Oto co zrobiła Świątek po meczu z Ealą. “Po prostu poczułam”
Nie bez kłopotów, ale jednak to Iga Świątek awansowała do trzeciej rundy WTA 1000 w Madrycie. Polka odwróciła losy spotkania, odpowiedziała na ataki Alexandry Eali i ostatecznie pokonała ją 4:6, 6:4, 6:2. Nie tylko o grze 23-latki tego dnia mówiło się sporo, ale też o decyzji, którą podjęła niemal tuż po ostatniej akcji. Czy to…
Nie bez kłopotów, ale jednak to Iga Świątek awansowała do trzeciej rundy WTA 1000 w Madrycie. Polka odwróciła losy spotkania, odpowiedziała na ataki Alexandry Eali i ostatecznie pokonała ją 4:6, 6:4, 6:2. Nie tylko o grze 23-latki tego dnia mówiło się sporo, ale też o decyzji, którą podjęła niemal tuż po ostatniej akcji. Czy to pomoże jej w kolejnych meczach w Hiszpanii?
1000 – tylu punktów broni Iga Świątek w Madrycie. Ewentualne potknięcie na wczesnym etapie zmagań może spowodować nawet wypadnięcie z TOP 3 rankingu WTA. O krok od wpadki była już w czwartek, w meczu drugiej rundy. Wówczas Polka przegrała pierwszego seta 4:6 z Alexandrą Ealą, a w drugim już na starcie została przełamana. Była jednak w stanie wrócić do rywalizacji, narzucił własny rytm i ostatecznie wygrać 6:4, 6:2. Mimo zwycięstwa nie może zaliczyć tego spotkania do udanych – popełniła aż 57 niewymuszonych błędów. I błyskawicznie chciała z tym coś zrobić.