Nie mamy dobrych wiadomości dla kibiców, którzy z niecierpliwością czekają na poniedziałkowy mecz Igi Świątek z Clarą Tauson, którego stawką będzie awans do ćwierćfinału Wimbledonu 2025. Niestety, fani będą musieli uzbroić się w cierpliwość – pojedynek Polki z Duńką rozpocznie się później, niż początkowo planowano.
Świątek czeka na swoją kolej. Opóźnienia w harmonogramie Wimbledonu
Iga Świątek przystępuje do meczu z Clarą Tauson z jasnym celem – chce wyrównać swój najlepszy rezultat w londyńskim turnieju. Dotychczas najdalej doszła tu do ćwierćfinału i teraz stanie przed szansą powtórzenia tego osiągnięcia. Na jej drodze stanie jednak bardzo groźna przeciwniczka – 22. w rankingu WTA Clara Tauson, która w poprzedniej rundzie sprawiła wielką niespodziankę, eliminując jedną z głównych faworytek całego turnieju – Jelenę Rybakinę (11. WTA).
Kibice muszą uzbroić się w cierpliwość. Świątek wejdzie na kort późnym wieczorem?
Zgodnie z harmonogramem ogłoszonym przez organizatorów Wimbledonu, spotkanie Igi Świątek z Clarą Tauson miało być trzecim pojedynkiem dnia na korcie nr 1. Wstępnie szacowano, że Polka może rozpocząć grę około godziny 17:30. Teraz jednak wszystko wskazuje na to, że termin ten znacząco się przesunie – być może nawet do godziny 20 lub jeszcze później.
Winę za opóźnienie ponosi przede wszystkim długi czas trwania wcześniejszych spotkań. Pierwszy mecz dnia na korcie nr 1 – starcie Jekatieriny Aleksandrowej (17. WTA) z Belindą Bencić (35. WTA) – trwał niemal dwie godziny. Rosjanka wygrała po zaciętej walce 7:5, 7:5, co już mocno nadwyrężyło pierwotny plan dnia.
Następnie na kort wyszli Ben Shelton z USA i Włoch Lorenzo Sonego. Mecz był bardzo wyrównany i po trzech setach (stan 2:1 dla Sheltona) trwał już ponad dwie godziny. Jeśli rywalizacja potrwa pięć setów, może zakończyć się dopiero po niemal czterech godzinach walki. To oznacza, że Świątek i Tauson wejdą na kort prawdopodobnie dopiero około godz. 20, o ile nie później.
Potencjalna rywalka Świątek w ćwierćfinale już znana
Niezależnie od opóźnienia, Świątek wie już, z kim mogłaby się zmierzyć w ćwierćfinale, jeśli pokona Tauson. Będzie to Ludmiła Samsonowa (19. WTA), która wcześniej pokonała Hiszpankę Jessicę Bouzas Maneiro (62. WTA) w dwóch setach – 7:5, 7:5. Dla Rosjanki to jeden z najlepszych występów w Wielkim Szlemie i zapowiedź bardzo trudnego meczu w kolejnej rundzie.
Na razie jednak uwaga skupia się na starciu z Clarą Tauson. To może być bardzo wymagający mecz dla Świątek, zarówno pod względem fizycznym, jak i mentalnym. Dunka udowodniła już, że potrafi rywalizować z najlepszymi i na trawie czuje się coraz pewniej. Polscy kibice mogą liczyć na emocjonujący wieczór – o ile pogoda i czas nie pokrzyżują dalszych planów.
Relację na żywo z meczu Świątek – Tauson można śledzić na Sport.pl oraz w aplikacji Sport.pl LIVE.