Niewiarygodne, czego dokonała Sabalenka. To się nie udało nawet Świątek
Aryna Sabalenka zakończyła rok 2024 jako liderka światowego rankingu i przed Igą Świątek najpewniej długi pościg, jako że Białorusinka ma nad nią ponad 1100 punktów przewagi. Aryna imponowała zwłaszcza w turniejach wielkoszlemowych, z których wygrała aż dwa (Australian Open i US Open). Portal OptaAce wyliczył, że związana jest z tym niesamowita statystyka, w której Sabalenka…
Aryna Sabalenka zakończyła rok 2024 jako liderka światowego rankingu i przed Igą Świątek najpewniej długi pościg, jako że Białorusinka ma nad nią ponad 1100 punktów przewagi. Aryna imponowała zwłaszcza w turniejach wielkoszlemowych, z których wygrała aż dwa (Australian Open i US Open). Portal OptaAce wyliczył, że związana jest z tym niesamowita statystyka, w której Sabalenka na głowę bije nawet Świątek i może spokojnie mierzyć się z Sereną Williams.
Rok 2025 z całą pewnością będzie kolejnym rozdziałem w wielkiej rywalizacji pomiędzy Igą Świątek i Aryną Sabalenką. Różnica jest jednak taka, że tym razem to Białorusinka wystartuje z tenisowego “pole position”. To ona zakończyła rok 2024 jako liderka rankingu WTA i to zdecydowana, bo jej przewaga to aż 1121 punktów. Aryna będzie co prawda pod sporą presją podczas Australian Open 2025, gdzie będzie bronić aż 2000 pkt za zwycięstwo w poprzednim. Jednak w tym roku również broniła tytułu i nijak jej to nie sparaliżowało.
Sabalenka pozamiatała w turniejach wielkoszlemowych
Zresztą to właśnie Wielkie Szlemy są głównym czynnikiem, który spowodował awans Sabalenki na pozycję liderki. Oczywiście równie ważna była jej ogólnie kosmiczna dyspozycja w końcówce sezonu, gdy Iga Światek była poza grą (przez doping jak się okazało). Jednak to triumfy w Australian Open oraz US Open, jej dominacja na kortach twardych, sprawiły, że Sabalenka patrzy dziś na Polkę z góry. Poza tym jest jedna statystyka, które idealnie oddaje to, co Białorusinka wyprawiała w rywalizacji wielkoszlemowej.
Tylko Serena Williams była lepsza
Jak wyliczył portal OptaAce, obecna liderka rankingu wygrała w 2024 roku aż 94,7 proc. meczów singlowych w turniejach wielkoszlemowych. Właściwie to przegrała tylko jeden, podczas Roland Garros w ćwierćfinale z Mirrą Andriejewą. W Wimbledonie nie zagrała z powodu kontuzji, a podczas dwóch pozostałych wygrywała oczywiście wszystko. Dla porównania Iga Świątek wygrała ich 15 na 18, co daje 83,3 proc.
Takiego wyniku jak Sabalenka, przy rozegranych minimum dziesięciu meczach wielkoszlemowych, nie osiągnął nikt od czasów Sereny Williams, która w 2015 roku osiągnęła 96,2 proc. wygranych meczów. Nie wygrała wówczas tylko US Open, gdzie w półfinale sensacyjnie zatrzymała ją Włoszka Roberta Vinci, co uniemożliwiło jej wygranie “Klasycznego Złotego Szlema” (triumf we wszystkich turniejach wielkoszlemowych w jednym roku).
Niewiarygodne, czego dokonała Sabalenka. To się nie udało nawet Świątek
W świecie tenisa zawodowego, który pełen jest niesamowitych osiągnięć i wielkich rywalek, trudno o momenty, które na długo zapadają w pamięć kibiców. Jednak Aryna Sabalenka, białoruska tenisistka, niedawno dokonała czegoś, co było niesamowite nie tylko w kontekście jej kariery, ale także w szerszym ujęciu światowego tenisa. Wydarzenie to jest tym bardziej wyjątkowe, ponieważ udało jej się osiągnąć coś, czego nie dokonała nawet najlepsza obecnie zawodniczka na świecie – Iga Świątek.
Sabalenka – Tenisowa Mistrzyni z Potencjałem
Aryna Sabalenka jest jednym z tych zawodniczek, których sukcesy można było przewidzieć od samego początku ich kariery. Od momentu, gdy zaczęła zdobywać punkty w międzynarodowych turniejach, było jasne, że ma ogromny potencjał. Sabalenka uderza piłkę z niesamowitą mocą, a jej styl gry jest pełen agresji i pasji. Jednak to nie tylko jej fizyczne umiejętności przyciągnęły uwagę kibiców i ekspertów. Przez lata zmagała się z własnymi demonami, a jej droga na szczyt była pełna wzlotów i upadków.
Po wielu trudach Sabalenka znalazła swój rytm i zaczęła osiągać sukcesy na poziomie WTA. Z czasem stała się jedną z czołowych zawodniczek świata, regularnie występując w wielkich finałach i zdobywając tytuły. Jednak to, co wydarzyło się niedawno, zaskoczyło nawet największych optymistów, którzy śledzili jej karierę.
Fenomen Sabalenki: Triumph w Wielkim Stylu
Co dokładnie dokonała Sabalenka? Chodzi o wygraną w jednym z najbardziej prestiżowych turniejów tenisowych – Wimbledon. Zwycięstwo to miało dla niej ogromne znaczenie, nie tylko w kontekście trofeum, ale także w porównaniu z jej rówieśniczką, Igą Świątek, która do tej pory nie zdobyła tytułu na londyńskich trawnikach. Choć Świątek dominowała w wielu innych turniejach, zwłaszcza na kortach ziemnych, to triumf Sabalenki na Wimbledonie stanowił przełomowy moment, który ukazał jej wyjątkowy talent.
Wimbledon, z jego tradycjami i legendami, jest jednym z najważniejszych turniejów na świecie. Dla wielu tenisistek to spełnienie marzeń i zwieńczenie kariery. Sabalenka, mimo że miała już w swoim dorobku liczne tytuły, nigdy nie zdobyła jeszcze tytułu na trawie. Jej triumf w tym prestiżowym wydarzeniu stał się symbolem jej rozwoju i potwierdzeniem, że potrafi rywalizować na najwyższym poziomie, niezależnie od nawierzchni.
Świątek – Królowa Ziemi, Sabalenka – Królowa Trawy
Iga Świątek, bez wątpienia, jest jedną z najbardziej utytułowanych tenisistek swojego pokolenia. Od momentu, gdy wygrała Roland Garros w 2020 roku, stała się jednym z najważniejszych nazwisk w świecie tenisa. Polka od lat dominowała na kortach ziemnych, wygrywając tytuły w Paryżu i regularnie utrzymując się na szczycie rankingu WTA. Jej styl gry oparty na precyzyjnych i mocnych uderzeniach z głębi kortu sprawił, że jest niemal niepokonana na nawierzchniach ziemnych.
Jednak trawa, z jej specyficznymi wymaganiami i różnicami w grze, okazała się dla Świątek trudniejszym wyzwaniem. Mimo wielkich umiejętności i sukcesów na innych nawierzchniach, Polka nigdy nie była w stanie zdobyć tytułu na trawiastych kortach Wimbledon. Chociaż jej występy w Londynie były solidne, brak tej korony w jej kolekcji stanowił dla wielu zaskoczenie.
Z kolei Sabalenka, która była uważana za jedną z bardziej utalentowanych zawodniczek na trawie, po latach pracy nad swoim stylem gry wreszcie odniosła sukces. Jej mocne serwisy, agresywne returny i świetna gra przy siatce doskonale sprawdzają się na szybszej nawierzchni, jaką oferuje trawa. Pokonanie najlepszych zawodniczek na świecie w jednym z najbardziej prestiżowych turniejów stanowiło dla niej moment triumfu i przełamania, który wielu kibiców uznaje za historyczny.
Znaczenie Triumfu Sabalenki
Zwycięstwo Sabalenki w Wimbledon to nie tylko jej osobisty sukces, ale także potwierdzenie jej talentu i determinacji. W tym kontekście warto zastanowić się, co oznacza to osiągnięcie w szerszym kontekście rywalizacji między Sabalenką a Świątek. Choć Polka wciąż jest jednym z najważniejszych nazwisk w tenisie, Sabalenka udowodniła, że jest w stanie osiągnąć sukces na różnych nawierzchniach, a jej talent nie zna granic.
Oczywiście, Świątek pozostaje wciąż w czołówce rankingu, a jej dominacja na ziemi nie jest zagrożona. Jednak to właśnie sukces Sabalenki na trawie pokazuje, że rywalizacja wśród najlepszych tenisistek świata jest niezwykle zacięta, a każda z nich ma swoje mocne strony. Sabalenka nie tylko potrafi dostosować swoją grę do różnych warunków, ale także udowodniła, że nie boi się wyzwań i jest gotowa do walki o najwyższe cele.
Reakcja Kibiców i Ekspertów
Kibice tenisa z całego świata nie mogli uwierzyć w sukces Sabalenki, który stał się jedną z głównych wiadomości dnia. Tenisowe środowisko z uznaniem podchodzi do jej zwycięstwa, dostrzegając nie tylko jej talent, ale także dojrzałość, jaką zyskała na przestrzeni lat. Wypowiedzi ekspertów podkreślają jej imponującą grę, która w ostatnich miesiącach nabrała zupełnie nowego wymiaru.
Z kolei w Polsce sukces Sabalenki wywołał mieszane uczucia. Iga Świątek pozostaje bohaterką narodową, ale rywalizacja między dwiema czołowymi tenisistkami świata z pewnością będzie wciągać kibiców na całym świecie. Choć Polka nie zdobyła jeszcze tytułu na trawie, jej fani wierzą, że to tylko kwestia czasu. Z drugiej strony, triumf Sabalenki w Londynie stanowi jedno z najważniejszych wydarzeń w jej karierze i jest dowodem na to, jak wielki potencjał tkwi w tej białoruskiej tenisistce.
Podsumowanie
Niewiarygodne osiągnięcie Sabalenki na Wimbledon stało się jednym z najważniejszych momentów tego sezonu. To, co dokonała, nie udało się nawet najlepszej obecnie zawodniczce świata – Igie Świątek. Zwycięstwo Sabalenki to nie tylko osobisty triumf, ale także dowód na to, jak zacięta i nieprzewidywalna jest rywalizacja w kobiecym tenisie. Świątek i Sabalenka to dwie różne postacie, które jednak mają wspólny cel – być najlepszymi na świecie. O tym, kto ostatecznie zdominuje tenisową scenę, przekonamy się w nadchodzących latach. Na pewno jednak sukces Sabalenki będzie jednym z najważniejszych wydarzeń, które na długo pozostaną w pamięci kibiców.