Ojciec Świątek ani myślał gryźć się w język. Tak podsumował polskie społeczeństwo

Iga Świątek w USA – sukcesy, wyzwania i głos ojca

Polska tenisistka Iga Świątek kontynuuje swoją znakomitą serię w Stanach Zjednoczonych. Po triumfie w prestiżowym turnieju WTA w Indian Wells, młoda zawodniczka przygotowuje się do zmagań w Miami. Jej pierwszy mecz zaplanowano na sobotę wieczorem, choć warunki pogodowe nieco opóźniły początek rozgrywek. Tymczasem głos w sprawie kariery córki zabrał jej ojciec, Tomasz Świątek. W rozmowie z TVP Sport przypomniał fanom, że nawet najlepsi sportowcy to wciąż zwykli ludzie, a reakcje społeczeństwa na ich występy bywają zbyt radykalne.

Tomasz Świątek: „Nie potrafimy kibicować”

Ojciec Igi Świątek, sam były sportowiec, przyznał, że unika obecności na wszystkich meczach córki. Robi to, aby nie odciągać jej uwagi od turniejowych wyzwań. Jak podkreśla, tenis to dyscyplina, w której koncentracja ma kluczowe znaczenie, a nawet najmniejsze szczegóły mogą wpłynąć na formę zawodnika. W przeszłości Iga wielokrotnie zwracała uwagę na zachowanie kibiców podczas spotkań, które potrafiło wyprowadzać ją z równowagi.

W wywiadzie Tomasz Świątek odniósł się również do problemu hejtu i nieprzychylnych komentarzy, które pojawiają się w mediach społecznościowych po każdej porażce jego córki. – „Jako społeczeństwo mamy problem z kibicowaniem. Często działamy zero-jedynkowo. Gdy Iga wygrywa, jest uwielbiana, ale gdy coś pójdzie nie tak, od razu pojawia się fala krytyki. To bardzo niesprawiedliwe” – stwierdził ojciec tenisistki.

Presja sukcesów i trudności w radzeniu sobie z porażkami

Zdaniem Tomasza Świątka oczekiwania wobec Igi są wyśrubowane, ponieważ kibice przyzwyczaili się do jej licznych zwycięstw. – „Większość ludzi myśli, że skoro Iga odnosi sukcesy, to będzie wygrywać zawsze i wszędzie. Zapominają, że jest człowiekiem, a nie maszyną. Każda porażka to dla niej trudny moment, ale ludzie często tego nie rozumieją” – zauważył.

Podkreślił również, że krytyczne komentarze w internecie bywają wyjątkowo krzywdzące, szczególnie że pochodzą od osób, które nigdy nie miały realnego wpływu na sukcesy Igi. – „Kilka razy odpowiedziałem hejterom w mediach społecznościowych, ale zawsze grzecznie. Uważam, że takie osoby powinny dać sobie spokój, bo ich słowa są kompletnie nieuzasadnione” – dodał.

Iga Świątek przed kolejnym wyzwaniem

Mimo tych trudności, polska zawodniczka koncentruje się na swoim celu – kolejnym dobrym występie na amerykańskiej ziemi. W sobotę zmierzy się z włoską tenisistką Camilą Giorgi. Eksperci przewidują, że Świątek ma duże szanse na zwycięstwo, ale ojciec przypomina, że sport bywa nieprzewidywalny. – „Jeśli przegra, to świat się nie zawali. To tylko sport, a nie koniec świata” – podsumował Tomasz Świątek.

Fani mogą więc trzymać kciuki za udany występ Igi w Miami, ale warto pamiętać, że nawet największe gwiazdy sportu potrzebują wsparcia, a nie presji i nieuzasadnionej krytyki.