Niemcy reagują na tragiczne wieści przed PŚ w skokach. Słowa poszły w świat
W całym sportowym Schwarzwaldzie panuje w ten weekend nieco inna, przygaszona atmosfera. Konkursy Pucharu Świata w Titisee-Neustadt dostarczą kibicom wielu pozytywnych emocji, ale na nastrój wielu osób wpłynęła śmierć Wolfganga Steierta. Były trener Niemców i Rosjan odszedł w czwartek i był bardzo związany z tym regionem. Steiert zmarł 12 grudnia 2024 roku po długiej chorobie….
W całym sportowym Schwarzwaldzie panuje w ten weekend nieco inna, przygaszona atmosfera. Konkursy Pucharu Świata w Titisee-Neustadt dostarczą kibicom wielu pozytywnych emocji, ale na nastrój wielu osób wpłynęła śmierć Wolfganga Steierta. Były trener Niemców i Rosjan odszedł w czwartek i był bardzo związany z tym regionem.
Steiert zmarł 12 grudnia 2024 roku po długiej chorobie. Miał 61 lat. “Świat skoków narciarskich pogrążony jest w żałobie” – pisał, przekazując tę informację portal skispringen.com.
Przykre informacje tuż przed konkursami w Titisee-Neustadt. Szef niemieckich skoków: Wszystkie myśli przy rodzinie Wolfganga
Szkoleniowiec, a wcześniej skoczek, urodził się w kwietniu 1963 roku w Hinterzarten, więc zaledwie kilka kilometrów od Titisee-Neustadt. To dlatego informacja o jego śmierci tuż przed początkiem trzech dni skakania w Pucharze Świata na Hochfirstschanze, była jeszcze bardziej przykra. Przyćmiła początek niemieckiego święta skoków.
Steiert od dłuższego czasu miał chorować. Według informacji podanych przez dziennikarzy “Freie Presse” w ostatnim czasie przebywał w domu opieki.
– To człowiek tego regionu i jest nam przykro po jego śmierci. To bardzo smutna informacja. Wszystkie myśli moje i całego Niemieckiego Związku Narciarskiego są przy jego rodzinie – mówi Sport.pl Horst Huettel, szef niemieckich skoków narciarskich.
Szkoda jedynie, że Steiert na razie nie został w żaden wyraźny sposób upamiętniony w swojej miejscowości. W sobotę rano odwiedziłem Hinterzarten i tamtejsze skocznie, na których Steiert przez wiele lat przebywał i szkolił, ale nie było tam żadnego znaku okazania szacunku zmarłej legendzie lokalnych skoków.
Inna sprawa, że obiekty nie są naśnieżone i przygotowane do treningów, więc z dnia na dzień pewnie nie pojawia się tam zbyt wiele osób. Mógłby się pojawić choćby jakiś wpis na mediach społecznościowych klubu lub organizatorów zawodów Letniego Grand Prix w tym miejscu, ale nic takiego nie miało miejsca.
Hannawald pożegnał swojego wielkiego trenera. “Znał mnie na wylot”
Swojego byłego trenera pożegnał za to Sven Hannawald. – “Wolfi” znał mnie na wylot. Nawet na ślepo był w stanie mi doradzić, nie potrzebował żadnych analiz wideo. Kiedy mówił: “Hanni, pojedź trzy centymetry niżej w pozycji dojazdowej”, robiłem to i od razu działało – wspomniał swojego trenera dla “Freie Presse” Hannawald.
– Był jedynym, który wyciągnął do mnie rękę wiosną 1997 roku, kiedy wypełniano składy kadr w niemieckim związku. Gdyby tego nie zrobił, zabrakłoby mnie w nich. Ale znał mnie. Nie zajmował się tylko zawodnikami, ale też ludźmi aż do ostatnich detali – ocenił były skoczek i podopieczny zmarłego trenera.
Najlepszym wynikiem Steierta-skoczka było ósme miejsce w zawodach Turnieju Czterech Skoczni w Innsbrucku w 1986 roku. O wiele lepiej zostanie zapamiętany w roli trenera skoków. Za swojej kadencji u Niemców, był znany ze swojego ostrego podejścia do zawodników i dość restrykcyjnej polityki dotyczącej wagi skoczków. To po nieporozumieniach z nimi zmieniono go na Petera Rohweina w 2004 roku. Zanim na krótko został głównym trenerem kadry, pełnił rolę asystenta legendarnego Reinharda Hessa.
Sportowo nie można było mu jednak wiele zarzucić. Także gdy zajmował się Rosjanami, doprowadził ich do poziomu, z którym mogli liczyć się w światowej czołówce. Karierę międzynarodowego trenera zakończył w 2010 roku. Wrócił do pracy u podstaw niemieckich skoków – współpracował w związku, trenując lokalnie z młodymi skoczkiniami z Badenii-Wirtembergii.
Zawody PŚ w Titisee-Neustadt rozpoczął wygrany przez Niemców piątkowy konkurs duetów. Polacy zajęli w nim szóste miejsce. W sobotę i niedzielę skoczków czeka podwójna rywalizacja indywidualna – oba konkursy zaplanowano na godzinę 16:00. Relacje na żywo na Sport.pl, a transmisje w Eurosporcie, TVN i na platformie Max.