Piekielnie trudna sytuacja Igi Świątek w Indian Wells. A pozostali Polacy mają jeszcze gorzej
Iga Świątek nie może mówić o szczęśliwym losowaniu w Indian Wells. Na broniącą tytułu w Kalifornii Polkę niemal w każdej rundzie czyha rywalka, która może napsuć jej krwi. W czwartej rundzie może wpaść na Julię Putincewą, która wyeliminowała Polkę z ostatniego Wimbledonu lub Karolinę Muchovą. Jeszcze trudniejsze zadanie czeka pozostałych Polaków. Magdalena Fręch, Magda Linette…
Iga Świątek nie może mówić o szczęśliwym losowaniu w Indian Wells. Na broniącą tytułu w Kalifornii Polkę niemal w każdej rundzie czyha rywalka, która może napsuć jej krwi. W czwartej rundzie może wpaść na Julię Putincewą, która wyeliminowała Polkę z ostatniego Wimbledonu lub Karolinę Muchovą. Jeszcze trudniejsze zadanie czeka pozostałych Polaków. Magdalena Fręch, Magda Linette i Hubert Hurkacz maksymalnie w trzeciej rundzie mogą trafić na wielkich rywali.
Iga Świątek nie może mówić o szczęśliwym losowaniu w Indian Wells. Na broniącą tytułu w Kalifornii Polkę niemal w każdej rundzie czyha rywalka, która może napsuć jej krwi. W czwartej rundzie może wpaść na Julię Putincewą, która wyeliminowała Polkę z ostatniego Wimbledonu lub Karolinę Muchovą. Jeszcze trudniejsze zadanie czeka pozostałych Polaków. Magdalena Fręch, Magda Linette i Hubert Hurkacz maksymalnie w trzeciej rundzie mogą trafić na wielkich rywali.
Iga Świątek będzie w Indian Wells jedną z głównych faworytek do końcowego triumfu. Dwukrotna zwyciężczyni kalifornijskiego turnieju i wiceliderka rankingu WTA świetnie czuje się w turnieju określanego mianem “piątym wielkim szlemem”.
Świątek marzy o obronie tytułu. W każdej rundzie ktoś może napsuć jej krwi
W pierwszej rundzie Polka podobnie jak pozostałe 32. najwyżej rozstawione tenisistki rankingu WTA otrzymała wolny los. Jej pierwszą rywalką będzie Bernarda Pera lub Caroline Garcia. Na papierze bardziej wymagającą przeciwniczką powinna być Francuzka. Była czwarta rakieta na świecie w przeszłości pokonała Świątek, choć bilans 4-1 zdecydowanie przemawia za Polką. Pera natomiast przegrała wszystkie trzy dotychczasowe spotkania. Bez względu na rozstrzygnięcie meczu pierwszej rundy, to Świątek będzie bardzo wyraźną faworytką do awansu do trzeciego etapu turnieju.
Tam Polkę może czekać znacznie trudniejsze wyzwanie. Wśród potencjalnych rywalek są Ons Jabeur i Dajana Jastremska. Z Tunezyjką Świątek notuje bilans 5-2, a z Ukrainką 1-1. Tegoroczne spotkanie zakończyło się zwycięstwem Polki 7:5, 6:0, choć trzeba zauważyć, że Ukrainka w pierwszym secie postawiła naszej tenisistce bardzo trudne warunki.
Nie mniej wymagające rywalki mogą czaić się na Polkę w czwartej rundzie. Na tym etapie turnieju Świątek może zagrać m.in. z Karoliną Muchovą i Julią Putincewą. Obie tenisistki w pierwszej części tegorocznego sezonu prezentują się dobrze (w przypadku Putincewej) lub bardzo dobrze. Czeszka dotarła m.in. do półfinału w Dubaju i w turnieju w Linzu. Bezpośredni bilans z Muchovą to 3-1 dla Świątek, a z Putincewą 4-1 dla Polki. Nasza tenisistka z pewnością chciałaby się zrewanżować Kazaszce za ostatnią porażkę z trzeciej rundy Wimbledonu sprzed roku.
O półfinał Świątek mogłaby zagrać m.in. z Qinwen Zheng, z którą po sześciu zwycięstwach z rzędu w lipcu ubiegłego roku przegrała w półfinale igrzysk olimpijskich. Jeśli Chinka odpadnie z turnieju wcześniej, to prawdopodobne jest również spotkanie Świątek np. z Lindą Noskovą (bilans 5-1) lub Paulą Badosą (2-1).
W ewentualnym meczu o finał Świątek mogłaby się zmierzyć m.in. z Jeleną Rybakiną (4-4), Mirrą Andriejewą (1-1) lub Jeleną Ostapenko (0-5). W finale mogłoby dojść do kolejnego wielkiego hitu, w którym Polka mogłaby spotkać się z Aryną Sabalenką lub Coco Gauff.
Fręch z Sabalenką. Piekielnie trudne zadanie przed Polką
Znacznie trudniejsze wyzwanie w Indian Wells czekają nasze dwie pozostałe tenisistki. Magdalena Fręch, choć jest rozstawiona i rozpocznie zmagania od drugiej rundy, to nie wylosowano jej łatwej “ćwiartki”. W drugiej rundzie zagra z Anheliną Kalininą (1-2) lub z Lucią Bronzetti (0-2), z którymi nie ma najlepszych wspomnień.
Dalej poprzeczka drastycznie poszybuje. W trzeciej rundzie Polka najpewniej zagra z Aryną Sabalenką (0-1), liderką rankingu WTA. Gdyby 27-latka zdołała sprawić ogromną sensację to w “ćwiartce” mogłoby ją jeszcze czekać spotkanie np. z Darią Kasatkiną lub Jasmine Paolini. W ewentualnym półfinale Polka mogłaby trafić na Coco Gauff, Madison Keys lub Emmę Navarro.
Koszmarna drabinka Magdy Linette. Wielkie rywalki w “ćwiartce”
Piekielnie trudne zadanie czeka również Magdę Linette. Polka w pierwszej rundzie zagra z gospodynią Peyton Stearns. Obie tenisistki dotychczas nie zagrały ze sobą żadnego meczu. Co dalej? Linette mogłaby zagrać z Jessicą Pegulą (0-2). W ewentualnej trzeciej rundzie mógłby ją czekać mecz z Jeleną Ostapenko (1-1). W “ćwiartce” Polka mogłaby zagrać również m.in. z Mirrą Andriejewą, Jeleną Rybakiną i Danielle Collins. W półfinale Linette trafiłaby na “ćwiartkę” Igi Świątek.
Trudne zadanie w Indian Wells czeka również Arynę Sabalenkę i Coco Gauff. Jeśli turniejowa “jedynka” i “trójka” dotrą do półfinału, to na tym etapie turnieju zmierzą się o wejście do wielkiego finału. W “ćwiartce” Białorusinki znalazła się też m.in. Jekaterina Aleksandrowa, z którą Sabalenka notuje bilans 4-4 i Liudmiła Samsonowa (bilans 2-2). Z kolei w “ćwiartce” Gauff zagra Emma Navarro (1-2) i świeżo upieczona triumfatorka Australian Open — Madison Keys (2-3).
Pech Hurkacza. Djoković i Alcaraz w jego połówce drabinki
Niezwykle trudne zadanie czeka również Huberta Hurkacza. Najlepszy polski singlista rozpocznie zmagania od drugiej rundy, w której zmierzy się z Luciano Darderim lub Facundo Diazem Acostą (z żadnym z nich dotychczas nie grał). Schody zaczną się później. Już w trzeciej rundzie Polak mógłby zagrać z Alexem de Minaurem (1-1), a w przypadku wyeliminowania Australijczyka w następnej rundzie Hurkacz mógłby ponownie spotkać się z Novakiem Djokoviciem. 28-latek mierzył się z Serbem już siedmiokrotnie i choć w wielu meczach pokazał się ze świetnej strony, to wszystkie z nich przegrał.
W ćwierćfinale wcale by nie odetchnął, bo tam mógłby na niego czekać… Carlos Alcaraz (0-4). Innym wysoko rozstawionym rywalem mógłby być również m.in. Grigor Dimitrow (0-6). Gdyby i tym razem Polak sprawił sensację, to w półfinale mógłby go czekać pojedynek np. z Taylorem Fritzem (2-4) lub Andriejem Rublowem (4-2). W ewentualnym finale najbardziej prawdopodobnymi rywalami byliby Alexander Zverev, Daniił Miedwiediew lub Casper Ruud.