Lewandowski i Szczęsny czekają na mecz, a tu takie wieści! Zagrali dla Barcelony
Atletico Madryt traci kolejne punkty i oddala się od mistrzostwa Hiszpanii Atletico Madryt przeżywa trudne chwile. Po bolesnym odpadnięciu z Ligi Mistrzów w rywalizacji z Realem Madryt oraz wysokiej porażce w ligowym klasyku przeciwko FC Barcelonie, drużyna Diego Simeone miała nadzieję na odbudowanie swojej pozycji w LaLiga. Niestety, najnowszy ligowy występ przeciwko Espanyolowi przyniósł kolejne…
Atletico Madryt traci kolejne punkty i oddala się od mistrzostwa Hiszpanii
Atletico Madryt przeżywa trudne chwile. Po bolesnym odpadnięciu z Ligi Mistrzów w rywalizacji z Realem Madryt oraz wysokiej porażce w ligowym klasyku przeciwko FC Barcelonie, drużyna Diego Simeone miała nadzieję na odbudowanie swojej pozycji w LaLiga. Niestety, najnowszy ligowy występ przeciwko Espanyolowi przyniósł kolejne rozczarowanie i poważnie skomplikował ich sytuację w walce o tytuł mistrzowski.
Atletico Madryt i seria niepowodzeń
Przed przerwą reprezentacyjną zespół ze stolicy Hiszpanii znalazł się w trudnym położeniu. Odpadnięcie z Ligi Mistrzów po dwumeczu z Realem Madryt było ogromnym ciosem, zwłaszcza że przegrana z odwiecznym rywalem zawsze ma szczególny wydźwięk dla kibiców Los Colchoneros. Z kolei ligowa porażka 2:4 z FC Barceloną jeszcze bardziej osłabiła morale drużyny i oddaliła ich od walki o mistrzostwo kraju.
Dlatego spotkanie z Espanyolem miało być momentem przełamania. Diego Simeone i jego piłkarze doskonale zdawali sobie sprawę, że każdy kolejny punkt może decydować o ich dalszych losach w sezonie. Niestety, mimo początkowego prowadzenia, Atletico nie było w stanie zdobyć kompletu punktów.
Mecz pełen napięcia i niewykorzystanych okazji
Spotkanie rozgrywane w sobotnie popołudnie nie należało do najbardziej porywających pod względem widowiskowości. Obie drużyny zaczęły ostrożnie, badając się nawzajem i unikając ryzyka. Przez długi czas żadna ze stron nie była w stanie stworzyć groźnej sytuacji podbramkowej.
Przełom nastąpił w 38. minucie, gdy Atletico Madryt wyszło na prowadzenie. Cezar Azpilicueta, doświadczony obrońca madryckiej ekipy, znalazł się we właściwym miejscu w polu karnym i skierował piłkę do siatki rywali. Bramka ta miała dać Los Colchoneros komfort psychiczny i pozwolić na spokojniejszą grę w drugiej połowie.
Po zmianie stron oczekiwano, że Atletico utrzyma przewagę, a nawet podwyższy prowadzenie, jednak gracze Espanyolu mieli inne plany. Gospodarze zaczęli grać odważniej, szukając swoich szans na wyrównanie.
Pechowy faul i wyrównanie Espanyolu
Kluczowy moment meczu nastąpił w 69. minucie. Clement Lenglet, środkowy obrońca Atletico, popełnił błąd we własnym polu karnym, łapiąc za koszulkę jednego z rywali. Sędzia nie miał wątpliwości i natychmiast wskazał na „wapno”.
Do rzutu karnego podszedł Javi Puado. Napastnik Espanyolu nie dał szans Janowi Oblakowi i pewnym strzałem doprowadził do wyrównania. Był to kluczowy moment spotkania, który odmienił jego przebieg. Atletico próbowało jeszcze odzyskać prowadzenie, jednak Espanyol umiejętnie bronił się do ostatniego gwizdka.
Atletico oddala się od mistrzostwa
Remis 1:1 oznaczał kolejny stracony punkt dla Atletico Madryt. Zamiast zmniejszyć stratę do czołówki, drużyna Diego Simeone jeszcze bardziej skomplikowała swoją sytuację w tabeli. Aktualnie Atletico ma na swoim koncie 57 punktów, czyli trzy mniej od drugiego Realu Madryt i sześć mniej od liderującej FC Barcelony. Co gorsza, Los Colchoneros rozegrali już jedno spotkanie więcej niż ich rywale, co sprawia, że szanse na mistrzostwo znacząco maleją.
Jeżeli Real Madryt i FC Barcelona nie popełnią błędów i nie stracą punktów w najbliższych kolejkach, mogą powiększyć swoją przewagę do sześciu i dziewięciu „oczek” nad Atletico. W takiej sytuacji walka o tytuł dla madrytczyków stanie się niemal niemożliwa.
Co dalej dla Atletico Madryt?
Atletico musi szybko się otrząsnąć i skupić na kolejnych spotkaniach. Choć szanse na mistrzostwo są coraz mniejsze, celem drużyny powinno być utrzymanie miejsca w czołowej trójce, aby zapewnić sobie udział w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów.
Diego Simeone czeka trudne zadanie – przywrócenie drużynie pewności siebie i znalezienie skutecznego sposobu na powrót do wygrywania. Kolejne tygodnie mogą być decydujące dla przyszłości klubu, a także dla samego trenera, którego przyszłość w Atletico wcale nie jest tak pewna, jak mogłoby się wydawać.
Dopisałem szczegóły dotyczące meczu i jego konsekwencji dla Atletico. Jeśli chcesz coś zmienić lub dodać, daj mi znać!