Obóz Usyka potwierdza: trzecia walka z Furym coraz bliżej! Jest jedno „ale”
Tyson Fury wywołał prawdziwą burzę w świecie boksu, publikując na Instagramie zapowiedź trzeciej walki z Ołeksandrem Usykiem. Choć na pierwszy rzut oka mogło się wydawać, że to jedynie kolejna prowokacja ekscentrycznego Brytyjczyka, dziś głos zabrała strona ukraińska. I, co najważniejsze, dała zielone światło dla trzeciego starcia!
Fury i Usyk to bez wątpienia dwaj z najwybitniejszych pięściarzy XXI wieku. Przez lata pozostawali niepokonani, ale to Ukrainiec wyszedł zwycięsko z majowego pojedynku o niekwestionowane mistrzostwo świata wagi ciężkiej, a potem przypieczętował dominację w rewanżu. Mimo to Brytyjczyk uważa, że to wciąż nie koniec ich rywalizacji – i domaga się trzeciego rozdziału.
Trzecie starcie? „To całkiem możliwe”
Już dwa dni temu Tyson Fury zapowiadał, że jeśli wznowi karierę, to chce stoczyć kolejną walkę właśnie z Usykiem, choć nie wykluczał też pojedynku z Anthonym Joshuą. Wczoraj zaś opublikował wpis na Instagramie, który wyglądał niemal jak oficjalna zapowiedź trzeciej walki. Napisał, że ma ona odbyć się 18 kwietnia 2026 roku na stadionie Wembley w Londynie.
Tymczasem ta data i miejsce stoją w sprzeczności z wcześniejszymi informacjami podawanymi przez Turkiego Alalshikha – głównego organizatora bokserskich gal w Arabii Saudyjskiej. Według niego Fury rzeczywiście zadeklarował powrót na ring w 2026 roku, ale miałby walczyć na Bliskim Wschodzie, a nie w Wielkiej Brytanii.
Usyk odpowiada: jesteśmy gotowi, ale najpierw Dubois
Na oficjalny komunikat ze strony Usyka nie trzeba było długo czekać. Siergiej Łapin, menadżer ukraińskiego czempiona, potwierdził, że temat trzeciej walki z Furym był poważnie rozważany.
– Pomysł trzeciego starcia z Tysonem Furym był omawiany przez nasze sztaby już po ich drugim pojedynku. I nigdy nie wątpiłem, że uda się to doprowadzić do skutku – oznajmił Łapin w rozmowie z ESPN. – Obecnie jednak cała nasza uwaga skupia się na zbliżającej się walce z Danielem Dubois, która odbędzie się 19 lipca. Naszym celem jest historyczne osiągnięcie – zdobycie tytułu niekwestionowanego mistrza świata po raz trzeci. Gdy to się uda i emocje opadną, będziemy otwarci na kolejną walkę z Furym – podkreślił.
Wszystko w rękach Usyka – i kalendarza
Jasny przekaz płynie z obozu Ukraińca: jeśli Usyk pokona Daniela Dubois, obecnego posiadacza pasa IBF, to otworzy się droga do trzeciego starcia z Tysonem Furym. Czy rzeczywiście dojdzie do niego 18 kwietnia 2026 roku na Wembley? Tego jeszcze nikt nie potwierdził. Ale jedno jest pewne – obie strony chcą tej walki. A kibice mogą zacierać ręce.