Paryż pożegnał swojego króla! Iga Świątek musiała tam być. I dla niej był wyjątkowy
Łzy, śmiech i wzruszenia. Niezwykłe pożegnanie Rafaela Nadala z Roland Garros Choć Rafael Nadal oficjalnie zakończył karierę kilka miesięcy temu, organizatorzy Roland Garros postanowili uhonorować go w wyjątkowy sposób. Już pierwszego dnia tegorocznego turnieju odbyła się niezwykle poruszająca ceremonia pożegnania legendy kortów ziemnych. Na kort Philippe’a Chatriera 14-krotny triumfator paryskiego szlema wyszedł nie po to,…
Łzy, śmiech i wzruszenia. Niezwykłe pożegnanie Rafaela Nadala z Roland Garros
Choć Rafael Nadal oficjalnie zakończył karierę kilka miesięcy temu, organizatorzy Roland Garros postanowili uhonorować go w wyjątkowy sposób. Już pierwszego dnia tegorocznego turnieju odbyła się niezwykle poruszająca ceremonia pożegnania legendy kortów ziemnych. Na kort Philippe’a Chatriera 14-krotny triumfator paryskiego szlema wyszedł nie po to, by rywalizować, lecz by odebrać hołd, jaki zgotowali mu kibice, organizatorzy oraz jego dawni rywale i przyjaciele.
Emocje od pierwszych chwil
Rafaela Nadala na kort wprowadził Mark Maury – spiker, którego głos towarzyszył Hiszpanowi przez lata kariery. Cała ceremonia była dopracowana w najdrobniejszych detalach. Publiczność ubrana w specjalnie przygotowane, ceglane koszulki symbolizujące korty Rolanda Garrosa powitała Nadala owacją na stojąco. Wzruszenie malowało się na twarzy tenisisty już od pierwszych chwil – zwłaszcza podczas projekcji filmu pokazującego jego największe triumfy w Paryżu. Tłum nie szczędził braw i okrzyków: “Rafa! Rafa! Rafa!”
– To ogromny zaszczyt i wielka radość móc pożegnać się z tym miejscem w tak szczególny sposób. Dziękuję organizatorom za możliwość przeżycia tego dnia na najważniejszym dla mnie korcie – rozpoczął wzruszony Nadal.
Przypomniał również początki swojej przygody z Roland Garros. – Po raz pierwszy przyjechałem tutaj w 2004 roku, ale nie mogłem wtedy zagrać z powodu kontuzji stopy. Stanąłem na szczycie trybun i powiedziałem sobie, że tu wrócę. Rok później, mając 18 lat, zadebiutowałem i zagrałem z Richardem Gasquetem – wspominał.
Spotkanie z największymi rywalami
Wśród obecnych na ceremonii byli także inni wielcy tenisa: Novak Djoković, Andy Murray oraz Roger Federer, którzy przez lata toczyli z Nadalem niezapomniane boje. Sam Hiszpan przyznał, że ich obecność ma dla niego wyjątkowe znaczenie.
– Wszyscy trzej sprawiliście mi mnóstwo problemów na korcie, ale to właśnie dzięki wam osiągałem maksimum swoich możliwości. Ta rywalizacja ukształtowała mnie jako sportowca i człowieka. Dziękuję, że jesteście tutaj. To znak, że w sporcie, mimo walki, można się szanować i przyjaźnić – powiedział, zwracając się do byłych rywali.
Z rozbawieniem przyjął również moment, gdy pomieszały mu się kartki z przemówieniem. Publiczność zareagowała śmiechem, a Nadal z właściwym sobie luzem kontynuował przemowę.
Niezwykły prezent – Nadal już na zawsze częścią kortu
Kulminacyjnym momentem ceremonii było odsłonięcie specjalnej pamiątkowej tablicy wmurowanej w kort Philippe’a Chatriera. Na tablicy znalazł się odlew buta Nadala oraz liczba jego zwycięstw na Roland Garros – czternaście. To symboliczne uhonorowanie sprawia, że Hiszpan już na zawsze pozostanie częścią tego miejsca.
Dodatkowo odebrał od dyrektorki turnieju Amelie Mauresmo oraz prezydenta francuskiej federacji tenisowej Gillesa Morettona statuetkę, na której widnieją wszystkie jego triumfy w Paryżu.
Niezrównana legenda tenisa
Rafael Nadal kończy karierę jako jeden z najwybitniejszych tenisistów w historii. Oprócz 14 triumfów w Roland Garros ma na koncie cztery tytuły US Open, dwa Wimbledony i dwa Australian Open. Łącznie wygrał 92 turnieje ATP i przez lata inspirował miliony fanów swoją pasją, determinacją i pokorą.
Ceremonia na Roland Garros była godnym pożegnaniem wielkiego mistrza. Wśród łez, śmiechu i wspomnień padło wiele pięknych słów, które raz jeszcze podkreśliły, jak wielką postacią jest Rafael Nadal – nie tylko jako sportowiec, ale także jako człowiek.