Magda Linette zaczęła demolować Rosjankę. I nagle komunikat. To był koniec
Magda Linette kapitalnie rozpoczęła mecz z faworyzowaną Anastasiją Pawluczenkową, później miała sporo problemów i przegrała pierwszego seta, ale w drugiej partii radziła sobie wyśmienicie. 32-latka demolowała wręcz Rosjankę, a ta po chwili… ogłosiła, że dla niej to koniec spotkania! Magda Linette świetnie rozpoczęła mecz z Anastasiją Pawluczenkową. Od razu doprowadziła do przełamania, ale jej przewaga…
Magda Linette kapitalnie rozpoczęła mecz z faworyzowaną Anastasiją Pawluczenkową, później miała sporo problemów i przegrała pierwszego seta, ale w drugiej partii radziła sobie wyśmienicie. 32-latka demolowała wręcz Rosjankę, a ta po chwili… ogłosiła, że dla niej to koniec spotkania!
Magda Linette świetnie rozpoczęła mecz z Anastasiją Pawluczenkową. Od razu doprowadziła do przełamania, ale jej przewaga trwała tylko chwilę
W pierwszym secie to Rosjanka lepiej spisywała się na korcie w kluczowych momentach i ostatecznie wygrała 7:5
W drugim secie na korcie rządziła jednak Linette, a Rosjanka… nieoczekiwanie poddała ten mecz. A kolejną rywalką Polki będzie Linda Noskova
Magda Linette po dwóch porażkach z rzędu rozpoczęła turniej w Abu Zabi od zwycięstwa. Jej rywalką była Renata Zarazua i dość nieoczekiwanie sprawiła jej spore problemy. Polka w pierwszym secie wygrała 6:4, a w drugim zwyciężyła dopiero po tie-breaku. A już w kolejnym meczu jej zadanie miało być sporo trudniejsze, skoro rywalizowała z 26. rakietą świata, Anastasiją Pawluczenkową.
Zobacz także: Hit transferowy Legii! Media: sensacyjny powrót gwiazdy Ekstraklasy
Do tej pory obie zawodniczki mierzyły się czterokrotnie, a bilans spotkań nie był korzystny dla Polki. Cieszyć mogło jednak to, że po trzech porażkach z rzędu z tą rywalką, w czerwcu 2024 r. w Easborune to ona wygrała w trzech setach. Teraz to samo chciała powtórzyć w walce o ćwierćfinał.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
A wszystko zaczęło się naprawdę dobrze — Linette popisała się kapitalną obroną przy serwisie rywalki, doprowadziła do gry na przewagi i od razu wykorzystała tę szansę! Problem w tym, że po chwili, gdy sama serwowała, nie zdobyła nawet jednego punktu i Pawluczenkowa od razu naprawiła swój błąd.
Po dwóch gemach z przełamaniem zawodniczki błyskawicznie wróciły do znacznie lepszego serwisu i następnie wygrały swoje podanie. Rosjanka zrobiła to także po raz kolejny, ale Linette odpowiadała kapitalnie — minęła rywalkę zagraniem po linii, potem dołożyła pierwszego w spotkaniu asa serwisowego i szybko zrobiło się 3:3.
Kolejne piłki to już niesamowita walka obu tenisistek. Tę w kluczowym momencie niestety przegrała Polka — przy stanie 3:4 i grze na przewagi nie zdołała odpowiedzieć na kapitalne zagrania rywalki, dała się przełamać i po chwili z bezradnością patrzyła w stronę sztabu trenerskiego.
Wydawało się, że w takim razie Polka może pożegnać się z szansami na pierwszego seta, wyglądała na podłamaną przebiegiem tego gema, ale mimo to błyskawicznie wróciła do gry. I to w jakim stylu! Po serii kapitalnych zagrań znów wyrównała stan meczu i było już 5:5.
W kluczowym momencie wyglądało to jednak tak jak na początku seta — to Rosjanka była znacznie skuteczniejsza, wygrała cztery punkty z rzędu i ostatecznie zwyciężyła w pierwszej partii 7:5.
Magda Linette musiała odrabiać straty. I nagle zwrot
Od początku drugiego seta wyglądało to jednak zupełnie inaczej. Magda Linette od razu doprowadziła do przełamania, za chwilę wygrała swój serwis, a Anastasija Pawluczenkowa zaczęła mieć wyraźne kłopoty zdrowotne. Rosjanka zaczęła snuć się po korcie, nie była w stanie dobiec do kolejnych piłek, a na efekty nie trzeba było długo czekać i Linette po chwili prowadziła już 4:1.
Mogliśmy zastanawiać się, czy Pawluczenkowa w ogóle będzie w stanie dograć to spotkanie do końca. I właśnie w tym momencie poprosiła o przerwę medyczną — rywalka Linette wyglądała na wyczerpaną, sprawdzono jej ciśnienie, a po chwili zdecydowała się na poddanie tego meczu
Polka w nieoczekiwanych okolicznościach awansowała do kolejnej rundy turnieju, w której zagra z Lindą Noskovą. Wcześniej Czeszka wyeliminowała Paulę Badosę.