on sam, czyli forhend. Legenda naszego tenisa liczy również na zmianę stylu gry.
– To jest wspaniała wiadomość dla polskiego tenisa, dla Huberta, że będzie mu pomagać dwóch wybitnych tenisistów. Mam nadzieję, że namówią go do jeszcze bardziej ofensywnego stylu gry. Ivan może trochę pomóc w forhendzie, sam był mistrzem i prezentował jeden z najlepszych forhendów wszech czasów. U Huberta nie trzeba zmieniać, tylko mała korekta, żeby był bardziej regularny, z większą rotacją gdy trzeba – podkreślił nasz rozmówca.
Fibak podzielił się również opinią Lendla na temat Hurkacza. Okazało się, że gra Polaka zrobiła wrażenie na jego nowym konsultancie, a teraz jeszcze zaskarbił sobie jego serce tym, jaki jest.
– Ja zawsze wierzyłem w Huberta, a Ivan Lendl od lat mówił mi, że ten powinien jeszcze więcej wygrywać. Gdy już poznali się lepiej, to jeszcze bardziej się zachwyca nie tylko tenisem, ale i osobowością, bardzo go lubi – wyznał wybitny polski tenisista.
O to obawia się Fibak
Na ten moment w przypadku Hurkacza wszystko wygląda i brzmi świetnie. Tyle tylko, że jest jeden mankament, który może sprawić, że w praktyce współpraca potoczy się niepomyślnie.
Zdaniem wybitnego polskiego tenisisty w przypadku 27-latka bardzo ważne będzie zdrowie, bez którego oczywiście nie da się osiągnąć sukcesów. Wrocławianin ma za sobą poważną kontuzję, bo podczas wielkoszlemowego Wimbledonu w jego kolanie rozerwała się łąkotka. Od powrotu do gry “Hubi” nie zaliczył udanego turnieju.
– Nad tym wszystkim jest jednak jeden znak zapytania. Mam nadzieję, że kolano pozwoli na to, żeby się cieszyć z ewentualnych sukcesów, które z takim sztabem naprawdę są na wyciągnięcie ręki. Na razie rehabilitacja kolana nie wpłynęła na jego kondycję na korcie w dłuższym czasie – podkreślił nasz rozmówca.
Hurkacz wróci do gry pod koniec grudnia 2024 roku. Wówczas razem z Igą Świątek wystąpi w pokazowym turnieju World Tennis League. Następnie również w drużynie z wiceliderką światowego rankingu WTA będzie rywalizował w United Cup.
Jakub Fordon, dziennikarz
Oto nowy trener Hurkacza. Jest nazywany “terminatorem” tenisa
Jedyny taki tenisista. To on będzie trenerem Hurkacza