Nagle padło pytanie o reprezentację Probierza. Papszun cisnął prawdę między oczy
Marek Papszun był głównym konkurentem Michała Probierza w rywalizacji o stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski. Ostatecznie padło na drugiego z nich, a później obaj szkoleniowcy wymieniali się “uprzejmościami” w mediach. Teraz ponownie głos zabrał Papszun, który na konferencji prasowej przed meczem Raków Częstochowa – Korona Kielce został zapytany o drużynę narodową. I znów dopiekł Probierzowi. Marek…
Marek Papszun był głównym konkurentem Michała Probierza w rywalizacji o stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski. Ostatecznie padło na drugiego z nich, a później obaj szkoleniowcy wymieniali się “uprzejmościami” w mediach. Teraz ponownie głos zabrał Papszun, który na konferencji prasowej przed meczem Raków Częstochowa – Korona Kielce został zapytany o drużynę narodową. I znów dopiekł Probierzowi.
Marek Papszun i Michał Probierz po zwolnieniu Fernando Santosa byli najpoważniejszymi kandydatami do przejęcia reprezentacji Polski. Ostatecznie padło na ówczesnego selekcjonera kadry U-21. – To nie była rywalizacja. Brałem udział w czymś, co de facto nie istniało, dlatego nie czuję się przegrany. Prezes podjął decyzję już przed spotkaniem ze mną, że selekcjonerem zostanie Michał Probierz, absolutnie takie było jego prawo – gorzko komentował obecny trener Rakowa Częstochowa.
– Bardzo dziwnie się zachowuje Marek ze swoimi wypowiedziami. W szczególności sugerując, że byłem dogadany z Czarkiem Kuleszą. To, że się z nim znałem, nie jest żadną nowością, ale nie pozwolę sobie na to, żeby ktoś moim nazwiskiem wycierał sobie tyłek – odpowiadał Probierz. Czy stare niesnaski zostały zażegnane?
Marek Papszun dostał pytanie o reprezentację Polski. “Dalej wygląda to w podobny sposób”
Podczas konferencji prasowej przed meczem Rakowa z Koroną Kielce Papszun dostał pytanie o to, jak ocenia postępy prowadzonej przez Probierza reprezentacji Polski, która dopiero co spadła z Dywizji A Ligi Narodów. W tym momencie 50-latek lekko się uśmiechnął.
Dziennikarz dodał: – Osobiście żadnego postępu tam nie widzę i zastanawiam się, dlaczego jest, tak jak jest. Trenerzy się zmieniają, a dalej to wygląda w podobny sposób. Jakie jest pana zdanie na ten temat i czy gdyby pan był trenerem, to wyglądałoby to inaczej? Po chwili Papszun udzielił odpowiedzi.
Marek Papszun wbił szpilkę Michałowi Probierzowi? “Dla mnie lepiej wygrywać”
– Piłka nożna to emocje, widać to po ocenach reprezentacji czy naszej drużyny. Trudno wszystkich zadowolić. My jako Raków punktujemy nad wyraz dobrze, biorąc pod uwagę naszą kadrę i to, jak rozpoczynaliśmy. Natomiast ciągle jest jakieś niezadowolenie – zaczął.
Następnie zabrał głos w sprawie reprezentacji. – Gramy piłkę ofensywną, tracimy dużo bramek i jest jeszcze większe niezadowolenie, bo kibice są bardzo wymagający. Dla mnie lepiej jest słabiej grać, a wygrywać, niż grać bardzo dobrze w ofensywie i przegrywać. Myślę, że to częściowa odpowiedź – stwierdził. Trudno nie uznać tych słów za prztyczek w nos Probierza, który od początku kadencji przekonuje o odważnej i ofensywnej grze kadry. Czasem przekładało się to na wynik (np. 3:3 z Chorwacją), lecz w większości spotkań rezultaty były kiepskie, a i styl pozostawiał sporo do życzenia.
– Idealnie by było grać super i ciągle wygrywać, ale takich drużyn nie ma. […] Jeśli chodzi o merytoryczne odniesienie, to przyznam szczerze, że dwóch ostatnich meczów kadry nie widziałem, więc trudno, żebym zabierał głos na ten temat, którego nie znam. Mam tylko taki punkt odniesienia, jeżeli chodzi o oczekiwania kibiców, które są bardzo duże i czasami nieadekwatne do możliwości drużyn – wymownie zakończył Papszun.
Dotychczas Michał Probierz poprowadził reprezentację Polski w 17 meczach. Siedem z nich wygrał, cztery zremisował, a sześć przegrał. Bilans bramkowy to 33:31.
Nagle padło pytanie o reprezentację Probierza. Papszun cisnął prawdę między oczy
W ostatnich dniach w polskim futbolu pojawiła się głośna dyskusja na temat możliwego objęcia reprezentacji Polski przez trenera Michała Probierza. W mediach rozgorzała debata, a emocje sięgnęły zenitu, gdy w tej sprawie swoje stanowisko wyraził trener Rakowa Częstochowa, Marek Papszun. Słowa, które padły z jego ust, wywołały szerokie reakcje, które w znaczący sposób wpłynęły na sytuację w polskim futbolu. To właśnie Papszun, który z Rakowem odnosi sukcesy na krajowym podwórku, postanowił „cisnąć prawdę między oczy”, odnosząc się do ewentualnej przyszłości Michała Probierza w kontekście reprezentacji Polski.
Michał Probierz – kandydat na selekcjonera
Michał Probierz to postać, która w ostatnich latach zyskała duże uznanie w polskim futbolu. Jako trener Cracovii, a później także w Jagiellonii Białystok, udowodnił, że potrafi zbudować silny zespół, który nie tylko walczy o wysokie lokaty w Ekstraklasie, ale także oferuje kibicom ofensywny i atrakcyjny futbol. Jego warsztat trenerski nie budzi wątpliwości, a do tego jest trenerem, który zna polski futbol jak mało kto. Mimo że jego drużyny nie zawsze odnosiły spektakularne sukcesy na poziomie europejskim, to Probierz przez długie lata był jednym z najważniejszych szkoleniowców w kraju, który nie bał się podejmować trudnych decyzji.
Przypomnijmy, że Probierz od dłuższego czasu pojawiał się w mediach jako potencjalny kandydat na stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski. Z racji swojej wiedzy o polskim futbolu, charakterystycznej filozofii trenerskiej oraz doświadczeniu w pracy z piłkarzami, często wymieniano go w kontekście objęcia drużyny narodowej. W obliczu zmieniającej się sytuacji w kadrze po rozczarowującym występie na Mistrzostwach Świata 2022, w kuluarach pojawiły się głosy, że może to być odpowiedni moment, by Probierz spróbował swoich sił w roli selekcjonera.
Marka Papszuna – twarda prawda o polskim futbolu
W tej atmosferze, kiedy dyskusja o Probierzu nabierała tempa, głos zabrał Marek Papszun – trener, który z Rakowem Częstochowa odnosi ogromne sukcesy na krajowym podwórku. Jego Raków to jeden z najlepszych zespołów Ekstraklasy ostatnich lat, który zdobywa tytuły mistrza Polski, a także osiąga znaczące wyniki w europejskich pucharach. Papszun to szkoleniowiec o specyficznej filozofii pracy, który nie boi się mówić otwarcie o problemach i wyzwaniach, z którymi boryka się polski futbol.
W trakcie jednej z konferencji prasowych, Papszun postanowił odpowiedzieć na pytanie dotyczące Michała Probierza i jego możliwego objęcia reprezentacji Polski. Jego odpowiedź była szczerą analizą, która wywołała silne emocje wśród kibiców i ekspertów. Papszun zauważył, że problemem polskiego futbolu nie jest tylko kwestia wyboru selekcjonera, ale także głębokie problemy strukturalne, które od lat trapią naszą piłkę nożną. Zwrócił uwagę na fakt, że polska liga, mimo wielu pozytywnych zmian w ostatnich latach, nadal nie jest w stanie wyprodukować zawodników na najwyższym poziomie, którzy mogliby stanowić o sile reprezentacji.
Marek Papszun w swoich słowach nie szczędził krytyki, wskazując na to, że nawet najlepszy trener nie zmieni jakości polskiego futbolu, jeśli nie zostaną podjęte systemowe zmiany na poziomie zarządzania i szkolenia młodych piłkarzy. W jego opinii, problem polskiej reprezentacji nie polega na braku trenera, lecz na głęboko zakorzenionych problemach strukturalnych, które ograniczają rozwój polskich piłkarzy. Papszun nie bał się powiedzieć, że w polskim futbolu „próbuje się budować dom od dachu”, zamiast zaczynać od podstaw, czyli od lepszego szkolenia dzieci i młodzieży.
Prawda, której nikt nie chce usłyszeć
Słowa Marka Papszuna to bez wątpienia brutalna prawda, której wielu w polskim futbolu nie chce przyjąć. W Polsce od lat toczy się debata o tym, co tak naprawdę jest przyczyną niepowodzeń reprezentacji. I choć pojawiają się kolejne zmiany selekcjonerów, to wciąż nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, dlaczego nasza reprezentacja nie odnosi większych sukcesów na międzynarodowej arenie. Papszun przypomniał, że choć w polskiej piłce są momenty świetnych pojedynczych wyników, to na poziomie drużyn narodowych nie widać stabilności i ciągłości, która mogłaby prowadzić do sukcesów na miarę Mistrzostw Europy czy Mistrzostw Świata.
Warto zauważyć, że Papszun, choć ostro krytykuje stan polskiego futbolu, nie zamierzał deprecjonować Michała Probierza. Wręcz przeciwnie – docenił jego warsztat trenerski i zaznaczył, że Probierz mógłby być bardzo dobrym trenerem reprezentacji, ale pod warunkiem, że za kadrową zmianą poszłoby również poważne przemyślenie strukturalnych reform w polskim futbolu.
Kontekst krajowy i międzynarodowy
Warto spojrzeć na całą tę sytuację z szerszej perspektywy. Polski futbol wciąż stoi przed wieloma wyzwaniami, a rozwój naszej piłki nożnej nie jest procesem, który da się zrealizować w krótkim czasie. W kraju takim jak Polska, gdzie liga piłkarska wciąż boryka się z problemami finansowymi i organizacyjnymi, trudno jest oczekiwać, że jednym trenerskim ruchem można odmienić reprezentację narodową.
Z drugiej strony, nie można zapominać o wpływie, jaki na jakość polskiego futbolu mają sukcesy drużyn klubowych. Raków Częstochowa pod wodzą Papszuna stał się jednym z najlepszych klubów w Polsce, a jego osiągnięcia na arenie międzynarodowej są dowodem na to, że dobry trener i odpowiednia organizacja mogą zrobić ogromną różnicę. Może to być także przykład na to, jak odpowiedni trener na poziomie kadry narodowej mógłby wprowadzić polski futbol na wyższy poziom.
Podsumowanie
Słowa Marka Papszuna o polskim futbolu i reprezentacji nie są łatwe do przyjęcia, ale stanowią ważny głos w dyskusji na temat przyszłości piłki nożnej w Polsce. Jeśli chcemy, by reprezentacja Polski zaczęła odnosić większe sukcesy na międzynarodowej scenie, to konieczne będzie spojrzenie na nasz futbol w sposób całościowy. Papszun jasno powiedział, że trenerzy, jak Michał Probierz, mogą być kluczowi, ale zmiany muszą zacząć się od fundamentów. W przeciwnym razie, nawet najlepszy selekcjoner nie będzie w stanie wyciągnąć z tej drużyny pełni potencjału.