Po 4:0 z Borussią Lewandowski wypalił szczerze nt. Yamala. Poszło w świat
– Nigdy nie spotkałem się z czymś takim w jego wieku – mówił Robert Lewandowski po meczu z Borussią Dortmund (4:0) w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Te słowa dotyczyły Lamine’a Yamala i jego ogromnej dojrzałości, którą prezentuje, mając zaledwie 17 lat. Ta dojrzałość dotyczy m.in. formy i umiejętności, jakimi popisuje się nie murawie. Polak wyjaśnił też,…
– Nigdy nie spotkałem się z czymś takim w jego wieku – mówił Robert Lewandowski po meczu z Borussią Dortmund (4:0) w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Te słowa dotyczyły Lamine’a Yamala i jego ogromnej dojrzałości, którą prezentuje, mając zaledwie 17 lat. Ta dojrzałość dotyczy m.in. formy i umiejętności, jakimi popisuje się nie murawie. Polak wyjaśnił też, dlaczego nie wspiera młodego Hiszpana w jednym szczególnym dla niego momencie.
Środowy wieczór był niemal perfekcyjny w wykonaniu piłkarzy Hansiego Flicka. FC Barcelona rozgromiła Borussię Dortmund aż 4:0, a absolutnym bohaterem spotkania został Robert Lewandowski. Polak ustrzelił dublet, dzięki czemu przeszedł do historii Ligi Mistrzów. Żaden inny piłkarz nie strzelił po 10 goli w sezonie w tych rozgrywkach dla trzech różnych klubów, a 36-latek tego dokonał. Ale bohaterów tego wieczoru było więcej. Na wyróżnienie zasłużył też Lamine Yamal. Hiszpan znów błysnął, wpisał się na listę strzelców i przypieczętował wynik.
Lewandowski chwali Yamala. “To, co robi, jest niesamowite”
I właśnie Yamal był jednym z tematów pomeczowych rozmów Roberta Lewandowskiego z mediami. Dziennikarze pytali Polaka m.in. o to, jak to jest dzielić szatnię z tak młodym talentem. Napastnik nie hamował się i po raz kolejny skomplementował kolegę, wskazując jego mocne strony.
– Prawdę mówiąc, to, co robi, jest niesamowite, patrząc na jego wiek. Gra tak, jakby miał 25 lat – zaczął Polak, cytowany przez kataloński “Sport”. – Są takie sytuacje, że po meczu zwraca nam uwagę, co moglibyśmy zmienić, a także co on mógłby zmienić. Nigdy nie spotkałem się z czymś takim w jego wieku. Nigdy nie widziałem, by zawodnik w jego wieku tak rozumiał piłkę nożną. To niesamowite. I mimo różnicy wieku, która między nami istnieje, bardzo dobrze się rozumiemy – dodawał.
Choć Lewandowski cieszy się z każdej bramki Yamala, to zazwyczaj nie dołącza do dość specyficznej celebracji po niej. Hiszpan zazwyczaj tańczy na boisku. Dlaczego Polak nie zdecydował się jak dotąd wesprzeć kolegi w tej szczególnej chwili?
– Nie robię tego, bo on nie ma jeszcze 18 lat. Poczekamy, aż stanie się pełnoletni i wtedy gdzieś razem wyjdziemy. Ale zakomunikowałem mu już: “Lamine, powinniśmy poczekać, aż skończysz 18 lat i wtedy może wyjdziemy gdzieś razem, by potańczyć” – żartował Lewandowski.
Takiego tercetu ofensywnego Barcelona dawno nie miała
Nie ma wątpliwości, że trio ofensywne Barcelony jest jednym z najbardziej skutecznych nie tylko w Lidze Mistrzów, ale i we wszystkich europejskich rozgrywkach. W tym sezonie Raphinhi, Lewandowskiemu i Yamalowi udało się zdobyć już 80 goli – dokładnie połowa z nich to dzieło Polaka, 28 zdobył Brazylijczyk, a pozostałe 14 Hiszpan.
To trio wydaje się wręcz nie do zatrzymania i Borussia przekonała się o tym na własnej skórze. Już na wstępie wspominaliśmy, że bramki w środowym spotkaniu zdobyli Lewandowski i Yamal, ale pierwsze trafienie w tym meczu było autorstwa Raphinhi. Kolejną szansę na gole w Lidze Mistrzów, będą mieli już we wtorek 15 kwietnia. Tego dnia rozegrany zostanie rewanż w ćwierćfinale z Borussią.