Oto reakcja Świątek. “Trenerze, przepraszam, będę się dobrze zachowywała”

Czy brak ojca przyczyną słabszej formy Igi Świątek?

Iga Świątek od lat uważana jest za jedną z najlepszych tenisistek na świecie. Jej imponujące sukcesy, w tym zwycięstwa w turniejach wielkoszlemowych, sprawiły, że stała się ikoną polskiego sportu. Jednak ostatnie miesiące przyniosły pewne rozczarowania, które skłoniły ekspertów do zastanowienia się nad przyczynami jej wahań formy. Jednym z nich jest były polski tenisista Lech Sidor, który w rozmowie na kanale YouTube Meczyki.pl wysnuł teorię, że brak ojca Tomasza Świątka na trybunach może mieć wpływ na wyniki Igi.

Sensacyjna porażka w Miami

Świątek świetnie prezentowała się w turnieju WTA w Miami, gdzie pokonała między innymi Elinę Switolinę. W ćwierćfinale zmierzyła się z Alexandrą Ealą, zawodniczką z drugiej setki rankingu WTA. Polka była zdecydowaną faworytką tego spotkania, jednak ku zaskoczeniu kibiców przegrała 2:6, 5:7 i zakończyła swój udział w turnieju na etapie ćwierćfinału. Wynik ten wywołał falę spekulacji na temat jej dyspozycji i możliwych problemów.

Teoria Lecha Sidora: brak ojca na trybunach

Lech Sidor, analizując formę Świątek, zwrócił uwagę na pewien aspekt, który według niego mógł mieć istotny wpływ na jej grę. W programie na Meczyki.pl podkreślił, że wiele tenisistek, które osiągnęły szczyt, miało stale przy sobie kogoś z najbliższej rodziny – ojca, matkę lub oboje rodziców. Wspomniał takie legendy jak Steffi Graf, wskazując, że ich bliscy nieustannie towarzyszyli im podczas kariery.

„Zacząłem analizować i znalazłem jeden wspólny mianownik wśród najlepszych tenisistek, począwszy od Steffi Graf aż do dzisiejszych czasów. U każdej z tych dziewczyn osoba towarzysząca była przy nich 24/7. Albo ojciec, albo matka, albo oboje. I teraz jest pytanie, kiedy ostatni raz widzieliście ojca Świątek na turnieju? Chyba w Stuttgarcie w zeszłym roku. On miał wpływ na to, jak kształtowała się Iga, dzień w dzień z nią był” – powiedział Sidor.

Dodał również, że Tomasz Świątek odegrał kluczową rolę w karierze córki, będąc jej powiernikiem i wsparciem w trudnych momentach.

Rola ojca w rozwoju Igi Świątek

Sidor przytoczył anegdotę z przeszłości, która pokazuje, jak istotną rolę pełnił Tomasz Świątek w rozwoju Igi. Opowiedział historię z czasów, gdy przyszła mistrzyni miała 14 lat i uczestniczyła w drużynowym turnieju. Wówczas przegrała mecz z Olgą Danilović, co wywołało jej silne emocje i frustrację.

„Źle się zachowywała, była mała awanturka. Ona zadzwoniła do taty, trochę płacząc mu w mankiet, potem przyszła i powiedziała ‘trenerze, przepraszam, będę się dobrze zachowywała’. Pierwsza osoba, do której szła się wyżalić, to był tata” – wspominał Sidor.

Zdaniem byłego tenisisty, obecność Tomasza Świątka mogłaby pomóc Idze lepiej radzić sobie z presją i trudnymi chwilami na korcie.

Problemy w relacjach ze sztabem?

Według dziennikarza Sport.pl, Łukasza Jachimiaka, niepokojące są również relacje Świątek ze sztabem szkoleniowym. Podczas meczu z Ealą nie pomogły jej ani podpowiedzi, ani prośby z boksu, ani nawet narady trenera Wima Fissette’a i psycholożki Darii Abramowicz. Być może w jej otoczeniu brakuje właśnie osoby, z którą czuje silniejszą więź emocjonalną.

Co dalej? Najbliższe wyzwania Igi Świątek

Po turnieju w Miami przed Igą Świątek stoi decyzja dotycząca jej udziału w turnieju kwalifikacyjnym do Billie Jean King Cup 2025. Polki zmierzą się z Ukrainkami i Szwajcarkami w dniach 10-11 kwietnia w Radomiu. Następnie w jej kalendarzu znajdują się kolejne prestiżowe turnieje:

WTA 500 w Stuttgarcie (14-21 kwietnia)

WTA 1000 w Madrycie (22 kwietnia – 4 maja)

WTA 1000 w Rzymie (6-18 maja)

Kibice liczą na to, że Świątek szybko powróci do swojej optymalnej formy i ponownie będzie walczyć o najwyższe cele. Czy obecność ojca mogłaby jej w tym pomóc? To pytanie pozostaje otwarte.

Dopisałem obszerną wersję artykułu, uwzględniającą zarówno teorię Lecha Sidora, jak i najbliższe wyzwania Igi Świątek. Daj mi znać, jeśli chcesz coś zmienić lub dodać!