Skip to content

Breaking News

For all the latest news!!

Menu
  • About Us
  • Contact Us
  • Disclaimer
  • Privacy Policy
Menu

Porażające, co zrobiła Iga Świątek! Amerykanie nie dowierzają. “O Boże…”

Posted on July 4, 2025

Iga Świątek porwała tłumy. Powrót liderki na Wimbledonie po chwilach niepokoju

Czwartkowe wydarzenia na kortach Wimbledonu dostarczyły ogromnych emocji, choć przez moment sam tenis zszedł na dalszy plan. Świat sportu pogrążył się w żałobie po tragicznej śmierci Diogo Joty – 28-letniego piłkarza Liverpoolu i reprezentanta Portugalii, który zginął w wypadku samochodowym w Hiszpanii. – To niemożliwe… Przecież niedawno wziął ślub, osierocił trójkę dzieci – mówili poruszeni kibice stojący w kolejce do wejścia na teren All England Clubu. Na trybunach, zdominowanych przez biel, dało się zauważyć nieliczne czerwone koszulki Liverpoolu – symboliczny znak żałoby.

Temat śmierci Joty zdominował rozmowy nie tylko wśród fanów, ale też wśród brytyjskich i niemieckich dziennikarzy. – Ogromna strata, był wyjątkowym sportowcem – podkreślali zgodnie. Premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer również zabrał głos: – To wstrząsająca wiadomość. Kibice Liverpoolu są załamani, ale poruszeni są także fani innych klubów i osoby niezwiązane ze sportem. Wicepremier Angela Rayner złożyła kwiaty pod stadionem Anfield, oddając hołd zmarłemu zawodnikowi.

Iga Świątek w opałach. Chwila dekoncentracji kosztowała ją pierwszego seta

W tym samym czasie na korcie centralnym rozgrywano kolejne spotkania – po meczu Novaka Djokovicia i przed starciem Jannika Sinnera z Aleksandarem Vukiciem na murawę wyszła Iga Świątek. Polka rozpoczęła z dużym impetem – szybko wygrała trzy pierwsze gemy i wyszła na prowadzenie 4:1. Wydawało się, że wszystko ma pod kontrolą. Jednak przy stanie 40:40 w szóstym gemie coś się zacięło.

Nagle zaczęła popełniać proste błędy, traciła rytm, wyglądała na zagubioną. Caty McNally zaczęła grać bardziej odważnie, ale wiele punktów Polka oddawała sama, nie wytrzymując presji. – Co się z nią dzieje?! – dziwili się amerykańscy komentatorzy. Świątek była wyraźnie sfrustrowana, kierowała gesty w stronę swojego boksu i próbowała uciszać widownię. Coś wyraźnie wytrąciło ją z równowagi.

Mimo znakomitego początku przegrała pierwszego seta 5:7. Na szczęście w drugiej partii zaczęła odzyskiwać pewność siebie. Grała bardziej konsekwentnie, unikała błędów, a jej przewaga techniczna i fizyczna stawała się coraz bardziej widoczna. Po wygranym secie 6:2 podeszła do swojego boksu i odbyła długą rozmowę z trenerem Wimem Fissettem. Była to żywa wymiana zdań – szkoleniowiec nawet wstał, by lepiej przekazać swoje uwagi. Ta rozmowa okazała się kluczowa.

Przebudzenie mistrzyni. “To już była inna Iga”

W decydującym secie Świątek pokazała klasę. Zagrała tak, jak przyzwyczaiła do tego swoich kibiców – dominowała mentalnie i fizycznie. McNally po jednej z wyczerpujących wymian aż oparła się o rakietę, próbując złapać oddech. Polka kontrolowała wydarzenia na korcie i nie pozwalała rywalce na wiele. Wygrała tę partię 6:1, a cały mecz 5:7, 6:2, 6:1.

Choć nie był to perfekcyjny występ, Świątek udowodniła, że potrafi wyjść z trudnego momentu i wrócić do gry na najwyższym poziomie. Jeśli w kolejnych rundach zredukuje liczbę niewymuszonych błędów, może być bardzo groźna. Już w sobotę zmierzy się z Danielle Collins – rywalką, z którą łączy ją historia zaciętych pojedynków. To starcie na pewno dostarczy wielu emocji.

Iga pokazała, że dojrzewa jako zawodniczka. Umiejętność radzenia sobie z chwilami kryzysu może być jej największym atutem w walce o triumf na Wimbledonie.

Related

Leave a Reply Cancel reply

You must be logged in to post a comment.

Recent Posts

  • Świątek nie uniknęła tego pytania. Wraca kontrowersyjny temat
  • Cała Polska zobaczyła, co stało się w Poznaniu. Lech już jest w elicie
  • Funeraliile fostului președinte: Ion Iliescu, ultimul drum
  • Kaczyński nazwał dziennikarza “chamem”. Będą konsekwencje
  • Mistrz świata się nie certoli. Oto co powiedział o Nawrockim

Recent Comments

No comments to show.
©2025 Breaking News | Design: Newspaperly WordPress Theme
Menu
  • About Us
  • Contact Us
  • Disclaimer
  • Privacy Policy