W Hiszpanii coraz częściej mówi się o przyszłości Roberta Lewandowskiego – zarówno w kontekście jego możliwego odejścia do Arabii Saudyjskiej, jak i ewentualnego następcy w FC Barcelonie. Kataloński dziennik Sport skoncentrował się na tej drugiej kwestii, choć nie wykluczył, że Polak może pozostać w klubie nawet dłużej niż do końca obowiązującego kontraktu, czyli do 2026 roku. „Jeśli nadal będzie prezentował wysoki poziom…” – czytamy na łamach gazety.
Lewandowski jest uznawany za jednego z najlepszych napastników świata od czasów gry w Borussii Dortmund, czyli już od ponad dekady. W swojej imponującej karierze zdobył Ligę Mistrzów z Bayernem Monachium oraz wiele tytułów ligowych w Niemczech i Hiszpanii. Choć obecnie ma 36 lat i nieuchronnie zbliża się do końca kariery, to w minionym sezonie udowodnił, że wciąż jest w znakomitej formie – strzelił aż 42 gole w 52 meczach.
Czy Robert Lewandowski odejdzie z Barcelony? Co zrobi klub z Katalonii?
Kontrakt „Lewego” z Dumą Katalonii obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku. Nic więc dziwnego, że działacze i kibice coraz głośniej rozmawiają o przyszłości ataku zespołu i możliwym następcy Polaka. W medialnych spekulacjach pojawiły się nazwiska takie jak Alexander Isak, Viktor Gyökeres czy Julián Álvarez. Na razie jednak żaden z tych zawodników nie jest nawet bliski dołączenia do drużyny z Barcelony.
Nie jest też tajemnicą, że Lewandowskim od dłuższego czasu interesują się kluby z Arabii Saudyjskiej. Według dziennikarzy z “Al-Riyadiyah”, przejście Polaka na Bliski Wschód to jedynie kwestia czasu – podobnie jak w przypadku Cristiano Ronaldo czy Karima Benzemy. Tymczasem kataloński Sport zadaje inne pytanie: jak FC Barcelona poradzi sobie, kiedy zabraknie Lewandowskiego?
W hiszpańskiej prasie najwięcej uwagi poświęcono Julianowi Álvarezowi. Cytowany przez Sport agent piłkarza, Fernando Hidalgo, mówił: – Otrzymaliśmy wiele telefonów, ale Atlético trzyma się stanowiska, że Julián zostaje. Myślę, że nie ma wielu Argentyńczyków, którzy od dziecka śledzili karierę Leo Messiego i nie czują sympatii do Barcelony – szczególnie biorąc pod uwagę styl gry zespołu w ostatnim sezonie.
Choć pozyskanie Álvareza na ten moment wydaje się bardzo trudne, dziennikarze rozważają inne możliwości, jakie może sprawdzić Hansi Flick już od nowego sezonu. „Dani Olmo może występować jako fałszywa dziewiątka. Jest też Ferran Torres, który ostatnio dobrze radził sobie w roli centralnego napastnika. Mimo to, władze klubu są mocno zdeterminowane, by znaleźć nowego klasycznego snajpera – podobnie jak wcześniej zabezpieczono przyszłość bramki, ściągając Joana Garcię” – informuje Sport.
Na koniec kataloński dziennik przekazuje również nieco nadziei dla polskich kibiców. Według gazety, nie można całkowicie wykluczyć, że Lewandowski zostanie w Barcelonie dłużej niż do 2026 roku. „Jeśli w kolejnym sezonie nadal będzie prezentował optymalną formę, jego dalsza gra w barwach Blaugrany nie jest wykluczona. Choć na ten moment to scenariusz dość odległy” – podsumowują dziennikarze.