Nokaut w drugim secie. Jan Zieliński i Sander Gille poza turniejem w Monte Carlo
To koniec szans Jana Zielińskiego i Sandera Gille na sukces w Monte Carlo! Polsko-belgijski duet odpadł już w pierwszej rundzie deblowego turnieju ATP rangi 1000. Zieliński i Gille nie mieli szczęścia w losowaniu, bo już na start musieli zmierzyć się z rozstawionymi rywalami. Po wyrównanym pierwszym secie Maximo Gonzalez i Andres Molteni okazali się zbyt…
To koniec szans Jana Zielińskiego i Sandera Gille na sukces w Monte Carlo! Polsko-belgijski duet odpadł już w pierwszej rundzie deblowego turnieju ATP rangi 1000. Zieliński i Gille nie mieli szczęścia w losowaniu, bo już na start musieli zmierzyć się z rozstawionymi rywalami. Po wyrównanym pierwszym secie Maximo Gonzalez i Andres Molteni okazali się zbyt mocni, wygrywając 7:6(5), 6:1. Kolejnym startem Polaka i Belga będzie turniej rangi 500 w Monachium.
Jan Zieliński w tym sezonie występuje z nowym partnerem. Jest nim Belg Sander Gille. Jednak polsko-belgijski duet nie spisuje się zbyt dobrze. Co prawda wystąpili w dwóch finałach w Rotterdamie i Marsylii, lecz w obu przypadkach przegrali. Teraz rozpoczęli rywalizacje w turnieju ATP 1000 w Monte Carlo. W pierwszej rundzie mierzyli się z Argentyńczykami Maximo Gonzalezem i Andresem Moltenim.
Jan Zieliński poza turniejem w Monte Carlo. Tie-break, a potem nokaut
Co ciekawe kilka tygodni temu duety grały przeciwko sobie. W 1/8 finału turnieju ATP 1000 w Miami górą byli Argentyńczycy. Wygrali 6:3, 7:6(6). Zieliński i Gille rozpoczęli spotkanie w Monte Carlo bardzo pewnie. Już w pierwszym gemie mieli szansę na przełamanie. Argentyńczycy zdołali się jednak obronić.
W dalszej części pierwszej partii spotkanie było niesłychanie wyrównane. Brakowało przełamań, a oba duety pilnowały przede wszystkim gemów przy własnych podaniach. Doszło do tie-breaka.
W nim lepiej rozpoczął duet polsko-belgijski. Zyskali mini-breaka, lecz potem przegrali dwa punkty przy własnym serwisiem. Argentyńczycy szybko zbudowali sobie dwupunktową przewagę. Końcówka była jednak bardzo nerwowa, Zieliński i Gille doprowadzili do remisu 5:5. Później jednak przegrali punkt przy własnym serwisie, dając piłkę setową rywalom, którzy już nie roztrwonili swojej przewagi. Wygrali tie-break 7-5 i seta 7:6.
Zobacz także: Kandydat na prezesa PZPN konfabuluje w najlepsze. A oni mu jeszcze przyklaskują
Choć można było spodziewać się kontynuacji wyrównanej batalii w drugiej partii, tym razem jeden z duetów zyskał wyraźną przewagę już na początku. Maximo Gonzalez i Andres Molteni wywalczyli błyskawiczne przełamanie, a potem, przy stanie 3:1, jeszcze je podwoili. W ten sposób Argentyńczycy byli już o krok od awansu do drugiej rundy w Monte Carlo.
Przy stanie 5:1 Gonzalez i Molteni wywalczyli jeszcze jedno przełamanie, korzystając z gorszej dyspozycji Zielińskiego i Gille w drugiej partii. Tym samym to Argentyńczycy wygrali 7:6(5), 6:1 i zameldowali się w drugiej rundzie turnieju ATP rangi 1000 w Monte Carlo.
1000 w Monte Carlo.
Polak i Belg mogą już przygotowywać się do startu w imprezie ATP rangi 500 w Monachium, gdzie znów stworzą deblowy duet. Potem zobaczymy ich w akcji dopiero podczas turnieju rangi 1000 w Madrycie.
Jan Zieliński/Sander Gille – Maximo Gonzalez/Andres Molteni 6:7(5), 1:6