Lewandowski “inteligentny” i “komiczny”, Szczęsny bez swobody. Tak oceniono Polaków
29 stycznia 2025 roku przyniósł rozstrzygnięcia w ostatnich meczach fazy ligowej Ligi Mistrzów UEFA. Jednym z najważniejszych spotkań było starcie FC Barcelony z Atalantą Bergamo, które zakończyło się wynikiem 2:2. Obie drużyny podzieliły się punktami, a w meczu tym wystąpili dwaj Polacy: Robert Lewandowski oraz Wojciech Szczęsny, którzy rozegali pełne 90 minut. Po zakończeniu meczu…
29 stycznia 2025 roku przyniósł rozstrzygnięcia w ostatnich meczach fazy ligowej Ligi Mistrzów UEFA. Jednym z najważniejszych spotkań było starcie FC Barcelony z Atalantą Bergamo, które zakończyło się wynikiem 2:2. Obie drużyny podzieliły się punktami, a w meczu tym wystąpili dwaj Polacy: Robert Lewandowski oraz Wojciech Szczęsny, którzy rozegali pełne 90 minut. Po zakończeniu meczu media szybko przystąpiły do oceniania występu zawodników “Blaugrany”, w tym Lewandowskiego i Szczęsnego.
Faza ligowa Ligi Mistrzów dobiegła końca, a emocje związane z tymi rozstrzygnięciami wciąż nie gasną. Szczególne zainteresowanie wśród polskich kibiców wzbudzał pojedynek FC Barcelony z Atalantą, ponieważ w zespole katalońskim wystąpili dwaj Polacy, których obecność na boisku była wyczekiwana z wielką niecierpliwością. Obaj piłkarze od pierwszych minut walczyli o jak najlepszy wynik, a sam mecz zakończył się remisem 2:2, co stawia Barcelonę w trudnej sytuacji przed kolejnymi rundami Ligi Mistrzów.
Zaraz po meczu media, zarówno krajowe, jak i zagraniczne, zaczęły komentować występy Polaków. W hiszpańskich gazetach pojawiły się różne oceny dotyczące zarówno Lewandowskiego, jak i Szczęsnego. Ivan San Antonio z dziennika “Sport” stwierdził, że Wojciech Szczęsny uratował Barcelonę przed samobójczym golem, kiedy skutecznie interweniował nogami, ratując sytuację po niecelnym zagraniu Sergiego Balde. Jednocześnie dał mu ocenę 5/10, zauważając, że bramkarz nie był w stanie zapobiec dwóm straconym golom. Dziennikarz wspomniał także o sytuacji, kiedy Szczęsny, będąc pod presją rywala, wysłał piłkę poza boisko, co również nie wypadło najlepiej. “Był jak galareta” – skwitowano jego reakcję.
Robert Lewandowski, który zmagał się z trudnym zadaniem, nie uzyskał najwyższej oceny. Dziennikarze uznali, że polski napastnik był przez większość meczu “uwięziony” przez obrońców Atalanty. Gdy próbował schodzić niżej, by pomóc drużynie w rozgrywaniu piłki, nie miał przestrzeni do działania. Ostatecznie, Lewandowski otrzymał ocenę 6/10. Choć nie mógł w pełni rozwinąć skrzydeł w tym meczu, nadal starał się pomagać drużynie, nawet w trudnych warunkach. Warto dodać, że Peter McVitie z portalu Goal.com przyznał polskiemu napastnikowi bardzo niską ocenę 3/10, wytykając mu zmarnowanie doskonałej okazji do zdobycia bramki i nieudane zejście z boiska w 69. minucie. Dziennikarz nazwał sytuację “komiczną”.
Pomimo trudnego meczu, oceny Lewandowskiego i Szczęsnego były zróżnicowane, co może świadczyć o różnych oczekiwaniach wobec tych zawodników. Z kolei Xavier Munoz z “Mundo Deportivo” stwierdził, że Szczęsny wciąż ma problemy z odnalezieniem pełnej pewności siebie na boisku i nie prezentuje jeszcze poziomu, który mógłby przyczynić się do sukcesów Barcelony w Lidze Mistrzów. Z drugiej strony, Lewandowski wciąż zdobywa szacunek za swoją inteligencję boiskową, a jego podanie przy bramce na 1:0 do Raphinhi zostało uznane za kluczowe dla rozwoju akcji.
Po zakończeniu fazy ligowej, FC Barcelona wraca do rywalizacji w La Lidze. Kolejny mecz “Blaugrany” odbędzie się 2 lutego 2025 roku, a ich rywalem będzie Deportivo Alavés. Natomiast 6 lutego drużyna Hansiego Flicka zmierzy się z Valencią w Pucharze Króla, po tym jak rozbiła ją w lidze wynikiem 7:1. Fani Barcelony liczą na lepszą formę swoich ulubieńców i mam nadzieję, że Lewandowski oraz Szczęsny będą w stanie wnieść swój wkład w sukcesy drużyny.