Pogrom w meczu Sabalenka – Keys. 6:0, 6:1, koniec po 51 minutach. Nokautujący rewanż
Aryna Sabalenka zdemolowała Madison Keys! Finał WTA 1000 w Indian Wells przed nami Po niezwykle emocjonującym starciu Igi Świątek z Mirrą Andriejewą nadszedł czas na drugi półfinał turnieju WTA 1000 w Indian Wells. Na korcie spotkały się dwie wielkie rywalki – Aryna Sabalenka i Madison Keys, triumfatorki ostatnich edycji Australian Open. Ich styczniowy finał w…
Aryna Sabalenka zdemolowała Madison Keys! Finał WTA 1000 w Indian Wells przed nami
Po niezwykle emocjonującym starciu Igi Świątek z Mirrą Andriejewą nadszedł czas na drugi półfinał turnieju WTA 1000 w Indian Wells. Na korcie spotkały się dwie wielkie rywalki – Aryna Sabalenka i Madison Keys, triumfatorki ostatnich edycji Australian Open. Ich styczniowy finał w Melbourne dostarczył fanom mnóstwa emocji i zakończył się zwycięstwem Amerykanki po zaciętej walce. Tym razem jednak Białorusinka wzięła bezlitosny rewanż, nie dając rywalce najmniejszych szans. Sabalenka zdominowała spotkanie, zdobywając 11 gemów z rzędu na otwarcie meczu i ostatecznie wygrywając 6:0, 6:1 w zaledwie 51 minut!
To zwycięstwo przerwało imponującą serię 16 kolejnych wygranych Keys i zapewniło Sabalence awans do wielkiego finału. Tam zmierzy się z Mirrą Andriejewą, która wcześniej pokonała Igę Świątek po trzysetowej batalii.
—
Półfinały Indian Wells: Czołówka światowego tenisa na korcie
Półfinałowa drabinka turnieju WTA 1000 w Indian Wells zapowiadała się niezwykle ekscytująco. Na tym etapie rywalizacji znalazły się cztery najlepsze tenisistki rankingu Race – te, które w obecnym sezonie spisują się najlepiej. Pierwsze starcie o miejsce w finale przyniosło ogromne emocje.
Iga Świątek przystąpiła do meczu z Mirrą Andriejewą z chęcią rewanżu za porażkę poniesioną w Dubaju. Tym razem Polka zaprezentowała się znacznie lepiej i stoczyła wyrównaną walkę, ale ostatecznie ponownie musiała uznać wyższość Rosjanki. Spotkanie zakończyło się wynikiem 6:7(1), 6:1, 3:6. W trzecim secie Świątek próbowała jeszcze wrócić do gry po stracie dwóch przełamań, ale Andriejewa utrzymała koncentrację i odniosła swoje 11. zwycięstwo z rzędu.
Drugie półfinałowe starcie było rewanżem za finał tegorocznego Australian Open. W styczniu Sabalenka walczyła o trzeci z rzędu triumf w Melbourne, ale na jej drodze stanęła Madison Keys, która wygrała po epickiej końcówce 7:5 w trzecim secie. Tym razem role się odwróciły – Białorusinka nie tylko wygrała, ale wręcz zdemolowała rywalkę.
—
Sabalenka zdeklasowała Keys – jednostronny półfinał
Mecz rozpoczął się od serwisu Sabalenki. Keys miała szansę na przełamanie przy stanie 30-15, ale trzy kolejne akcje padły łupem Białorusinki. Już w kolejnym gemie Aryna zdobyła pierwszego break pointa i od razu go wykorzystała. Przewaga turniejowej „jedynki” rosła błyskawicznie – po kolejnych kilku minutach prowadziła już 3:0.
Czwarty gem okazał się kluczowy dla dalszego przebiegu meczu. Amerykanka miała aż cztery okazje, by wreszcie wygrać gema przy własnym podaniu, ale nie zdołała wykorzystać żadnej z nich. Sabalenka przełamała ponownie, a Keys wyglądała na coraz bardziej zniechęconą. W końcówce pierwszej partii Amerykanka popełniała coraz więcej błędów, podczas gdy liderka rankingu grała niemal perfekcyjnie. Seta zakończyła breakiem do zera, wygrywając go 6:0 po zaledwie 24 minutach.
Druga odsłona zaczęła się od szansy dla Keys – Amerykanka miała break pointa, który mógł jej pozwolić na odwrócenie losów meczu. Nie wykorzystała jednak tej okazji, a Sabalenka ponownie przejęła kontrolę nad grą. W kolejnym gemie Białorusinka zdobyła ósme „oczko” z rzędu, przełamując rywalkę po raz trzeci. Gdy po kilku minutach zrobiło się już 3:0, Keys zaczęła wyglądać na coraz bardziej przygnębioną i sfrustrowaną.
W czwartym gemie Amerykanka prowadziła 30-15, ale znów przegrała trzy kolejne wymiany, tracąc kolejnego gema. Sabalenka dołożyła do tego pewnie wygrany własny serwis, obejmując prowadzenie 5:0. W tym momencie pojawiło się widmo tzw. roweru – porażki 0:6, 0:6. Keys w ostatniej chwili zdołała jednak zapobiec tej kompromitacji, utrzymując serwis do zera i zdobywając honorowego gema. Publiczność nagrodziła ją gromkimi brawami, ale nie mogło to zmienić obrazu spotkania.
Sabalenka zakończyła mecz bezbłędnym gemem serwisowym i przypieczętowała swoje zwycięstwo wynikiem 6:0, 6:1. Całe spotkanie trwało zaledwie 51 minut!
—
Sabalenka kontra Andriejewa – wielki finał Indian Wells
Triumf nad Keys zapewnił Sabalence awans do finału prestiżowego turnieju WTA 1000 w Indian Wells. Tam jej rywalką będzie rewelacyjna Mirra Andriejewa, która ma na koncie już 11 kolejnych zwycięstw i imponuje formą w ostatnich tygodniach.
Czy 17-letnia Rosjanka zdoła sprawić kolejną sensację i sięgnąć po drugi tytuł w turnieju rangi WTA 1000? A może to Sabalenka udowodni, że wciąż jest jedną z najpotężniejszych sił w kobiecym tenisie? Odpowiedź poznamy już w niedzielę o godzinie 19:00 czasu polskiego!