Hitowe starcie Barcelony z Realem Madryt. Szczęsny zagra od pierwszej minuty, Lewandowski wciąż znakiem zapytania
Już w niedzielę 11 maja o godzinie 16:15 FC Barcelona zmierzy się z Realem Madryt w meczu, który może przesądzić o losach mistrzostwa Hiszpanii. Spotkanie zapowiada się niezwykle emocjonująco, a hiszpańskie media już teraz donoszą o możliwych decyzjach personalnych Hansiego Flicka. Według informacji “Mundo Deportivo”, w bramce Barcelony zobaczymy Wojciecha Szczęsnego, natomiast szanse na powrót do wyjściowego składu ma również Robert Lewandowski – choć w jego przypadku dziennikarze nie są zgodni.
Na cztery kolejki przed końcem sezonu Barcelona ma na koncie 79 punktów, natomiast Real – 75. Remis w niedzielnym El Clásico znacząco przybliżyłby Blaugranę do tytułu, zaś zwycięstwo praktycznie odebrałoby Królewskim matematyczne szanse na mistrzostwo. Drużyna Carlo Ancelottiego będzie więc musiała od początku szukać swoich szans w ofensywie – a ich ataki ma odpierać Wojciech Szczęsny, który zdaniem hiszpańskich mediów ma być pewnym punktem w składzie Flicka na ten mecz.
W ostatnim meczu ligowym z Realem Valladolid między słupkami stanął Marc-André ter Stegen, jednak był to jego pierwszy występ po powrocie z kontuzji, a przeciwnik był najsłabszą drużyną ligi. W spotkaniu tej rangi Flick ma zamiar postawić na zawodnika, który przez większość sezonu był jego pierwszym wyborem, czyli właśnie Szczęsnego.
Trener Barcelony musi jednak dokonać jeszcze kilku ważnych wyborów w formacji defensywnej. Choć do składu wrócił niedawno Alejandro Balde, nie wiadomo, czy zagra od początku. W przeciwnym wypadku na lewej obronie może wystąpić Gerard Martin, natomiast po prawej stronie zagrać może Eric Garcia, który zwykle grał na środku. W centrum defensywy spodziewany jest duet Pau Cubarsí – Iñigo Martínez.
Lewandowski wróci do pierwszego składu? Zależne od decyzji Flicka
W drugiej linii “Mundo Deportivo” przewiduje występ Frenkiego de Jonga, Pedriego oraz Daniego Olmo. Najmniej wątpliwości pojawia się w ataku – na skrzydłach niemal na pewno zagrają Raphinha (lewa strona) i Lamine Yamal (prawa strona). Niewiadomą pozostaje obsada pozycji środkowego napastnika.
W ostatnich tygodniach rolę “dziewiątki” pełnił Ferran Torres, jednak możliwy jest jego powrót na ławkę rezerwowych. Miałby go zastąpić Robert Lewandowski, co stworzyłoby ofensywne trio złożone z Raphinhi, Lewandowskiego i Yamala. “Mundo Deportivo” zaznacza, że Polak wciąż walczy o tytuł króla strzelców LaLiga – ma obecnie 25 goli, o jednego więcej niż Kylian Mbappé, który również ma wystąpić w weekend.
Według dziennikarzy Lewandowski czuje się w pełni gotowy do gry i liczy na występ od pierwszej minuty. Inne zdanie prezentuje jednak kataloński “Sport”, który przewiduje, że napastnik może rozpocząć mecz na ławce rezerwowych. Wszystko z powodu jego formy – w dogrywce meczu z Interem nie zaprezentował się najlepiej, a Hansi Flick ma preferować zawodników będących w pełnym rytmie meczowym. Choć Lewandowski wrócił już do zdrowia, to według “Sportu” może mu jeszcze brakować odpowiedniego tempa gry.
Jedno jest pewne – niedzielne starcie Barcelony z Realem Madryt przyciągnie uwagę całego piłkarskiego świata. Spotkanie rozpocznie się o godz. 16:15, a jego przebieg będzie można śledzić na żywo w relacji tekstowej na Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE. Czy to właśnie ten mecz przesądzi o mistrzostwie Hiszpanii? Przekonamy się już niebawem.