Niespodzianka w Trondheim. Wąsek nie zawiódł, sensacyjne złoto mistrzostw świata
Polacy bez podium w Trondheim. Paweł Wąsek znów najlepszym z Biało-Czerwonych Mistrzostwa Świata w Trondheim dobiegły końca, jednak dla polskich kibiców nie były to zawody, które będą wspominać z radością. Reprezentanci Polski nie zdołali nawiązać walki o podium, a najlepszy wynik wśród podopiecznych Thomasa Thurnbichlera osiągnął Paweł Wąsek. 25-latek ponownie okazał się liderem polskiej drużyny,…
Polacy bez podium w Trondheim. Paweł Wąsek znów najlepszym z Biało-Czerwonych
Mistrzostwa Świata w Trondheim dobiegły końca, jednak dla polskich kibiców nie były to zawody, które będą wspominać z radością. Reprezentanci Polski nie zdołali nawiązać walki o podium, a najlepszy wynik wśród podopiecznych Thomasa Thurnbichlera osiągnął Paweł Wąsek. 25-latek ponownie okazał się liderem polskiej drużyny, zajmując 13. miejsce.
Rywalizacja o złoty medal rozegrała się pomiędzy Domenem Prevcem, Mariusem Lindvikiem i Janem Hoerlem. Zwycięstwo przypadło reprezentantowi Słowenii, który jako jedyny przekroczył granicę 140 metrów i przypieczętował swój triumf doskonałym skokiem na 140,5 metra.
Słabe mistrzostwa Polaków. Wąsek jedynym pozytywnym akcentem
Tegoroczne mistrzostwa świata nie ułożyły się po myśli polskich skoczków. Żaden z reprezentantów nie stanął nawet w pobliżu podium, a jedyną iskierką nadziei na dobry wynik w Trondheim był Paweł Wąsek. Już na skoczni normalnej 25-latek zaprezentował się najlepiej spośród Polaków, zajmując wysokie 10. miejsce.
Ostatnie zawody na dużej skoczni również należały do niego. Po pierwszej serii zajmował obiecującą lokatę, lecz finalnie spadł na 13. miejsce. Był to najlepszy rezultat spośród Biało-Czerwonych, co tylko podkreśla, jak trudne były te mistrzostwa dla reszty polskich zawodników.
Wszyscy Polacy w finałowej serii. Kubacki najlepszy z reszty stawki
Sobotnie zawody rozpoczęły się od skoku Dawida Kubackiego, który jako pierwszy z Polaków pojawił się na belce. Jego skok na 126 metrów pozwolił na awans do serii finałowej, choć nie dawał nadziei na wysokie miejsce. Zaraz po nim skakał Jakub Wolny, który osiągnął tylko 123,5 metra. Wydawało się, że nie zdoła awansować do finału, jednak ostatecznie szczęśliwie się w nim znalazł.
Podobne problemy miał Aleksander Zniszczoł. Jego skok nie dawał gwarancji awansu, lecz nieudana próba Timiego Zajca otworzyła mu drogę do serii finałowej. Chwilę później do grona finalistów dołączył również Wolny, który zyskał miejsce kosztem Karla Geigera. Niemiec jednak finalnie znalazł się w najlepszej trzydziestce po dyskwalifikacji Sundala.
Najlepszym z Polaków po pierwszej serii był Paweł Wąsek. Jego skok na 129,5 metra dawał nadzieję na wysoką lokatę, choć od początku było jasne, że nie pozwoli mu walczyć o podium. Zacięta rywalizacja o złoto toczyła się pomiędzy Domenem Prevcem, Mariusem Lindvikiem i Janem Hoerlem. Sensacyjnym rozczarowaniem okazał się występ lidera klasyfikacji generalnej Pucharu Świata – Daniela Tschofeniga. Austriak uzyskał tylko 127 metrów i zajmował odległe 14. miejsce.
Spadki Polaków w finale. Prevc wygrywa w wielkim stylu
Druga seria nie przyniosła poprawy pozycji polskich zawodników. Jakub Wolny nie zdołał oddać lepszego skoku i uzyskał zaledwie 120 metrów, co oznaczało spadek na ostatnie miejsce w konkursie. Niewiele dalej lądował Aleksander Zniszczoł – jego skok na 122 metry nie pozwolił na awans w klasyfikacji.
Dopiero Dawid Kubacki przełamał serię słabszych prób, przekraczając punkt konstrukcyjny. Skok na 127,5 metra na chwilę dał mu prowadzenie, lecz zaraz potem został wyprzedzony przez Stefana Krafta. Paweł Wąsek oddał lepszy skok niż w pierwszej serii, ale mimo to nie zdołał utrzymać się w czołowej dziesiątce.
Decydujące skoki zawodów należały do Prevca, Lindvika i Hoerla. Wszyscy trzej oddali imponujące próby, ale to reprezentant Słowenii był najlepszy. Domen Prevc poszybował na 140,5 metra, wyprzedzając Lindvika i zapewniając sobie złoty medal.
Wyniki konkursu indywidualnego Mistrzostw Świata w Trondheim (duża skocznia)
1. Domen Prevc (Słowenia)
2. Marius Lindvik (Norwegia)
3. Jan Hoerl (Austria)
—
13. Paweł Wąsek
17. Dawid Kubacki
24. Aleksander Zniszczoł
29. Jakub Wolny
Podsumowanie: mistrzostwa do zapomnienia
Dla polskich skoczków Mistrzostwa Świata w Trondheim okazały się rozczarowaniem. Żaden z zawodników nie nawiązał walki o medale, a jedynym pozytywnym akcentem był solidny występ Pawła Wąska. 25-latek, zarówno na skoczni normalnej, jak i dużej, był najlepszym z Polaków, ale nawet to nie wystarczyło do zajęcia miejsca w czołowej dziesiątce.
Po tych zawodach przed polską kadrą czas na refleksję i analizę przyczyn słabej formy. Kolejne wyzwania czekają ich w Pucharze Świata, gdzie będą mieli okazję do poprawy wyników i odbudowania formy.