Oto największa sensacja Billie Jean King Cup. Nikt na nie nie stawiał
To pierwsza taka sytuacja od ponad 10 lat! Reprezentacja Słowacji, po pokonaniu Australii, awansowała do półfinału Billie Jean King Cup Finals. Wcześniej pokonała ona faworyzowaną ekipę Stanów Zjednoczonych. Słowaczki razem ze swoim kapitanem Matejem Liptakiem robią prawdziwą furorę na turnieju, a warto przypomnieć, że tylko jedna z nich jest klasyfikowana aktualnie w pierwszej setce rankingu…
To pierwsza taka sytuacja od ponad 10 lat! Reprezentacja Słowacji, po pokonaniu Australii, awansowała do półfinału Billie Jean King Cup Finals. Wcześniej pokonała ona faworyzowaną ekipę Stanów Zjednoczonych. Słowaczki razem ze swoim kapitanem Matejem Liptakiem robią prawdziwą furorę na turnieju, a warto przypomnieć, że tylko jedna z nich jest klasyfikowana aktualnie w pierwszej setce rankingu WTA!
W pierwszym meczu Słowaczki musiały zmierzyć się z reprezentacją Stanów Zjednoczonych. Amerykanki rozpoczęły to starcie od singlowego zwycięstwa Taylor Townsend z Renatą Jamrichovą (7:5, 6:4), ale później sprawy potoczyły się dla nich fatalnie. Do gry weszła Rebecca Sramkova, której udało pokonać się, zdecydowanie wyżej klasyfikowaną w rankingu WTA, Danielle Collins 6:2, 7:5.
O ostatecznym rozstrzygnięciu musiał zatem zadecydować mecz deblowy. W nim również lepsze okazały się Słowaczki: Viktoria Hruncakova i Tereza Mihalikova pokonały Ashlyn Krueger i Taylor Townsend 6:3, 3:6, 10-8, a to oznaczało, że Amerykanki zakończyły swoją przygodę w turnieju już w pierwszej rundzie.
Sensacyjny awans do półfinału. Jedna kwestia zadziwia najbardziej
W ćwierćfinale Słowaczki trafiły na Australijki i w tej rywalizacji do spotkania deblowego już nie doszło. Wygrały 2:0 po zwycięstwach Hruncakovej z Kimberly Birrell (7-5, 6-7, 6-3), a także Sramkovej z Ajlą Tomljanovic (6-1 6-2). W ten sposób awansowały do półfinału, w którym zmierzą się z Wielką Brytanią, lub Kanadą.
Potężna wpadka podczas Billie Jean King Cup. Pokazali dowody
Jest to niebywały sukces reprezentacji, której kapitanem jest Matej Liptak, bowiem ostatni raz w półfinale tego turnieju zagrała ona w 2013 r. Warto również dodać, że jedynie Rebecca Sramkova sklasyfikowana jest w czołowej setce rankingu WTA (43. miejsce). Pozostałe zawodniczki zajmują zdecydowanie niższe pozycje: Anna Karolina Schmiedlova — 110., Viktoria Hruncakova — 241., Renata Jamrichova — 375., a Tereza Mihalikova 14 października była sklasyfikowana dopiero na 1086. miejscu (warto jednak dodać, że jest ona 42. w rankingu deblowym).
O półfinałowym rywalu Słowaczek zadecyduje mecz pomiędzy Wielką Brytanią a Kanadą. Rozpocznie się on 17 listopada o godz. 17.00.