Nie chcemy oglądać takich scen w lekkoatletyce. Skandaliczne zachowanie młodego polskiego sprintera
Do ogromnej kontrowersji doszło podczas mityngu lekkoatletycznego w czeskim Brnie. W sztafecie 400-300-200-100 metrów reprezentacja Polski – biegnąca w składzie Kacper Kędzior, Oliwier Dondziło, Jakub Sarlej oraz Szymon Dołęga – walczyła z drużynami Czech, Węgier i Słowacji. Choć Biało-Czerwoni pierwotnie odnieśli zwycięstwo, finał biegu został całkowicie przyćmiony przez zachowanie 16-letniego Szymona Dołęgi, które wzbudziło falę oburzenia.
Polski sprinter, biegnący na ostatniej zmianie, stoczył emocjonującą walkę z czeskim rywalem i wyprzedził go tuż przed metą. Jednak chwilę później wykonał gest, który nie miał prawa się wydarzyć – odwrócił się w stronę przeciwnika i udawał strzał z pistoletu, celując dłonią w jego kierunku. Ten niesportowy i absolutnie nieakceptowalny gest zakończył się surową karą. Polacy zostali zdyskwalifikowani.
„Dyskwalifikacja polskiej sztafety (za niesportowy gest Dołęgi na ostatniej zmianie, gesty wobec wyprzedzanego Czecha). Klasyfikacja końcowa nieaktualna – ale mimo wszystko świetny występ i zwycięstwo sportowe Polaków” – poinformował profil Athletics News na platformie X.
Zachowanie Dołęgi natychmiast spotkało się z ostrą krytyką w mediach społecznościowych. Internauci nie przebierali w słowach:
„Karygodne zachowanie, dla mnie zawieszenie na kilka miesięcy to minimum!”
„Wstyd! Bardzo dobrze, że zostali zdyskwalifikowani.”
„Co za idiota, gdyby to ode mnie zależało, nigdy więcej nie wystąpiłby z orzełkiem na piersi.”
„Chłopak nie wytrzymał presji i przez jeden gest zniszczył wysiłek całej drużyny.”
„Boże, co za sieczka w głowie. Ale będzie mu kiedyś wstyd.”
Mimo tego incydentu, warto wspomnieć o ogromnym potencjale sportowym młodego zawodnika. W swojej koronnej konkurencji, biegu na 100 metrów, Szymon Dołęga osiągnął czas 10,41 s – najlepszy w jego karierze. Niestety, ze względu na zbyt silny wiatr (+3,0 m/s), wynik ten nie może być uznany za oficjalny rekord życiowy.
Dołęga (reprezentujący SKS Feniks Siedlce) już w grudniu ubiegłego roku błysnął formą, ustanawiając dwa nieoficjalne rekordy Polski U16 podczas zawodów w Spale: 60 metrów przebiegł w 6,98 sekundy, a w skoku w dal osiągnął 6,72 metra.
Pozostaje pytanie, jaką decyzję podejmie Polski Związek Lekkiej Atletyki i czy wobec młodego zawodnika zostaną wyciągnięte konsekwencje dyscyplinarne. Jedno jest pewne – takiego zachowania nie można bagatelizować, nawet jeśli dotyczy tak młodego i utalentowanego sportowca.