Mateusz Borek przesadził: „Poziom wujaszkowania przebił skalę”
Jak docenić wielki sukces polskiej reprezentacji kobiet? Mateusz Borek najwyraźniej nie zna odpowiedzi. Zamiast świętować triumf Biało-Czerwonych w Euro Beach Soccer League, wygłosił kilka seksistowskich uwag. „Ta piłka jest tam przy okazji” – powiedział z dumą. Następnie zasugerował, że zawodniczki zasługują na zaproszenie do programu, w którym miałyby wystąpić… w strojach plażowych. Nic dziwnego, że…
Jak docenić wielki sukces polskiej reprezentacji kobiet? Mateusz Borek najwyraźniej nie zna odpowiedzi. Zamiast świętować triumf Biało-Czerwonych w Euro Beach Soccer League, wygłosił kilka seksistowskich uwag. „Ta piłka jest tam przy okazji” – powiedział z dumą. Następnie zasugerował, że zawodniczki zasługują na zaproszenie do programu, w którym miałyby wystąpić… w strojach plażowych. Nic dziwnego, że znany dziennikarz spotkał się z falą krytyki. Określenia, takie jak „obrzydliwy typ” i „poziom wujaszkowania przebił skalę”, to jedne z łagodniejszych opinii. Ostatecznie Borek przeprosił i zamieścił wpis na portalu X (dawniej Twitter).
Reprezentacja Polski ma za sobą fenomenalny czas. W wielkim finale Euro Beach Soccer League pokonała Portugalię aż 5:1, stając się najlepszą drużyną Starego Kontynentu. Tak wysokie zwycięstwo nad krajem, który od lat kojarzy się z tym sportem, musi cieszyć. Nie każdy jednak potrafił docenić ten bezdyskusyjny sukces.
„Gratulacje dla naszych dzielnych dziewczyn. Polki są najlepszą drużyną w Europie w piłce plażowej” – mówił z entuzjazmem Michał Pol na antenie Kanału Sportowego, ale Mateusz Borek szybko mu przerwał. Na początku zapytał, czy jego redakcyjnego kolegę to dziwi, co mogło sugerować, że zaraz wygłosi merytoryczną opinię na temat Biało-Czerwonych. Jednak z każdym kolejnym jego słowem było coraz gorzej.
„Polki zawsze pięknie wyglądają na plaży, mnie ten złoty medal nie dziwi. Ta piłka jest tam przy okazji. Michał, to jest proste” – wypalił Mateusz Borek, co spotkało się z ogromną falą krytyki. Tym bardziej, że dziennikarz nie zamierzał przestać.
Następnie Michał Pol wymienił wszystkie zawodniczki, które strzeliły bramki w finale: Aleksandra Sudryk, Wiktoria Słowy, Magdalena Szpera i Justyna Matusiak. I tu ponownie musiał wtrącić się Borek, który pochwalił się pomysłem zaproszenia zawodniczek do programu „Hejt Park”. Pomysł mógłby być dobry, gdyby Borek nie dodał, że „dziewczyny przyszłyby w strojach plażowych”. Efekt? Dziesiątki wpisów krytykujących zachowanie Borka.
„Panowie, bardzo was lubię, ale to naprawdę nie przystoi… Dziewczyny zdobyły mistrzostwo Europy. To ogromny sukces. Włożyły w to mnóstwo pracy. Takie teksty są nie na miejscu” – napisała wprost Paula Duda z Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Rafał Stec z „Gazety Wyborczej” nazwał to zachowanie szczytem żenady. A to i tak były jedne z bardziej kulturalnych komentarzy na temat Mateusza Borka.
„Stary seksista”, „obrzydliwy typ”, „poziom buractwa i wujaszkowania przebił skalę. Skręca mnie z zażenowania” – to tylko niektóre z komentarzy, które pojawiły się w mediach społecznościowych.