Nie ma mowy. Myśli, że chciałaby wygrać, zgarnąć więcej pieniędzy. Jeśli jesteś niepokonany przez cały turniej, otrzymujesz przecież dodatkową premię — przypomina.
Kiedy Coco Gauff przegrała w WTA Finals z Barborą Krejcikovą, wielu fanów tenisa zarzucało jej, że zrobiła to specjalnie, by Polka, która jest dla niej niewygodną rywalką, odpadła z turnieju. — Przestańcie z tymi bzdurami! — apeluje była trenerka Sereny Williams, Rennae Stubbs i tłumaczy, dlaczego taki tok myślenia nie ma większego sensu. Iga Świątek…
Kiedy Coco Gauff przegrała w WTA Finals z Barborą Krejcikovą, wielu fanów tenisa zarzucało jej, że zrobiła to specjalnie, by Polka, która jest dla niej niewygodną rywalką, odpadła z turnieju. — Przestańcie z tymi bzdurami! — apeluje była trenerka Sereny Williams, Rennae Stubbs i tłumaczy, dlaczego taki tok myślenia nie ma większego sensu.
Iga Świątek pożegnała się z WTA Finals już po fazie grupowej. Po tym, jak nie bez problemów pokonała na start Barborę Krejcikovą, uległa Coco Gauff. I choć wygrała z Darią Kasatkiną, jej dalsze losy zależały od meczu Czeszki z Amerykanką.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
I gdy Gauff przegrała 5:7, 4:6, stało się jasne, że wiceliderka rankingu odpada z turnieju. W mediach społecznościowych wybuchła burza. Pod wpisami Amerykanki pojawiały się liczne komentarze zdenerwowanych fanów, którzy sugerowali, że przegrała celowo, by na dalszych etapach rywalizacji nie spotkać się ze Świątek.
Nasza zawodniczka jest wyjątkową niewygodą rywalką dla Gauff. Grały ze sobą dotychczas aż 13 razy, z czego 11 spotkań okazało się zwycięskich dla Polki.
“Nie ma mowy. Skończcie z tym nonsensem!”
Na te zarzuty odpowiedziała w swoim podcaście Rennae Stubbs, była trenerka Sereny Williams. — To tak nie działa. Coco myśli sobie “Przegram z Krejcikovą i później znów będę miała możliwość z nią zagrać” albo “Pokonałam już Igę, a teraz, jeśli przegram z Krejcikovą, zagram w półfinale z Sabalenką. Tak!”. — ironizuje Stubbs.
— Nie ma mowy. Myśli, że chciałaby wygrać, zgarnąć więcej pieniędzy. Jeśli jesteś niepokonany przez cały turniej, otrzymujesz przecież dodatkową premię — przypomina.
Stubbs zwraca uwagę, że dla Gauff zdecydowanie lepiej byłoby zagrać z Qinwen Zheng, która czekałaby na nią w półfinale w przypadku zwycięstwa z Czeszką. — Nie przegrywasz celowo meczu, wchodząc do półfinału z perspektywą gry z najlepszą zawodniczką na kortach twardych w tym sezonie. Przestańcie z tymi bzdurami, nic takiego nie miało miejsca. Została pokonana i była zła, że tak się stało — mówiła poruszona trenerka.