Skip to content

Breaking News

For all the latest news!!

Menu
  • About Us
  • Contact Us
  • Disclaimer
  • Privacy Policy
Menu

Lewandowski przyleciał do Warszawy dzień po blamażu z Finlandią. Będzie gorąco

Posted on June 11, 2025

Zamknięty dla postronnych osób parking, odcięty dla mediów korytarz i wzmocniona obstawa policji. Kolejna rozprawa w procesie Roberta Lewandowskiego z Cezarym Kucharskim przypomina atmosferę meczu reprezentacji. To ich pierwsze spotkanie twarzą w twarz od ponad pięciu lat.

Robert Lewandowski przyleciał do Warszawy

Robert Lewandowski przyjechał do warszawskiego sądu jako jeden z pierwszych, już kilkadziesiąt minut przed początkiem rozprawy, który wyznaczono na godz. 10. Byłemu kapitanowi reprezentacji Polski towarzyszył osobisty ochroniarz. Sąd na wizytę gracza Barcelony podjął wiele środków ostrożności. Widać to na poniższym nagraniu.

Zobacz wideo Robert Lewandowski w sądzie. Dziennikarze odcięci
Skrzydło odcięte, osobny wjazd i masa policji

Po pierwsze: poprosił o dodatkowe zabezpieczenie gmachu sądu przez policję. To dlatego na zewnątrz i wewnątrz budynku roiło się od policjantów. Po drugie: przyznał prawo wjazdu każdej ze stron procesu (stronie Lewandowskiego, Kucharskiego i prokuraturze) na wewnętrzny parking, tak aby piłkarz nie musiał przedzierać się przez główne wejście. Po trzecie: zabezpieczył funkcjonariuszami i zamknął część piętra budynku, gdzie odbywało się posiedzenie. Kilkunastu dziennikarzy tłoczyło się więc przy schodach i na kawałku korytarza i stamtąd śledzili to, co dzieje się za zamykanymi, lustrzanymi drzwiami.

Lewandowski od razu udał się przed salę rozpraw na drugim piętrze, w części, do której dziennikarze nie mieli dostępu. Dzielił ich długi korytarz, który pozwalał uniknąć zdjęć, tłumów i ciekawości mediów. Ubrany w granatową marynarkę i biały t-shirt wydawał się spokojny i uśmiechnięty. Rozmawiał z pełnomocnikami, a potem wyjął telefon i z kimś rozmawiał.

Kwadrans przed 10 w sądzie pojawił się też Cezary Kucharski. On wszedł od strony, gdzie stały media. Poczekał chwilę w holu i wszedł do zamkniętego skrzydła piętra, gdzie na ławce siedział Lewandowski. To było pierwsze spotkanie twarzą w twarz zwaśnionych stron od ponad pięciu lat. Dokładnie od 6 stycznia 2020 r., gdy w warszawskiej restauracji Baczewski Lewandowski ostatni raz nagrywał Kucharskiego, a panowie w ostrych słowach wymieniali się uwagami dotyczącymi rozliczeń.

Lewandowski odczuł wtedy, że jest szantażowany i zdecydował się na zgłoszenie sprawy do prokuratury. Niedawno sąd na jawnej rozprawie upublicznił nagrania, które być może będą dowodami w sprawie. To, co zawierają, opisywaliśmy już w Sport.pl.
Długie przesłuchanie

Środowa rozprawa jest pierwszą w procesie z Kucharskim, na której musiał stawić się Lewandowski. Miał być tego dnia przesłuchiwany jako świadek. To, co działo się w sądowej sali, pozostanie jednak tajemnicą.

Prowadzący sprawę sędzia Łukasz Zioła już dwa lata temu po burzliwej debacie przystał na propozycję strony Lewandowskiego o wyłączenie jawności procesu. Argumentował to “ważnym interesem prywatnym stron postępowania”.

To znaczy, że wszystkie kolejne rozprawy też będą zamknięte. Według naszych ustaleń pierwsze przesłuchanie Lewandowskiego może trwać nawet pięć godzin. Piłkarz ma wyznaczone dwa terminy, a kolejny wypada 12 czerwca. Jeśli jednak wszystko uda się załatwić w środę, czwartkowy termin zostanie odwołany.

Co ciekawe na salę sądową weszły też osoby zaufania. Każda ze stron ma prawo do wyznaczenia dwóch takich osób. Jedną z nich był dziennikarz Paweł Wilkowicz. Osoba zaufania nie może jednak rejestrować, nagrywać rozprawy, jeśli ta jest niejawna, ani przekazywać o niej informacji do wiadomości publicznej.

Za tydzień w sądzie mają stawić się kolejni świadkowie. Należy do nich m.in. żona piłkarza Anna Lewandowska.

Related

Leave a Reply Cancel reply

You must be logged in to post a comment.

Recent Posts

  • Koszmar Ostapenko. Ogłasza ws. Wimbledonu
  • Trzaskowski ogłasza. Warszawa czekała na to od lat. “To był policzek”
  • Świątek ma problem przed Wimbledonem. “Nie jest to dobra wiadomość”
  • Ależ burza po meczu Świątek. To nie powinno się wydarzyć
  • Ukradzione wybory” to “zamach smoleński” Platformy. Oto dlaczego politycy w to idą

Recent Comments

No comments to show.
©2025 Breaking News | Design: Newspaperly WordPress Theme
Menu
  • About Us
  • Contact Us
  • Disclaimer
  • Privacy Policy