Iga Świątek rozegrała bardzo dobry mecz z Ludmiłą Samsonową w ćwierćfinale Wimbledonu 2025, ale inaczej widzą to rosyjskie media. “Polska oszustka zrujnowała turniej rosyjskiej tenisistce” – pisze serwis sportbox.ru.
W środę na korcie numer 1 Iga Świątek zmierzyła się z Ludmiłą Samsonową. Dla obu tenisistek był to pojedynek o życiowy sukces w Wimbledonie. Ostatecznie polska tenisistka pokonała Rosjankę 6:2, 7:5 i to ona awansowała do półfinału, zachowując szansę na końcowy triumf.
Serwis sportbox.ru zaatakował naszą reprezentantkę. Już w tytule relacji stwierdzono, że “polska oszustka zrujnowała turniej rosyjskiej tenisistce”. Jak dodano, “Świątek nie może żyć bez podłości”.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ewa Swoboda zaskoczyła. Tylko spójrz na te kreacje!
Co takiego oburzyło autora? Kirył Galcow wypomniał Świątek zeszłoroczną aferę dopingową. “Rosjanka Ludmiła Samsonowa osiągnęła najlepszy wynik w swojej karierze w turniejach Wielkiego Szlema na Wimbledonie 2025. Jednak w konfrontacji z Polką Igą Świątek, która niedawno wdała się w aferę dopingową, nasza tenisistka nie była w stanie nic zrobić” – czytamy na stronie internetowej rosyjskiego portalu.
Przypomnijmy, że 28 listopada 2024 roku zakończono postępowanie ws. Świątek, u której w pobranej 12 sierpnia 2024 roku próbce moczu znaleziono śladowe ilości trimetazydyny (TMZ). Polska tenisistka złożyła wyjaśnienia, z których wynikało, że substancja znajdowała się w leku z melatoniną. Ten środek jest dozwolony do stosowania i został przepisany przez lekarza (więcej tutaj). Świątek została tymczasowo zawieszona, jednak jej wyjaśnienia zostały uznane za wiarygodne i tym samym po 4 października mogła wrócić do gry.
Mimo wszystko w rosyjskich mediach nie brakuje dziennikarzy, którzy nazywają Polkę oszustką. Galcow wspomniał w relacji, że podczas meczu Polki z Samsonową “nie obeszło się bez podłości”. Co miał na myśli?
“W trzecim gemie drugiego seta nasza tenisistka niespodziewanie narzuciła walkę, ale cztery break pointy skończyły się niczym. Być może małe sztuczki w grze Polki miały wpływ. Będąc na granicy przegranej, trzy razy podrzuciła piłkę, ale nie zaserwowała” – można przeczytać.
Galcow nie pierwszy raz zaatakował Świątek. Podczas Australian Open 2025 także nazwał Polkę “oszustką”. Miał wówczas pretensje o to, że w meczu z Emmą Navarro nie przyznała się do tego, iż zagrała piłkę, choć ta dwa razy odbiła się po jej stronie (więcej tutaj).
Tymczasem Świątek po ważnym zwycięstwie awansowała do półfinału Wimbledonu 2025. Jej przeciwniczką będzie już w czwartek Szwajcarka Belinda Bencić.