Polak chce pokonać rekordzistę świata. “Czuję się mocarzem”
W łódzkim mityngu Orlen Cup Jakub Szymański drugi raz w tym sezonie poprawił rekord Polski w biegu na 60 m przez płotki. W marcowych halowych ME i MŚ chce zdobyć… dwa złote medale! 22-latek w sobotę znów pobiegł tak, że liczy na ostrą walkę z rekordzistą globu. — Jestem w stanie rywalizować z najlepszym zawodnikiem…
W łódzkim mityngu Orlen Cup Jakub Szymański drugi raz w tym sezonie poprawił rekord Polski w biegu na 60 m przez płotki. W marcowych halowych ME i MŚ chce zdobyć… dwa złote medale! 22-latek w sobotę znów pobiegł tak, że liczy na ostrą walkę z rekordzistą globu. — Jestem w stanie rywalizować z najlepszym zawodnikiem na świecie, czyli Grantem Hollowayem — przekonywał nas w sobotę.
W ubiegłym sezonie halowym ustanowił pan krajowy rekord na 60 m pł wynikiem 7.46, a w tym roku zdążył go już pan pobić dwa razy, uzyskując 7.41 w styczniu w Luksemburgu i 7.39 w sobotę w Łodzi.
JAKUB SZYMAŃSKI: A zatem już w styczniu widać było, że jestem gotów na szybkie bieganie. Nie spodziewałem się, że w Łodzi “połamię” 7.40. Szczytowa forma ma być pod koniec sezonu halowego i wtedy naprawdę mogę zachwycić świat. Biegłem dzisiaj na luzie, bo robię to, co kocham. Dobrze się bawię, biję rekordy… Na co dzień trenuję właśnie w Łodzi. Mieszkam tu, jak i w Sopocie. W tym sezonie celuję w wynik 7.35 oraz w zdobycie dwóch złotych medali podczas halowych mistrzostw Europy i halowych mistrzostw świata [6–9 marca w Apeldoorn i 21–23 marca w Nankinie].
W ubiegłym sezonie halowym ustanowił pan krajowy rekord na 60 m pł wynikiem 7.46, a w tym roku zdążył go już pan pobić dwa razy, uzyskując 7.41 w styczniu w Luksemburgu i 7.39 w sobotę w Łodzi.
JAKUB SZYMAŃSKI: A zatem już w styczniu widać było, że jestem gotów na szybkie bieganie. Nie spodziewałem się, że w Łodzi “połamię” 7.40. Szczytowa forma ma być pod koniec sezonu halowego i wtedy naprawdę mogę zachwycić świat. Biegłem dzisiaj na luzie, bo robię to, co kocham. Dobrze się bawię, biję rekordy… Na co dzień trenuję właśnie w Łodzi. Mieszkam tu, jak i w Sopocie. W tym sezonie celuję w wynik 7.35 oraz w zdobycie dwóch złotych medali podczas halowych mistrzostw Europy i halowych mistrzostw świata [6–9 marca w Apeldoorn i 21–23 marca w Nankinie].
W łódzkim mityngu Orlen Cup Jakub Szymański drugi raz w tym sezonie poprawił rekord Polski w biegu na 60 m przez płotki. W marcowych halowych ME i MŚ chce zdobyć… dwa złote medale! 22-latek w sobotę znów pobiegł tak, że liczy na ostrą walkę z rekordzistą globu. — Jestem w stanie rywalizować z najlepszym zawodnikiem na świecie, czyli Grantem Hollowayem — przekonywał nas w sobotę.
W ubiegłym sezonie halowym ustanowił pan krajowy rekord na 60 m pł wynikiem 7.46, a w tym roku zdążył go już pan pobić dwa razy, uzyskując 7.41 w styczniu w Luksemburgu i 7.39 w sobotę w Łodzi.
JAKUB SZYMAŃSKI: A zatem już w styczniu widać było, że jestem gotów na szybkie bieganie. Nie spodziewałem się, że w Łodzi “połamię” 7.40. Szczytowa forma ma być pod koniec sezonu halowego i wtedy naprawdę mogę zachwycić świat. Biegłem dzisiaj na luzie, bo robię to, co kocham. Dobrze się bawię, biję rekordy… Na co dzień trenuję właśnie w Łodzi. Mieszkam tu, jak i w Sopocie. W tym sezonie celuję w wynik 7.35 oraz w zdobycie dwóch złotych medali podczas halowych mistrzostw Europy i halowych mistrzostw świata [6–9 marca w Apeldoorn i 21–23 marca w Nankinie].
W ubiegłym sezonie halowym ustanowił pan krajowy rekord na 60 m pł wynikiem 7.46, a w tym roku zdążył go już pan pobić dwa razy, uzyskując 7.41 w styczniu w Luksemburgu i 7.39 w sobotę w Łodzi.
JAKUB SZYMAŃSKI: A zatem już w styczniu widać było, że jestem gotów na szybkie bieganie. Nie spodziewałem się, że w Łodzi “połamię” 7.40. Szczytowa forma ma być pod koniec sezonu halowego i wtedy naprawdę mogę zachwycić świat. Biegłem dzisiaj na luzie, bo robię to, co kocham. Dobrze się bawię, biję rekordy… Na co dzień trenuję właśnie w Łodzi. Mieszkam tu, jak i w Sopocie. W tym sezonie celuję w wynik 7.35 oraz w zdobycie dwóch złotych medali podczas halowych mistrzostw Europy i halowych mistrzostw świata [6–9 marca w Apeldoorn i 21–23 marca w Nankinie].
W łódzkim mityngu Orlen Cup Jakub Szymański drugi raz w tym sezonie poprawił rekord Polski w biegu na 60 m przez płotki. W marcowych halowych ME i MŚ chce zdobyć… dwa złote medale! 22-latek w sobotę znów pobiegł tak, że liczy na ostrą walkę z rekordzistą globu. — Jestem w stanie rywalizować z najlepszym zawodnikiem na świecie, czyli Grantem Hollowayem — przekonywał nas w sobotę.
W ubiegłym sezonie halowym ustanowił pan krajowy rekord na 60 m pł wynikiem 7.46, a w tym roku zdążył go już pan pobić dwa razy, uzyskując 7.41 w styczniu w Luksemburgu i 7.39 w sobotę w Łodzi.
JAKUB SZYMAŃSKI: A zatem już w styczniu widać było, że jestem gotów na szybkie bieganie. Nie spodziewałem się, że w Łodzi “połamię” 7.40. Szczytowa forma ma być pod koniec sezonu halowego i wtedy naprawdę mogę zachwycić świat. Biegłem dzisiaj na luzie, bo robię to, co kocham. Dobrze się bawię, biję rekordy… Na co dzień trenuję właśnie w Łodzi. Mieszkam tu, jak i w Sopocie. W tym sezonie celuję w wynik 7.35 oraz w zdobycie dwóch złotych medali podczas halowych mistrzostw Europy i halowych mistrzostw świata [6–9 marca w Apeldoorn i 21–23 marca w Nankinie].
W ubiegłym sezonie halowym ustanowił pan krajowy rekord na 60 m pł wynikiem 7.46, a w tym roku zdążył go już pan pobić dwa razy, uzyskując 7.41 w styczniu w Luksemburgu i 7.39 w sobotę w Łodzi.
JAKUB SZYMAŃSKI: A zatem już w styczniu widać było, że jestem gotów na szybkie bieganie. Nie spodziewałem się, że w Łodzi “połamię” 7.40. Szczytowa forma ma być pod koniec sezonu halowego i wtedy naprawdę mogę zachwycić świat. Biegłem dzisiaj na luzie, bo robię to, co kocham. Dobrze się bawię, biję rekordy… Na co dzień trenuję właśnie w Łodzi. Mieszkam tu, jak i w Sopocie. W tym sezonie celuję w wynik 7.35 oraz w zdobycie dwóch złotych medali podczas halowych mistrzostw Europy i halowych mistrzostw świata [6–9 marca w Apeldoorn i 21–23 marca w Nankinie].
W łódzkim mityngu Orlen Cup Jakub Szymański drugi raz w tym sezonie poprawił rekord Polski w biegu na 60 m przez płotki. W marcowych halowych ME i MŚ chce zdobyć… dwa złote medale! 22-latek w sobotę znów pobiegł tak, że liczy na ostrą walkę z rekordzistą globu. — Jestem w stanie rywalizować z najlepszym zawodnikiem na świecie, czyli Grantem Hollowayem — przekonywał nas w sobotę.
W ubiegłym sezonie halowym ustanowił pan krajowy rekord na 60 m pł wynikiem 7.46, a w tym roku zdążył go już pan pobić dwa razy, uzyskując 7.41 w styczniu w Luksemburgu i 7.39 w sobotę w Łodzi.
JAKUB SZYMAŃSKI: A zatem już w styczniu widać było, że jestem gotów na szybkie bieganie. Nie spodziewałem się, że w Łodzi “połamię” 7.40. Szczytowa forma ma być pod koniec sezonu halowego i wtedy naprawdę mogę zachwycić świat. Biegłem dzisiaj na luzie, bo robię to, co kocham. Dobrze się bawię, biję rekordy… Na co dzień trenuję właśnie w Łodzi. Mieszkam tu, jak i w Sopocie. W tym sezonie celuję w wynik 7.35 oraz w zdobycie dwóch złotych medali podczas halowych mistrzostw Europy i halowych mistrzostw świata [6–9 marca w Apeldoorn i 21–23 marca w Nankinie].
W ubiegłym sezonie halowym ustanowił pan krajowy rekord na 60 m pł wynikiem 7.46, a w tym roku zdążył go już pan pobić dwa razy, uzyskując 7.41 w styczniu w Luksemburgu i 7.39 w sobotę w Łodzi.
JAKUB SZYMAŃSKI: A zatem już w styczniu widać było, że jestem gotów na szybkie bieganie. Nie spodziewałem się, że w Łodzi “połamię” 7.40. Szczytowa forma ma być pod koniec sezonu halowego i wtedy naprawdę mogę zachwycić świat. Biegłem dzisiaj na luzie, bo robię to, co kocham. Dobrze się bawię, biję rekordy… Na co dzień trenuję właśnie w Łodzi. Mieszkam tu, jak i w Sopocie. W tym sezonie celuję w wynik 7.35 oraz w zdobycie dwóch złotych medali podczas halowych mistrzostw Europy i halowych mistrzostw świata [6–9 marca w Apeldoorn i 21–23 marca w Nankinie].