Porażka Andriejewej, a tu taka wiadomość z Miami. Rosjanka jednak zagra w ćwierćfinale
Zaskakujące rozstrzygnięcie w Miami – Mirra Andriejewa odpada z singla, ale walczy dalej w deblu Noc z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego przyniosła niezwykle interesujące i nieco zaskakujące rozstrzygnięcie podczas prestiżowego turnieju WTA 1000 w Miami. Jedna z największych rewelacji ostatnich tygodni, Mirra Andriejewa, która miała za sobą imponującą serię 13 zwycięstw z rzędu, musiała…
Zaskakujące rozstrzygnięcie w Miami – Mirra Andriejewa odpada z singla, ale walczy dalej w deblu
Noc z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego przyniosła niezwykle interesujące i nieco zaskakujące rozstrzygnięcie podczas prestiżowego turnieju WTA 1000 w Miami. Jedna z największych rewelacji ostatnich tygodni, Mirra Andriejewa, która miała za sobą imponującą serię 13 zwycięstw z rzędu, musiała uznać wyższość Amandy Anisimovej i pożegnała się z rywalizacją w grze pojedynczej. Tym samym 17-letnia Rosjanka nie zdoła już sięgnąć po tytuł w Miami i tym samym dokonać historycznego wyczynu, jakim byłoby zdobycie tzw. Sunshine Double – czyli triumfu w Indian Wells i Miami w tym samym sezonie.
Nie oznacza to jednak, że jej przygoda z turniejem na Florydzie dobiegła końca. Wciąż pozostaje w walce o tytuł w grze podwójnej, gdzie występuje w parze z Dianą Sznajder. Rosyjski duet pokazał swoją klasę w 1/8 finału i w bardzo przekonującym stylu pokonał chińską parę Yifan Xu/Zhaoxuan Yang 6:1, 6:2. Ich zwycięstwo było nie tylko efektowne, ale również niezwykle szybkie – mecz trwał zaledwie 50 minut.
Mirra Andriejewa przegrywa po walce – koniec marzeń o Sunshine Double
Po triumfie w Indian Wells, gdzie Mirra Andriejewa odniosła swoje pierwsze wielkie zwycięstwo w turnieju rangi WTA 1000, młoda tenisistka pojawiła się w Miami w roli jednej z głównych faworytek. Zwycięstwo na Florydzie oznaczałoby dla niej historyczne osiągnięcie – zostałaby najmłodszą zawodniczką, która zdobyła Sunshine Double.
Jej droga do tytułu została jednak brutalnie przerwana w trzeciej rundzie, gdzie po bardzo wymagającym meczu uległa Amandzie Anisimovej. Pojedynek trwał niespełna trzy godziny, a Amerykanka wygrała go 7:6(5), 2:6, 6:3. Było to starcie pełne zwrotów akcji, w którym Andriejewa momentami prezentowała swoją najlepszą grę, ale ostatecznie nie zdołała powstrzymać dobrze dysponowanej przeciwniczki.
Zwycięska walka w deblu – Rosjanki meldują się w ćwierćfinale
Mimo porażki w singlu Andriejewa nie zamierzała opuszczać Miami z pustymi rękami. Razem z Dianą Sznajder postanowiły powalczyć o tytuł w grze podwójnej i jak na razie radzą sobie znakomicie. W meczu o ćwierćfinał zmierzyły się z chińskim duetem Yifan Xu/Zhaoxuan Yang i całkowicie zdominowały rywalki.
Spotkanie mogło rozpocząć się inaczej, ponieważ już w pierwszym gemie Chinki miały trzy break pointy, ale nie wykorzystały żadnej z tych okazji. W kolejnych minutach gra się wyrównała, jednak kluczowy moment pierwszego seta nastąpił w czwartym gemie, gdy Rosjanki przełamały rywalki i wyszły na prowadzenie 3:1. Od tego momentu ich przewaga tylko rosła, a pierwszą partię zakończyły pewnym zwycięstwem 6:1.
W drugiej odsłonie meczu Andriejewa i Sznajder kontynuowały świetną passę. Błyskawicznie wyszły na prowadzenie 3:0 z podwójnym przełamaniem, a ich seria wygranych gemów wynosiła już osiem z rzędu. Chinki zdołały co prawda przełamać raz i zmniejszyć stratę do 3:2, ale Rosjanki nie pozwoliły im na więcej. Po kolejnym przełamaniu i szybkim gemie serwisowym zamknęły spotkanie, wygrywając drugiego seta 6:2.
Cały mecz trwał zaledwie 50 minut, co pokazuje, jak dużą przewagę miały Andriejewa i Sznajder nad swoimi rywalkami.
Kolejne wyzwanie – starcie o półfinał
Teraz przed Rosjankami zdecydowanie trudniejsze wyzwanie. W ćwierćfinale ich przeciwniczkami będą Jekaterina Aleksandrowa i Peyton Stearns. Co ciekawe, obie są zawodniczkami, które na co dzień specjalizują się w grze pojedynczej, ale w Miami radzą sobie bardzo dobrze w deblu. W poprzedniej rundzie pokonały rozstawioną z numerem 4 parę Jelena Ostapenko/Ellen Perez, co pokazuje, że mogą sprawić kolejną niespodziankę.
Faworytkami spotkania będą bez wątpienia Andriejewa i Sznajder, które prezentują wysoką formę i mają za sobą pewne zwycięstwo w poprzedniej rundzie. Jednak Aleksandrowa i Stearns to rywalki nieobliczalne, które już pokazały, że potrafią eliminować wyżej rozstawione duety.
Zapowiada się więc niezwykle interesujące starcie, a stawką będzie awans do półfinału prestiżowego turnieju WTA 1000 w Miami. Czy Rosjanki podtrzymają swoją świetną passę w deblu i sięgną po kolejny triumf? Przekonamy się już niebawem!