Od porażki ze Świątek rozpoczął się wielki zjazd. Tak źle nie było od 12 lat
Iga Świątek wciąż w grze o triumf w Miami – dramat Caroline Garcii i jej spadek w rankingu WTA Iga Świątek nadal może marzyć o triumfie w prestiżowym turnieju WTA w Miami. Polska tenisistka pokonała już kilka wymagających rywalek i szykuje się do kolejnego pojedynku, tym razem z Eliną Switoliną. Wśród zawodniczek, które musiały uznać…
Iga Świątek wciąż w grze o triumf w Miami – dramat Caroline Garcii i jej spadek w rankingu WTA
Iga Świątek nadal może marzyć o triumfie w prestiżowym turnieju WTA w Miami. Polska tenisistka pokonała już kilka wymagających rywalek i szykuje się do kolejnego pojedynku, tym razem z Eliną Switoliną. Wśród zawodniczek, które musiały uznać wyższość liderki światowego rankingu, znalazła się również Caroline Garcia. Dla doświadczonej Francuzki tegoroczny sezon nie układa się najlepiej, a tamtejsze media nie szczędzą krytycznych komentarzy, podkreślając jej fatalną sytuację w rankingu WTA.
Ciężki początek meczu z Mertens – przemiana Świątek w kluczowym momencie
Mimo że Iga Świątek odniosła zwycięstwo w trzeciej rundzie turnieju, pojedynek z Elise Mertens nie należał do łatwych. W pierwszym secie Polka prowadziła już 5:2, ale w końcówce seta pojawiły się problemy. Belgijka odrobiła straty, doprowadzając do wyrównania. W kluczowych momentach Świątek miała kłopoty, co wyraźnie odzwierciedlała jej mowa ciała – tenisistka spojrzała w stronę swojego sztabu szkoleniowego, wyraźnie zdezorientowana, i złapała się za głowę.
Mimo trudności liderka światowego rankingu potrafiła jednak znaleźć w sobie siłę, by przejąć kontrolę nad meczem. W końcówce pierwszego seta była bardziej skoncentrowana i ostatecznie triumfowała w tie-breaku. Druga partia wyglądała już zupełnie inaczej – Świątek wróciła do swojej najwyższej formy, dominując rywalkę i wygrywając drugiego seta 6:1. Jak podkreśliła dziennikarka Sport.pl, Agnieszka Niedziałek, polska tenisistka przeszła w tym meczu prawdziwą metamorfozę i pokazała, dlaczego jest jedną z najlepszych zawodniczek świata.
Kolejny krok: starcie ze Switoliną
Po zwycięstwie nad Mertens, Iga Świątek przygotowuje się do kolejnego pojedynku w Miami, w którym jej rywalką będzie Elina Switolina. Ukrainka, mająca na swoim koncie wiele sukcesów, z pewnością nie odda meczu bez walki, ale Polka udowodniła już wielokrotnie, że potrafi dominować nad przeciwniczkami w najważniejszych momentach.
Dramatyczny spadek Garcii – fatalna forma doświadczonej Francuzki
Przed spotkaniem ze Switoliną, Świątek rywalizowała także z Caroline Garcią. Dla Francuzki obecny sezon jest wyjątkowo trudny. W tegorocznych rozgrywkach zmierzyła się już dwukrotnie z Igą Świątek – najpierw w Indian Wells, a teraz w Miami – i za każdym razem musiała uznać wyższość Polki.
Francuskie media biją na alarm, analizując obecną formę Garcii. Portal welovetennis.fr podkreśla, że jej sytuacja jest naprawdę poważna. W 2024 roku rozegrała dotąd dziewięć meczów, z których aż siedem zakończyło się jej porażką. To sprawiło, że w rankingu WTA Live spadła aż o 25 pozycji i obecnie zajmuje dopiero 99. miejsce.
Dla Garcii to wyjątkowo bolesne, ponieważ od 2013 roku nieprzerwanie pozostawała w czołowej setce światowego tenisa. Jej największe sukcesy to m.in. półfinał US Open w 2022 roku oraz czwarta pozycja w rankingu WTA w 2018 roku. Teraz jednak znajduje się w trudnej sytuacji i jeśli nie poprawi swojej gry, może po raz pierwszy od ponad dekady wypaść z czołowej setki najlepszych tenisistek świata.
Czy Świątek sięgnie po tytuł? Kolejne wyzwania przed Polką
Iga Świątek, mimo chwilowych problemów w meczu z Mertens, pokazała, że potrafi radzić sobie z presją i znajdować sposób na wygrywanie nawet w trudnych sytuacjach. Jej kolejne starcie z Eliną Switoliną będzie ważnym testem, a ewentualne zwycięstwo przybliży ją do tytułu w Miami.
Polska tenisistka nie tylko świetnie radzi sobie na korcie, ale także konsekwentnie udowadnia, że zasługuje na miano jednej z najlepszych zawodniczek w historii polskiego tenisa. Czy sięgnie po kolejny tytuł? Odpowiedź na to pytanie poznamy już wkrótce.