O 6:42 Boniek napisał, co myśli o kadrze Probierza
Polska wygrywa 1:0 z Litwą, ale kibice niezadowoleni. Boniek szuka pozytywów Reprezentacja Polski rozpoczęła eliminacje do mistrzostw świata od skromnego zwycięstwa 1:0 nad Litwą na Stadionie Narodowym. Jedyną bramkę dla Biało-Czerwonych zdobył Robert Lewandowski, jednak styl gry zespołu pozostawiał wiele do życzenia. Kibice oraz eksperci piłkarscy nie kryli rozczarowania, a w mediach społecznościowych pojawiło się…
Polska wygrywa 1:0 z Litwą, ale kibice niezadowoleni. Boniek szuka pozytywów
Reprezentacja Polski rozpoczęła eliminacje do mistrzostw świata od skromnego zwycięstwa 1:0 nad Litwą na Stadionie Narodowym. Jedyną bramkę dla Biało-Czerwonych zdobył Robert Lewandowski, jednak styl gry zespołu pozostawiał wiele do życzenia. Kibice oraz eksperci piłkarscy nie kryli rozczarowania, a w mediach społecznościowych pojawiło się wiele krytycznych komentarzy na temat występu drużyny Michała Probierza.
Mimo że Polska zdobyła trzy punkty na inaugurację kwalifikacji do mundialu, samo widowisko dalekie było od satysfakcjonującego. W grze kadry brakowało płynności, skuteczności oraz kreatywności, a sama bramka padła po rykoszecie. Po meczu głos zabrał kapitan reprezentacji Robert Lewandowski, który wprost przyznał, że drużyna sama ponosi odpowiedzialność za swoją dyspozycję.
– Nie wiem, czy po takim meczu jest w ogóle co analizować. Tak naprawdę tylko od nas zależy, czy te męczarnie będą trwać, czy w końcu się skończą. Czas najwyższy, żebyśmy niezależnie od tego, co kto mówi, wzięli odpowiedzialność na siebie – powiedział Lewandowski.
Krytyczne opinie ekspertów i kibiców
Wielu dziennikarzy sportowych nie zostawiło na kadrze Probierza suchej nitki. Jakub Seweryn ze Sport.pl zwrócił uwagę na fakt, że mimo licznych deklaracji dotyczących odmłodzenia i rozwoju drużyny, jej styl gry wciąż pozostawia wiele do życzenia.
– Poświęcona Liga Narodów, półtora roku rozmów o odmłodzeniu i rozwoju kadry, stawianiu kolejnych kroków do przodu. A w chwili próby dostajemy TO. 1:0 z Litwą u siebie. Po rykoszecie i złotej interwencji Skorupskiego. Zamiast gotowego, dobrze doprawionego i dopieczonego dania na początek eliminacji mundialu, szef kuchni Michał Probierz wraz z zawodnikami zaserwowali polskim kibicom w piątek olbrzymią niestrawność – napisał Seweryn.
Podobne nastroje panowały wśród kibiców, którzy w mediach społecznościowych nie szczędzili słów krytyki. Ich zdaniem reprezentacja Polski prezentuje się mizernie, nie pokazując żadnej jakości, której można by oczekiwać od drużyny narodowej.
– Zostaliśmy Cracovią: wrzutki, dośrodkowania,
– Nikomu się nie chce oglądać kopania po czole z bandą litewskich pasterzy tylko po to, żeby awansować na turniej,
– Jakość trzeba pokazywać w takich spotkaniach, tego najbardziej brakuje,
– Z całym szacunkiem, ale ta kadra to kabaret i cyrk,
– Nie drgnęło przez półtora roku, dlaczego miałoby zacząć działać teraz?
Zbigniew Boniek szuka pozytywów
Były prezes PZPN, Zbigniew Boniek, jak zwykle aktywnie komentował wydarzenia podczas meczu na portalu X. W trakcie spotkania publikował wpisy w swoim charakterystycznym stylu, próbując tonować nastroje i przypominać, że najważniejsze są trzy punkty.
– Pewne trzy punkty na początek eliminacji,
– Najważniejsze, aby do poniedziałku nie padało, trzeba oszczędzać płytę na Superpuchar,
– Lepiej wygrać po ch*j grze, niż przegrać po pięknym meczu.
W sobotę rano Boniek ponownie zabrał głos, tym razem próbując doszukać się pozytywów w przeciętnej grze polskiej kadry.
– A może na koniec, pomimo słabej gry, to 1:0 da nam awans na Mundial lub baraże? Zobaczymy. Na razie łatwo jest krytykować, bo za dobrze to nie wygląda. To, co najbardziej uderza, to totalny brak zadowolenia z gry. Wszystko idzie opornie… Oby to się zmieniło – napisał Boniek.
Jednak i tym razem internauci nie byli skłonni podzielać jego optymizmu. Ich zdaniem drużyna Probierza nie ma żadnego pomysłu na grę i choć wynik jest korzystny, to styl pozostawia wiele do życzenia.
Co dalej? Polska zmierzy się z Maltą
Przed reprezentacją Polski kolejny mecz eliminacyjny. Już w poniedziałek na Stadionie Narodowym Biało-Czerwoni zmierzą się z Maltą, która w pierwszej kolejce przegrała 0:1 z Finlandią. Teoretycznie jest to przeciwnik znacznie słabszy od Polski, ale po meczu z Litwą kibice nie mają złudzeń – styl gry kadry Probierza wymaga natychmiastowej poprawy.
Czy Polacy zdołają przekonać do siebie fanów i udowodnić, że mimo słabego początku są w stanie skutecznie walczyć o awans na mistrzostwa świata? Odpowiedź poznamy już w poniedziałek o godzinie 20:45.