Oto miejsce Świątek w rankingu najlepiej zarabiających tenisistek. Kwota robi wrażenie
Nieczęsto zdarza się, aby tak młoda zawodniczka jak Iga Świątek osiągała tak niebagatelny sukces. 23-latka ma już na swoim koncie 22 wygrane turnieje rangi WTA w tym aż 5 Wielkich Szlemów. Dodatkowo na ubiegłorocznych igrzyskach olimpijskich wywalczyła ona brązowy medal, który jest jednocześnie pierwszym krążkiem w tej dyscyplinie sportu w historii naszego kraju. Niestety obecny…
Nieczęsto zdarza się, aby tak młoda zawodniczka jak Iga Świątek osiągała tak niebagatelny sukces. 23-latka ma już na swoim koncie 22 wygrane turnieje rangi WTA w tym aż 5 Wielkich Szlemów. Dodatkowo na ubiegłorocznych igrzyskach olimpijskich wywalczyła ona brązowy medal, który jest jednocześnie pierwszym krążkiem w tej dyscyplinie sportu w historii naszego kraju.
Niestety obecny sezon zdecydowanie nie idzie po myśli raszynianki. Niedawna przegrana z Jeleną Ostapenko w ćwierćfinale WTA Stuttgart była kolejnym z rzędu bolesnym pożegnanie się z turniejem przed dotarciem do finału. Warto jednak pamiętać, że każdy start wciąż wiąże się z zastrzykiem gotówki, która nieprzerwanie wpada na konto polskiej tenisistki. Dzięki swoim dotychczasowym osiągnięciom zgromadziła ona pokaźną sumę, która pozwala jej konkurować z największymi gwiazdami tego sportu.
Iga Świątek pnie się w rankingu najlepiej zarabiających tenisistek
Już w kwietniu ubiegłego roku Świątek znalazła się w czołowej dziesiątce rankingu pań, które na kortach tenisowych zarobiły najwięcej. Znalazła się ona wówczas tuż za plecami innej polskiej tenisistki Agnieszki Radwańskiej, przy nazwisku której widniała kwota nieco ponad 27 mln dolarów. Jak jednak wiadomo, tenisistka z Krakowa od 2018 roku nie jest już aktywną zawodniczką, co w zestawieniu z grającą Świątek naturalnie musiało zakończyć się roszadami w zestawieniu.
Jak podaje oficjalny wykaz płac WTA, obecna kwota jaką Iga Świątek zarobiła na kortach wynosi około 35 mln dolarów brutto. Pozwoliło jej to na wyprzedzenie wspomnianej wcześniej Radwańskiej oraz znajdującej się nad nią Angelique Kerber, która swoją przygodę z zawodowym tenisem zakończyła w 2024 roku. Tuż nad głową 23-latki znajduje się natomiast Caroline Wozniacki. Duńska zawodniczka polskiego pochodzenia może pochwalić się kwotą 36 mln dolarów. Różnica między paniami jest więc marginalna, co w obecnych warunkach zwiastuje możliwość kolejnego awansu Świątek w tym nieoficjalnym rankingu.
Kwoty, jakie zapisane zostały przy nazwiskach pozostałych zawodniczek wahają się od 37 do 42 milionów dolarów brutto. Jak nietrudno się domyślić, większość jej konkurentek w “rankingu zarobkowym” to byłe gwiazdy, które obecnie są na końcowym etapie swoich karier, lub od jakiegoś czasu cieszą się sportową emeryturą. Warto więc podkreślić, że nagrody pieniężne zdobywane w kobiecy tenisie stale ewoluują, dlatego też z perspektywy polskiej tenisistki, która zarabia nieporównywalnie większe kwoty niż dawne mistrzynie, nie są to sumy niemożliwe do osiągnięcia.
Serena Williams detronizuje konkurencje. Jej wynik może zszokować
Jest jednak zawodniczka, która zdecydowanie wybija się na tle pozostałych konkurentek. Mowa oczywiście o ikonie kobiecego tenisa Serenie Williwams. Amerykanka aż 73 razy sięgała po tytuł w turniejach rangi WTA. W jej dorobku znajdują się równie 23 tytuły wielkoszlemowe. Od Świątek różnią ją również 23 triumfy w turniejach deblowych oraz 14 tytułów wielkoszlemowych w grze podwójnej. Dodatkowo może się ona pochwalić również 4 medalami na igrzyskach olimpijskich.
Nic więc dziwnego, że Serena Williams jest zawodniczką, która na kortach tenisowych zarobiła najwięcej. Kwota, która wpłynęła na jej konto wynosi bagatela… 94 miliony dolarów. To ponad dwukrotność tego, co zarobiła jej siostra, a jednocześnie druga tenisistka w zestawieniu najlepiej opłaconych zawodniczek Venus Williams.
Sabalenka znów goni Świątek. Kilka milionów różnicy
Obecnie Świątek jest 2. rakietą świata. Prym w rankingu WTA wiedzie bowiem Aryna Sabalenka, która obecnie ma blisko 4 tys. punktów przewagi nad raszynianką. Okazuje się jednak, że i w kwestii zarobków nie odstaje ona od swojej rywalki z Polski. Według danych WTA, za swoje występy Białorusinka zainkasowała już ponad 33 mln dolarów, czyli o 2 mln mniej niż Świątek. To daje Sabalence 9. pozycje w rankingu najlepiej opłacanych zawodniczek tenisa.
Iga Świątek/ ANDRZEJ IWANCZUK / NurPhoto //AFP
Aryna Sabalenka/OSCAR DEL POZO/AFP
Iga Świątek o incydencie i porażce: Nie myślę o tym, liczy się przyszłość!/AP/© 2025 Associated Press
INTERIA.PL