Oburzenie po słowach gwiazdora Barcelony. Poszło o Lewandowskiego, aż trudno uwierzyć
Powoli wkraczamy w kluczową fazę sezonu 2024/2025. Tak naprawdę od ćwierćfinałów Ligi Mistrzów zacznie się rozstrzyganie wyścigu o Złotą Piłkę. W walce o jej zdobycie z pewnością możemy wymienić przynajmniej czterech piłkarzy FC Barcelona. Jednym z nich jest Pedri, który rozgrywa bardzo dobry sezon. Mówi się także o Robercie Lewandowskim. W jednej z ostatnich wypowiedzi…
Powoli wkraczamy w kluczową fazę sezonu 2024/2025. Tak naprawdę od ćwierćfinałów Ligi Mistrzów zacznie się rozstrzyganie wyścigu o Złotą Piłkę. W walce o jej zdobycie z pewnością możemy wymienić przynajmniej czterech piłkarzy FC Barcelona. Jednym z nich jest Pedri, który rozgrywa bardzo dobry sezon. Mówi się także o Robercie Lewandowskim. W jednej z ostatnich wypowiedzi właśnie Pedri kompletnie zapomniał o kapitanie reprezentacji Polski.
FC Barcelona na etapie kwietnia 2025 roku liczy się w walce o wszystkie możliwe trofea. “Duma Katalonii” prezentuje bardzo wysoką formę. Wszystko w klubie zmieniło się wraz z przyjściem do Katalonii Hansiego Flicka. Niemiecki szkoleniowiec zrewolucjonizował właściwie działanie drużyny.
Z tej rewolucji bardzo wydatnie korzysta także Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski odzyskał dyspozycję, którą zachwycał przez długi czas swojej kariery i z pewnością wielka w tym zasługa Flicka. Dzięki Niemcowi “Lewy” znów strzela na zawołanie.
Lewandowski pominięty. Przez własnego kolegę
Dzięki temu Polak kolejny raz w karierze znajduje się w szeroko zakrojonej dyskusji o Złotej Piłce i na dziś trudno wyobrazić sobie, aby nie znalazł się w czołowej dziesiątce tego rankingu. Oprócz niego w samej Barcelonie jest przynajmniej trzech piłkarzy, którzy liczą się w walce. Mowa o Raphinhi, Laminie Yamalu i Pedrim. W Realu Madryt również można wyróżnić trójkę, która w kluczowych momentach sezonu może zwiększyć swoje szanse, Ci zawodnicy to: Kylian Mbappe, Vinicius Junior i Jude Bellingham. Nie można zapominać także o Ousmane Dembele. Wszystko rozstrzygnie się w ostatnich kilku miesiącach sezonu.
O tę sprawę zapytany został właśnie Pedri, który w tym sezonie prezentuje bardzo wysoką formę. Hiszpan wskazał jednak na kolegów z zespołu. – Zwykle wygrywają piłkarze, którzy wykręcają świetne statystyki. Wolałbym, żeby wygrał Raphinha lub Lamine, ponieważ najbardziej na to zasługują i robią różnicę – stwierdził hiszpański pomocnik w rozmowie z “Esport3”.
Pod rozmową z Pedrim można znaleźć oczywiście mnóstwo komentarzy na temat Lewandowskiego. “Lewy strasznie opluwany jest jeśli chodzi o wygranie Złotej piłki” – napisała jedna z fanek. “Jak mógł pominąć Roberta?” – zastanawia się kolejny z kibiców, a takich komentarzy jest o wiele więcej.
Oczywiście wymieniona dwójka znajduje się w dyskusji o Złotej Piłce, ale pominięcie Lewandowskiego przez kolegę z drużyny jest dość wymowne i z pewnością w jakimś stopniu bolesne. Polak w tym sezonie jak na razie zagrał w 42 spotkaniach. Strzelił w nich 38 goli i trzykrotnie asystował. “Lewy” jest liderem strzelców La Liga, a także walczy o ten tytuł w Lidze Mistrzów.