Polki pod ścianą! Niespodzianka w meczu Magdy Linette. To nie koniec złych wieści
To nie tak miało być! Reprezentacja Polski rozpoczęła mecz o finał z Włoszkami od zupełnie niespodziewanej porażki Magdy Linette. Poznanianka dała się zdominować notowanej na 77. miejscu w rankingu WTA Lucii Bronzetti. I choć w pewnym momencie zanotowała szaloną pogoń i doprowadziła do tie-breaka, to ostatecznie przegrała 4:6, 6:7(3) i to tenisistki z Italii osiągnęły…
To nie tak miało być! Reprezentacja Polski rozpoczęła mecz o finał z Włoszkami od zupełnie niespodziewanej porażki Magdy Linette. Poznanianka dała się zdominować notowanej na 77. miejscu w rankingu WTA Lucii Bronzetti. I choć w pewnym momencie zanotowała szaloną pogoń i doprowadziła do tie-breaka, to ostatecznie przegrała 4:6, 6:7(3) i to tenisistki z Italii osiągnęły prowadzenie 1:0 w całym meczu. To oznacza, że jeśli Polki mają awansować do finału, będą musiały wygrać mecz deblowy. A w nim wcale nie będą faworytkami!
Więcej informacji znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
W historycznym meczu o finał Biało-Czerwone miały pełne prawo liczyć na to, że uda się uniknąć grania decydującego debla. W nim Jasmine Paolini i Sara Errani mogłyby czuć się na korcie pewniej, co nie dziwi, w końcu mowa o olimpijskich mistrzyniach. Można jednak było zażegnać to zagrożenie, wygrywając dwa singlowe starcia przed grą podwójną. A w obu z nich to nasze tenisistki były notowane wyżej.
Pewna siebie mogła czuć się już otwierająca mecz Polska — Włochy Magda Linette, której przyszło mierzyć się z Lucią Bronzetti. Panie mierzyły się wcześniej ledwie jeden raz, podczas turnieju United Cup w styczniu 2023 r. Wtedy nie dała rywalce szans, ogrywając ją 6:1, 6:2.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Ogromne nerwy już na początku
Co prawda to Magda Linette otworzyła spotkanie udanym gemem serwisowym, ale później to Lucia Bronzetti wygrała trzy gemy z rzędu. Włoszce wychodziło praktycznie wszystko i przebijała na drugą stronę każdą z piłek, co pozwoliło jej na, jak mogłoby się wydawać, komfortowe prowadzenie. Kolejne wymiany pokazały jednak, że nic nikomu nie przyjdzie tu łatwo.
Poznanianka co prawda szybko zdołała wrócić do statusu quo i wyrównała wynik na 3:3, lecz potem zanotowała katastrofalnego gema serwisowego, przy którym popełniała koszmarne błędy, a każdy z nich był niewymuszony. W związku z tym to Bronzetti wróciła na prowadzenie i była bardzo blisko tego, by wygrać pierwszego seta w kluczowej rywalizacji półfinałowego starcia.
Zobacz także: Mecz Polek ma dodatkową stawkę. Grają o gigantyczną premię! Co za kwoty!
Swojej szansy Bronzetti już nie zmarnowała. Od stanu 3:3 to ona była skuteczniejsza i ostatecznie wygrała pierwszego seta wynikiem 6:4. W ten sposób zbliżyła się do sprawienia sporej niespodzianki, która mogła znacząco przybliżyć tenisistki z Italii do awansu do finału drugi rok z rzędu. Najpierw jednak musiała postawić drugi krok w meczu z Magdą Linette, która nie zamierzała oddawać niczego za darmo.
Przełamanie. A potem nagły zwrot!
Niestety jednak to Włoszka zdołała zadać kolejny cios już na samym początku drugiej partii, dzięki czemu wystarczało jej już wyłącznie utrzymanie serwisu. Linette szybko została przełamana, co stawiało ją w bardzo trudnej sytuacji. Polka musiała odpowiedzieć natychmiast, by pozostać w grze o zwycięstwo.
Ale do pewnego momentu zupełnie jej to nie wychodziło. Poznanianka w drugim secie przegrywała już 1:4 i wydawało się, że nic nie uratuje jej przed porażką. Aż nagle, zupełnie z niczego… nasza reprezentantka wygrała cztery gemy z rzędu i doprowadziła do wyrównania, na które zupełnie się nie zanosiło. Polka wyglądała na zupełnie rozbitą, a kilka minut później była w dobrej sytuacji, aby utrzymać się w grze.
W końcówce seta delikatną przewagę miała Linette, ale Bronzetti utrzymała się w grze i o wszystkim decydować musiał tie-break. Polka nie mogła sobie już pozwolić na wpadkę, bo w tym momencie mogłaby ona oznaczać porażkę w całym spotkaniu. Dało się wyczuć ogromne nerwy u obu zawodniczek.
Decydował dopiero tie-break
W tie-breaku to Włoszka wygrała trzy z czterech pierwszych punktów, przez co wypracowała sobie bardzo istotną przewagę. Niestety dla naszej kadry Bronzetti utrzymała prowadzenie i ostatecznie wygrała całe spotkanie 6:4, 7:6(3). A to oznacza dla reprezentacji Italii istotne zwycięstwo w starciu z Polkami. Potrzebują jeszcze tylko jednego, a będą miały na nie co najmniej dwie szanse.
To oznacza, że Biało-Czerwone, jeśli chcą walczyć o finał, będą musiały wygrać decydującego debla. A ich rywalkami w takim spotkaniu mogą być złote medalistki olimpijskie z Paryża, Jasmine Paolini i Sara Errani. O występ w środowym meczu o tytuł będzie zatem szalenie trudno.
Magda Linette — Lucia Bronzetti 6:4, 6:7(3)
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło: Przegląd Sportowy Onet
Data utworzenia:
18 listopada 2024 19:03
Dziennikarz Przeglądu Sportowego Onet
Dziennikarz Przeglądu Sportowego Onet
Wydarzenie dnia
Przeczytaj także
© 2024 Ringier Axel Springer Polska – Powered by Ring Publishing | Developed by RAS Tech
Systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z tej strony internetowej (web scraping), jak również eksploracja tekstu i danych (TDM) (w tym pobieranie i eksploracyjna analiza danych, indeksowanie stron internetowych, korzystanie z treści lub przeszukiwanie z pobieraniem baz danych), czy to przez roboty, web crawlers, oprogramowanie, narzędzia lub dowolną manualną lub zautomatyzowaną metodą, w celu tworzenia lub rozwoju oprogramowania, w tym m.in. szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez uprzedniej, wyraźnej zgody Ringier Axel Springer Polska sp. z o.o. (RASP) jest zabronione. Wyjątek stanowią sytuacje, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe.