Mecz z Niemkami, choć przegrany, pozwolił nam przez kilka dni żyć pewnego rodzaju iluzją. Niestety we wtorek Szwedki brutalnie obdarły nas ze złudzeń, pokazując, gdzie przez lata zaniedbań polskiej piłki kobiecej wciąż de facto jesteśmy. W strefie mieszanej wystarczyło jednak wsłuchać się w głosy naszych reprezentantek, by utwierdzić się w przekonaniu, że najlepsze jeszcze przed nami.
Więcej ciekawych historii znajdziesz w Przeglądzie
Nina Patalon stwierdziła podczas przedmeczowej konferencji prasowej, że mecz ze Szwedkami będzie wyglądał inaczej niż z Niemkami. Selekcjonerka zapowiedziała, że tym razem swoich szans będziemy szukać nie tylko w kontratakach, ale być może spróbujemy wykreować również swoje akcje.
I faktycznie wyglądał inaczej. Tylko niestety nie tak, jakbyśmy chcieli. Szwedki zupełnie zdominowały nasze reprezentantki. Nie było mowy nawet o wspomnianych kontratakach, które tak komplementował trener Peter Gerhardsson. Zabrakło zrywów, które od pierwszych minut spotkania z Niemcami dawały nam poczucie, że choć gramy z rywalem znajdującym się kilka półek wyżej, jesteśmy w stanie nawiązać z nim walkę. We wtorek Szwedki brutalnie wskazały nam miejsce w szeregu.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Nieoczywista bohaterka
Niestety zdecydowanie mniej szczelna była obrona, ale trudno się dziwić — zabrakło niekwestionowanej ostoi naszej defensywy, czyli kontuzjowanej Pauliny Dudek. Nie bez przyczyny szwedzcy dziennikarze gorączkowo wypatrywali jej podczas oficjalnego treningu. Wiedzieli, że jej ewentualna absencja zrobi ogromną różnicę.
Ten brak ze wszystkich sił próbowała zniwelować Sylwia Matysik. Piłkarka 1. FC Koeln dwoiła się i troiła, by zatrzymać rywalki, raz po raz popisując się wślizgami, czasem też takimi na granicy ryzyka; nie tylko faulu, ale i zdrowia. W pierwszej połowie nasza obrończyni długo leżała na murawie po bolesnym starciu z jedną z rywalek. Nie zabrakło z jej strony również błędów, ale kilka razy ratowała zespół z opresji.
Przeczytaj relację pomeczową: To koniec nadziei Polek! Została im już tylko walka o jedno. Pech w 93. minucie
Koniec iluzji
Trzeba przyznać, że mecz z Niemkami pozwolił nam żyć pewnego rodzaju iluzją. Statystyki mówiły same za siebie. To do naszych rywalek przez 2/3 czasu gry należała piłka, to one oddały 25 strzałów podczas gdy nasze zawodniczki – 10. A jednak ze względu na walkę i ogólny obraz meczu, to 0:2 było dla nas niemal jak wygrana. Wciąż za mało, by wierzyć w awans, ale wystarczająco dużo, by żywić nadzieję, że zdołamy postawić się również Szwedkom.
Niestety tym razem się nie udało, ale hasło: „czas na naszą historię”, z którym zawodniczki przyjechały do Szwajcarii, nie jest tylko pustym sloganem. Są w pełni świadome, jak dużo mają jeszcze pracy do wykonania, ale — co jeszcze ważniejsze — najlepiej wiedzą, jak trudną drogę mają już za sobą. A słowa Adriany Achcińskiej potwierdzają, że nasze piłkarki doskonale rozumieją, o co chodzi w tym całym procesie, o którym tak często mówi Nina Patalon.
— Nie zawsze zwycięzcą jesteś wtedy, kiedy wygrywasz. Zwycięzców cechuje to, że się nie poddają i idą dalej. Myślę, że kwintesencją naszej drużyny jest to, że nigdy się nie poddajemy i będziemy mimo wszystko szły do przodu (…) Jeśli popatrzymy wstecz, gdy trenerka nas obejmowała w 2021 r., zrobiłyśmy awans do dywizji A Ligi Narodów i na mistrzostwa Europy. Na przestrzeni tych czterech lat widać progres. Nie można oczekiwać, że taką różnicę będziemy niwelować tak szybko ciągle z miesiąca na miesiąc, bo w sporcie tak nie jest. Nie sam cel, a droga jest naszym sukcesem — podsumowała nasza piłkarka.
A tej drogi jeszcze trochę pozostało. Jak podkreślała bowiem z kolei Ewa Pajor, Polska przyleciała do Szwajcarii jako najmłodsza drużyna turnieju. I powiedzmy to sobie głośno raz jeszcze — jako jedna z 16 najlepszych ekip w Europie. Patrząc na lata zaniedbań w polskiej kobiecej piłce, ta liczba musi robić wrażenie.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło: Przegląd
Data utworzenia:
9 lipca 2025 06:18
Dziennikarka Przeglądu
Systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z tej strony internetowej (web scraping), jak również eksploracja tekstu i danych (TDM) (w tym pobieranie i eksploracyjna analiza danych, indeksowanie stron internetowych, korzystanie z treści lub przeszukiwanie z pobieraniem baz danych), czy to przez roboty, web crawlers, oprogramowanie, narzędzia lub dowolną manualną lub zautomatyzowaną metodą, w celu tworzenia lub rozwoju oprogramowania, w tym m.in. szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez uprzedniej, wyraźnej zgody Ringier Axel Springer Polska sp. z o.o. (RASP) jest zabronione. Wyjątek stanowią sytuacje, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe.