Narodziny gwiazdy. Z tak grającą 17-latką szans nie będzie miał nikt!
W ciągu dwóch spotkań poradziła sobie fantastycznie przeciwko dwóm najlepszym tenisistkom świata ostatnich lat. W półfinale i finale w efektownym stylu ograła najpierw Igę Świątek, a potem Arynę Sabalenkę. Dziś trzeba stwierdzić z całą pewnością, że Mirra Andriejewa jest nową gwiazdą kobiecego tenisa. I choć jeszcze nie dorównuje im pozycją w rankingu, to wiele wskazuje…
W ciągu dwóch spotkań poradziła sobie fantastycznie przeciwko dwóm najlepszym tenisistkom świata ostatnich lat. W półfinale i finale w efektownym stylu ograła najpierw Igę Świątek, a potem Arynę Sabalenkę. Dziś trzeba stwierdzić z całą pewnością, że Mirra Andriejewa jest nową gwiazdą kobiecego tenisa. I choć jeszcze nie dorównuje im pozycją w rankingu, to wiele wskazuje na to, że niebawem może znaleźć się nawet na samym szczycie. Wszystko zależy od tego, czy utrzyma tę dyspozycję na dłużej.
Więcej informacji znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Od kilku tygodni Mirra Andriejewa spisuje się fantastycznie, co skutkuje nie tylko trofeami, ale też wielkim awansem w rankingu. Choć ma dopiero 17 lat, już teraz jest pewna awansu na szóstą pozycję w rankingu WTA. W ciągu ledwie kilku tygodni zyskała 2000 pkt za sukcesy w Dubaju i Indian Wells. A to najprawdopodobniej dopiero początek.
Teraz przed Rosjanką występy w Miami, gdzie nie broni żadnych punktów, bo nie wystąpiła na Florydzie przed rokiem. Jeszcze podczas drugiej imprezy w Stanach Zjednoczonych Andriejewa stanie przed szansą na awans na czwarte miejsce w rankingu. I to wcale nie musi być koniec jej triumfalnego marszu.
Tak imponująca seria zwycięstw zaledwie 17-letniej tenisistki budzi duży szacunek. W ten sposób pokazała, że już w tym momencie jest w stanie stać się równorzędną rywalką dla Igi Świątek i Aryny Sabalenki, a nawet pokonywać je obie w turniejach najwyższej rangi w WTA. W ten sposób wciąż młoda jeszcze tenisistka będzie wśród faworytek kolejnych turniejów wielkoszlemowych.
Oczywiście absolutnie koniecznym warunkiem jest utrzymanie tego kapitalnego poziomu, o co przecież wcale nie będzie łatwo. Ale w ostatnich latach trudno było znaleźć tenisistkę, która była w stanie wejść na dłużej na poziom, który wydawał się zarezerwowany w ostatnim czasie wyłącznie dla Świątek i Sabalenki. Dziś obie panie zyskały kolejną bardzo groźną przeciwniczkę.
Fanów Mirry Andriejewej optymizmem napawać może przede wszystkim fakt, że 17-latka wydaje się nie mieć słabych punktów. W tak młodym wieku potrafi doskonale korzystać z niezwykle różnorodnego wachlarza zagrań, który pomaga jej znaleźć sposób na rywalki ze ścisłej czołówki. Jej największym wyzwaniem będzie teraz właśnie to, by utrzymać tak doskonałą grę w kolejnych miesiącach.
W końcu tenis na najwyższym poziomie wymaga przede wszystkim regularności. Tylko ona pozwoli Andriejewej na zagoszczenie w czołówce rankingu WTA na dłużej. Dziś wydaje się jednak, że na tym młoda tenisistka się nie zatrzyma. Tenisowe szczyty stoją przed nią otworem.