Niebezpieczna sytuacja przed skokiem Piotra Żyły. To dlatego nastąpiła przerwa
Przed skokiem Piotra Żyły w pierwszej i dla niego jedynej serii konkursu w Bischofshofen nastąpiła 3-minutowa przerwa. Powodem wcale nie był przeszkadzający zbyt mocny wiatr, a dron, który chwilę wcześniej spadł na zeskok. Piotr Żyła przegrał w polskiej parze w Bischofshofen z Aleksandrem Zniszczołem Pierwszy z biało-czerwonych musiał poczekać na swój skok z powodów pozasportowych….
Przed skokiem Piotra Żyły w pierwszej i dla niego jedynej serii konkursu w Bischofshofen nastąpiła 3-minutowa przerwa. Powodem wcale nie był przeszkadzający zbyt mocny wiatr, a dron, który chwilę wcześniej spadł na zeskok.
Piotr Żyła przegrał w polskiej parze w Bischofshofen z Aleksandrem Zniszczołem
Pierwszy z biało-czerwonych musiał poczekać na swój skok z powodów pozasportowych. Na zeskok spadł dron, który stwarzał realne zagrożenie dla Żyły
“Wewiór” nie awansował do serii finałowej, zajmując ostatecznie 48. miejsce
Dron spadł na zeskok przed skokiem Piotra Żyły
“Tak, przed polską parą na zeskok spadł dron” – napisał na portalu X dziennikarz skijumping.pl Dominik Formela. Przy okazji opublikował zdjęcie maszyny, która mogła doprowadzić do niebezpiecznego zdarzenia z udziałem Piotra Żyły, bo to przed nim nastąpiła wymuszona przerwa. Polak po fatalnym skoku (121 m), który dał mu ostatecznie 48. miejsce, musiał jeszcze wykonać inne obowiązki.
“Piotr Żyła wzięty do kontroli po swoim skoku. Brawo FIS. Ekstra pomysł. Oczywiście, Żyła skoczył fatalnie. Ale przed jego skokiem 3 min przerwy, bo spadł dron. Ani jednego przedskoczka w tym czasie, tory tępieją. Tu też – brawo FIS. W ogóle nie było o tym mówione sto razy” – pieklił się dziennikarz TVP Sport Michał Chmielewski. Żyła przegrał w parze z Aleksandrem Zniszczołem.
Austriacki bój o triumf w TCS
W pierwszej serii najlepiej z biało-czerwonych wypadł Paweł Wąsek, który zajmował 9. miejsce. Niżej od niego plasował się Kristoffer Eriksen Sundal, który mógł go zepchnąć na 10. lokatę w klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni oraz Anze Lanisek, 8. w zestawieniu łącznym. Awansowali też Dawid Kubacki (jako “lucky loser”) i wspomniany Zniszczoł.
Cały świat skoków patrzył jednak nie na Polaków, a na gospodarzy. Po trzech odsłonach cyklu Stefan Kraft miał tylko 0.6 pkt więcej od Jana Hoerla i 1.3 pkt od Daniela Tschofeniga. Na jedną próbę przed zakończeniem rywalizacji Kraft powiększył jeszcze swoją przewagę do 2.8 pkt nad Horlem.