Według norweskiej telewizji TV 2 Legia Warszawa po długich poszukiwaniach w końcu znalazła napastnika. Legia miała się już porozumieć z 26-krotnym mistrzem Norwegii — Rosenborg BK, w którym występuje Ole Saeter. Do podpisania umowy ma dojść w środę. Oto szczegóły.
Według Piotra Koźmińskiego z Goal.pl Saeter miał już oferty z czołowych polskich klubów. 28-latkiem interesowali się: Lech Poznań, potem Raków Częstochowa, a jeszcze wcześniej Górnik Zabrze. Teraz serwis potwierdza doniesienia norweskiej telewizji.
Legia Warszawa w końcu znalazła napastnika! Lada dzień ma podpisać umowę
Po długich poszukiwaniach Legia Warszawa wreszcie dopięła swego – nowy napastnik jest już na ostatniej prostej do podpisania kontraktu! Kibice mogą odetchnąć z ulgą, bo brak skutecznego strzelca był jednym z największych problemów drużyny w ostatnich miesiącach.
– To zawodnik, który ma dać nam jakość w ataku i pomóc w realizacji celów na ten sezon – zdradził przedstawiciel klubu.
Kto jest tym tajemniczym piłkarzem? Wszystko wskazuje na to, że chodzi o gracza z solidnym doświadczeniem, który ma zwiększyć siłę ofensywną warszawskiej drużyny.
—
Legia długo szukała idealnego kandydata
Nie jest tajemnicą, że warszawski klub od miesięcy zmagał się z problemem braku skutecznego napastnika. Choć w kadrze byli zawodnicy mogący grać na tej pozycji, to brakowało im regularności i jakości na miarę oczekiwań.
Legia rozważała kilka opcji:
Młody talent z zagranicy – rozważano transfer perspektywicznego zawodnika, ale ryzyko było zbyt duże,
Doświadczony snajper – opcja, która wydawała się najbezpieczniejsza, choć wymagała większych nakładów finansowych,
Powrót byłego zawodnika – również pojawiały się plotki o możliwym powrocie napastnika, który już kiedyś reprezentował Legię.
Ostatecznie wybór padł na gracza, który spełnia wszystkie wymagania – ma odpowiednie doświadczenie, jest w dobrej formie i pasuje do stylu gry drużyny.
—
Czego można się po nim spodziewać?
Nowy napastnik Legii to zawodnik, który:
Potrafi strzelać gole i dobrze odnajduje się w polu karnym,
Jest szybki i dynamiczny, co pozwoli mu wykorzystywać kontry,
Ma doświadczenie w grze na wysokim poziomie,
Nie boi się rywalizacji i chce walczyć o trofea.
– To piłkarz, który pasuje do naszej koncepcji gry. Liczymy, że szybko zaaklimatyzuje się w drużynie i zacznie trafiać do siatki – mówi jeden z członków sztabu szkoleniowego.
—
Kiedy podpisanie umowy?
Według najnowszych doniesień formalności są już na ostatnim etapie, a piłkarz lada dzień zjawi się w Warszawie na testach medycznych. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, już w najbliższych dniach zobaczymy go w barwach Legii.
Kibice z niecierpliwością czekają na oficjalne ogłoszenie transferu. Nie da się ukryć, że warszawski klub potrzebuje skutecznego napastnika, który pomoże drużynie walczyć o najwyższe cele w lidze i europejskich pucharach.
Czy ten transfer okaże się strzałem w dziesiątkę? Odpowiedź poznamy już wkrótce, ale jedno jest pewne – Legia Warszawa w końcu znalazła swojego napastnika!
Legia Warszawa w końcu znalazła napastnika! Lada dzień ma podpisać umowę
Po długich poszukiwaniach Legia Warszawa wreszcie dopięła swego – nowy napastnik jest już na ostatniej prostej do podpisania kontraktu! Kibice mogą odetchnąć z ulgą, bo brak skutecznego strzelca był jednym z największych problemów drużyny w ostatnich miesiącach.
– To zawodnik, który ma dać nam jakość w ataku i pomóc w realizacji celów na ten sezon – zdradził przedstawiciel klubu.
Kto jest tym tajemniczym piłkarzem? Wszystko wskazuje na to, że chodzi o gracza z solidnym doświadczeniem, który ma zwiększyć siłę ofensywną warszawskiej drużyny.
—
Legia długo szukała idealnego kandydata
Nie jest tajemnicą, że warszawski klub od miesięcy zmagał się z problemem braku skutecznego napastnika. Choć w kadrze byli zawodnicy mogący grać na tej pozycji, to brakowało im regularności i jakości na miarę oczekiwań.
Legia rozważała kilka opcji:
Młody talent z zagranicy – rozważano transfer perspektywicznego zawodnika, ale ryzyko było zbyt duże,
Doświadczony snajper – opcja, która wydawała się najbezpieczniejsza, choć wymagała większych nakładów finansowych,
Powrót byłego zawodnika – również pojawiały się plotki o możliwym powrocie napastnika, który już kiedyś reprezentował Legię.
Ostatecznie wybór padł na gracza, który spełnia wszystkie wymagania – ma odpowiednie doświadczenie, jest w dobrej formie i pasuje do stylu gry drużyny.
—
Czego można się po nim spodziewać?
Nowy napastnik Legii to zawodnik, który:
Potrafi strzelać gole i dobrze odnajduje się w polu karnym,
Jest szybki i dynamiczny, co pozwoli mu wykorzystywać kontry,
Ma doświadczenie w grze na wysokim poziomie,
Nie boi się rywalizacji i chce walczyć o trofea.
– To piłkarz, który pasuje do naszej koncepcji gry. Liczymy, że szybko zaaklimatyzuje się w drużynie i zacznie trafiać do siatki – mówi jeden z członków sztabu szkoleniowego.
—
Kiedy podpisanie umowy?
Według najnowszych doniesień formalności są już na ostatnim etapie, a piłkarz lada dzień zjawi się w Warszawie na testach medycznych. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, już w najbliższych dniach zobaczymy go w barwach Legii.
Kibice z niecierpliwością czekają na oficjalne ogłoszenie transferu. Nie da się ukryć, że warszawski klub potrzebuje skutecznego napastnika, który pomoże drużynie walczyć o najwyższe cele w lidze i europejskich pucharach.
Czy ten transfer okaże się strzałem w dziesiątkę? Odpowiedź poznamy już wkrótce, ale jedno jest pewne – Legia Warszawa w końcu znalazła swojego napastnika!
Legia Warszawa w końcu znalazła napastnika! Lada dzień ma podpisać umowę
Po długich poszukiwaniach Legia Warszawa wreszcie dopięła swego – nowy napastnik jest już na ostatniej prostej do podpisania kontraktu! Kibice mogą odetchnąć z ulgą, bo brak skutecznego strzelca był jednym z największych problemów drużyny w ostatnich miesiącach.
– To zawodnik, który ma dać nam jakość w ataku i pomóc w realizacji celów na ten sezon – zdradził przedstawiciel klubu.
Kto jest tym tajemniczym piłkarzem? Wszystko wskazuje na to, że chodzi o gracza z solidnym doświadczeniem, który ma zwiększyć siłę ofensywną warszawskiej drużyny.
—
Legia długo szukała idealnego kandydata
Nie jest tajemnicą, że warszawski klub od miesięcy zmagał się z problemem braku skutecznego napastnika. Choć w kadrze byli zawodnicy mogący grać na tej pozycji, to brakowało im regularności i jakości na miarę oczekiwań.
Legia rozważała kilka opcji:
Młody talent z zagranicy – rozważano transfer perspektywicznego zawodnika, ale ryzyko było zbyt duże,
Doświadczony snajper – opcja, która wydawała się najbezpieczniejsza, choć wymagała większych nakładów finansowych,
Powrót byłego zawodnika – również pojawiały się plotki o możliwym powrocie napastnika, który już kiedyś reprezentował Legię.
Ostatecznie wybór padł na gracza, który spełnia wszystkie wymagania – ma odpowiednie doświadczenie, jest w dobrej formie i pasuje do stylu gry drużyny.
—
Czego można się po nim spodziewać?
Nowy napastnik Legii to zawodnik, który:
Potrafi strzelać gole i dobrze odnajduje się w polu karnym,
Jest szybki i dynamiczny, co pozwoli mu wykorzystywać kontry,
Ma doświadczenie w grze na wysokim poziomie,
Nie boi się rywalizacji i chce walczyć o trofea.
– To piłkarz, który pasuje do naszej koncepcji gry. Liczymy, że szybko zaaklimatyzuje się w drużynie i zacznie trafiać do siatki – mówi jeden z członków sztabu szkoleniowego.
—
Kiedy podpisanie umowy?
Według najnowszych doniesień formalności są już na ostatnim etapie, a piłkarz lada dzień zjawi się w Warszawie na testach medycznych. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, już w najbliższych dniach zobaczymy go w barwach Legii.
Kibice z niecierpliwością czekają na oficjalne ogłoszenie transferu. Nie da się ukryć, że warszawski klub potrzebuje skutecznego napastnika, który pomoże drużynie walczyć o najwyższe cele w lidze i europejskich pucharach.
Czy ten transfer okaże się strzałem w dziesiątkę? Odpowiedź poznamy już wkrótce, ale jedno jest pewne – Legia Warszawa w końcu znalazła swojego napastnika!