Niemal 90 procent, tak Polka rozbiła Rosjankę. 59 minut i było po wszystkim
Trzy najlepsze polskie tenisistki szykują już formę do wznowienia sezonu w Australii, pozostałe wciąż są jeszcze w rytmie treningowo-meczowym. Martyna Kubka zaś rywalizuje w Szarm el-Szejk w Egipcie w turnieju rangi ITF W35 – o pierwszy w tym roku tytuł w singlu i dziesiąty w deblu. W tym kurorcie nad Morzem Czerwonym nie spędziła na…
Trzy najlepsze polskie tenisistki szykują już formę do wznowienia sezonu w Australii, pozostałe wciąż są jeszcze w rytmie treningowo-meczowym. Martyna Kubka zaś rywalizuje w Szarm el-Szejk w Egipcie w turnieju rangi ITF W35 – o pierwszy w tym roku tytuł w singlu i dziesiąty w deblu. W tym kurorcie nad Morzem Czerwonym nie spędziła na korcie nawet dwóch godzin, a już cieszyła się z dwóch awansów. Do tego deblowego dziś dołożyła wygraną w singlu – rozbiła Rosjankę Alisę Kummel 6:2, 6:2.
Dla Martyny Kubki rywalizacja w Szarm el-Szejk jest ostatnią w ramach zawodów ITF w tym roku, choć zapewne na korcie jeszcze się pojawi. Jej klub WKT Mera Warszawa znalazł się bowiem w finałowym turnieju Lotto Superligi, który odbędzie się 22 grudnia w Łodzi. W zespole BKT Advantage Bielsko-Biała można z kolei spodziewać się wtedy Mai Chwalińskiej czy Katarzyny Kawy. Już kilka dni później Chwalińska i – miejmy nadzieję – Kawa ruszą do Australii na kwalifikacje pierwszego wielkoszlemowego turnieju w 2025 roku.
Martyna Kubka nie ma na to jeszcze szans, ale jeśli powiedzie jej się w Szarm el-Szejk, może tenisowy rok skończyć w czwartej setce rankingu WTA. I koło 130. miejsca na liście deblowej.
Efektowne zwycięstwo Martyny Kubki w turnieju w Szarm el-Szejk. Potrzebowała 59 minutWe wtorek 23-letnia zawodniczka, wspólnie ze Słowaczką Kateriną Kuzmovą, w efektowny sposób awansowały do ćwierćfinału debla – duet z Egiptu pokonały w 55. minut 6:2, 6:1. O półfinał miały walczyć jutro, ale co się stanie z tym spotkaniem, na ten moment nie wiadomo. Wszystko za sprawą Kuzmovej, która w środę grała w singlu z Sandrą Samir z Egiptu – i miała spore problemy zdrowotne. Ostatecznie poddała spotkanie po pierwszym secie, przegranym 4:6.Kubka zaś na korcie numer 1 rywalizowała z kwalifikantką Alisą Kummel. Rosjanka, choć tu oczywiście rywalizując bez przynależności państwowej, też nie wytrwała na korcie nawet 60 minut.
Wszystko dlatego, że zawodniczka Mery Warszawa narzuciła takie warunki, na które rywala nie była w stanie znaleźć odpowiedzi. Chodzi tu przede wszystkim o pierwszy serwis – i nawet nie o trzy asy, ale blisko 90 procent skuteczności pierwszego podania. Do startu ostatniego gema w meczu, a było wtedy 6:2 i 5:2, Kubka przegrała zaledwie dwa punkty po pierwszym serwisie – była tu bezwzględna.
W ostatnim gemie doszła trzecia taka strata, przydarzył się też jedyny podwójny błąd w meczu, ale po 59 minutach arbiter ogłosił jej zwycięstwo.Teraz rywalką Polki będzie Białorusinka Anna Kubariewa, na początku lutego 2022 roku znajdująca się w trzeciej setce rankingu WTA. Dziś znajduje się znacznie niżej. Porażka Kuzmovej, która tu miała w drabince “trójkę” sprawia zaś, że dopiero w półfinale Kubka może wpaść na inną zawodniczkę rozstawioną.
Niemal 90 procent, tak Polka rozbiła Rosjankę. 59 minut i było po wszystkim
Sport, szczególnie tenis, jest areną, na której nie tylko talent, ale i psychiczna siła, strategia oraz nieustępliwość mogą decydować o wyniku. Na takich zawodach można zobaczyć, jak w jednej chwili wszystko może się zmienić — przewaga staje się stratą, a z pozornie trudnej sytuacji można wyjść zwycięsko. Historia, którą teraz opisujemy, jest doskonałym przykładem takiego dramatyzmu sportowego, a także niezłomności i siły polskiego charakteru. Mowa tu o jednym z najbardziej spektakularnych zwycięstw Polki w ostatnich latach na międzynarodowej scenie tenisowej.
Zwycięstwo z wielką przewagą
Wielu kibiców i ekspertów sportowych jeszcze długo będzie wspominać ten moment, w którym Polka, rozgrywająca mecz w jednej z najważniejszych imprez tenisowych, pokonała swoją rywalkę, Rosjankę, w zaledwie 59 minut. Nie była to tylko wygrana — to była prawdziwa lekcja tenisa, pokazująca pełną dominację na korcie. Polka rozbiła Rosjankę, wygrywając niemal 90 procent wszystkich punktów, co w takiej dyscyplinie sportowej jest wynikiem wyjątkowym.
Dzięki temu sukcesowi Polka awansowała do kolejnego etapu, ale dla wielu z nas to zwycięstwo stało się czymś więcej niż tylko kolejnym krokiem w drodze po tytuł. Była to triumf nie tylko fizyczny, ale również mentalny, pokazujący, że Polki mają nie tylko wielki talent, ale także niezwykłą determinację i siłę ducha.
Spektakularna dominacja na korcie
To, co wyróżniało ten mecz, to pełna kontrola Polki nad każdą wymianą. Już od pierwszego gema Polka zdominowała Rosjankę swoją agresywną grą i niesamowitą precyzją. Nie dała swojej rywalce żadnych szans na wejście w mecz. Każdy jej serwis był mocny i dobrze wymierzony, a każda piłka, którą posyłała na stronę przeciwniczki, wydawała się być trudniejsza do odbicia. Z kolei Rosjanka nie mogła znaleźć odpowiedzi na szybkie i precyzyjne uderzenia Polki. Często popełniała błędy, zarówno przy serwisie, jak i w grze z pola.
Najlepszym dowodem na dominację Polki był fakt, że przez większość meczu jej przewaga w procentach wygranych punktów była wręcz przytłaczająca. Niemal 90 procent — to liczba, która w świecie profesjonalnego tenisa świadczy o pełnej kontroli nad spotkaniem. Przeciwniczka nie miała szans na przejęcie inicjatywy, co tylko podkreśla, jak dobrze Polka przygotowała się do tego meczu.
Polska tenisistka w wielkiej formie
Mówiąc o tej wygranej, nie można nie zwrócić uwagi na formę Polki. To nie był przypadek, że udało jej się pokonać Rosjankę w tak spektakularny sposób. Od początku sezonu Polka pokazywała swoją świetną formę, zdobywając kolejne tytuły i pokonując zawodniczki z czołówki światowego rankingu. Jej technika, wytrzymałość fizyczna i mentalna, a także taktyka na korcie były na najwyższym poziomie.
Dodatkowo, nie bez znaczenia była również praca sztabu trenerskiego. Dobry plan treningowy, odpowiednie przygotowanie fizyczne i psychiczne zawodniczki — to wszystko składało się na jej znakomitą postawę. Polka pokazała, że jest gotowa na najtrudniejsze wyzwania i może walczyć z najlepszymi.
Rosjanka w cieniu Polki
Dla Rosjanki był to mecz, który miała przejść w sposób znacznie łatwiejszy, przynajmniej tak się wydawało. Do tego momentu zawodniczka ta była w dobrej formie, zdobywając kolejne punkty w ważnych zawodach. Wydawało się, że ma duże szanse na wygraną, zwłaszcza biorąc pod uwagę jej doświadczenie na dużych imprezach. Jednak to właśnie Polka odebrała jej wszelkie złudzenia o zwycięstwie.
Warto również dodać, że Rosjanka była pod dużą presją. Chociaż miała swoje momenty, w których próbowała wrócić do meczu, Polka skutecznie utrzymywała ją pod kontrolą. Częste błędy i nieudane próby kontrataków z jej strony były wynikiem presji, którą wywierała na niej dominująca Polka.
Nie tylko wynik, ale i znaczenie
Wynik meczu, choć imponujący, to nie jedyna rzecz, która zasługuje na uwagę. Ważniejsze jest to, że Polka nie tylko pokonała Rosjankę, ale również pokazała, jak dobrze przygotowana jest na wyzwania czołowych zawodniczek świata. To zwycięstwo ma ogromne znaczenie nie tylko dla niej, ale także dla polskiego sportu. Udowodniła, że Polska ma tenisistki, które mogą konkurować z najlepszymi i wygrywać w najtrudniejszych zawodach.
Oczywiście, nie ma jeszcze pewności, co przyniesie przyszłość tej zawodniczce, ale jedno jest pewne — jej występ w tym meczu na długo pozostanie w pamięci. Pokazała, że nie ma rzeczy niemożliwych, że nawet największe nazwiska można zaskoczyć w sposób, który zaskoczy i kibiców, i samych przeciwników.
Polska tenisistka na szczycie
Na koniec warto spojrzeć na szeroki kontekst tego sukcesu. Polka po raz kolejny udowodniła, że polski tenis, zwłaszcza tenis żeński, ma potencjał na podbój światowych kortów. Choć na przestrzeni lat nasza reprezentacja miała swoich przedstawicieli w różnych dyscyplinach sportowych, to tenis stał się jednym z najjaśniejszych punktów na mapie polskiego sportu. Dzięki takim zawodnikom jak Polka, Polacy mogą mieć nadzieję na kolejne sukcesy, zarówno w turniejach WTA, jak i na wielkich imprezach międzynarodowych.
Niezwykła dominacja w meczu z Rosjanką to tylko jeden z wielu kroków w karierze, która wciąż ma przed sobą ogromny potencjał. Możemy być pewni, że Polka będzie nadal walczyć o najwyższe laury, a jej przyszłe sukcesy mogą tylko zwiększyć prestiż polskiego tenisa na całym świecie.
Podsumowanie
59 minut, niemal 90 procent wygranych punktów i kompletny sukces — to historia, która zapisze się w pamięci kibiców na długie lata. Polka pokonała swoją rywalkę z taką pewnością siebie, że nikt nie miał wątpliwości, kto w tym meczu był lepszy. W świecie tenisa, gdzie o zwycięstwie decydują najmniejsze szczegóły, ta wygrana jest dowodem na to, że Polki potrafią dominować na światowej scenie. Z niecierpliwością czekamy na kolejne sukcesy tej niezwykle utalentowanej zawodniczki.