Potężny nokaut w meczu Świątek – Kasatkina! Rosjanka dostała lekcję tenisa
To był jeden z najkrótszych meczów w karierze Igi Świątek. Wiceliderka światowego rankingu pokonała Darię Kasatkinę 6:1, 6:0 w zaledwie 53 minuty i może czekać na wynik arcyważnego dla niej starcia Coco Gauff – Barbora Krejcikova. Sytuacja w tej grupie przed ostatnią kolejką tej fazy WTA Finals w Rijadzie była i wciąż jest nieco skomplikowana….
To był jeden z najkrótszych meczów w karierze Igi Świątek. Wiceliderka światowego rankingu pokonała Darię Kasatkinę 6:1, 6:0 w zaledwie 53 minuty i może czekać na wynik arcyważnego dla niej starcia Coco Gauff – Barbora Krejcikova.
Sytuacja w tej grupie przed ostatnią kolejką tej fazy WTA Finals w Rijadzie była i wciąż jest nieco skomplikowana. Iga Świątek nawet po pewnym zwycięstwie z Rosjanką Darią Kasatkiną (9. WTA) wciąż musi liczyć na wygraną pewnej już awansu do półfinału Amerykanki Coco Gauff (3. WTA) z Barborą Krejcikovą (13. WTA). W przypadku zwycięstw Polki i Czeszki o kolejności w grupie decydować będą bowiem bezpośrednie starcia między trzema zawodniczkami z bilansem 2-1 i w tym przypadku Świątek odpadałaby z turnieju. Gdyby Czeszka zwyciężyła 2:0, to zajęłaby pierwsze miejsce w grupie, a gdyby 2:1 – drugą pozycję. Zwyciężczyni tej grupy w półfinale turnieju uniknęłaby starcia z liderką światowego rankingu – Aryną Sabalenką, która zajęła pierwsze miejsce w grupie fioletowej.
Świątek – Kasatkina – mecz błyskawiczny!
Ale wróćmy do czwartkowego meczu – Świątek była zdecydowaną faworytką spotkania z Kasatkiną. Wygrała z nią pięć z sześciu pojedynków, w tym pięć ostatnich. W dodatku wszystkie rezultatem 2:0 i w sumie straciła w tych spotkaniach zaledwie 19 gemów (średnio 3,8 na mecz).
I od początku czwartkowego pojedynku Świątek dominowała. Po zaledwie ośmiu minutach prowadziła 2:0, a po niecałym kwadransie – 4:0. Pierwszego seta wygrała 6:1 w zaledwie 27 minut. Miała w nim aż o siedem więcej winnerów (8-1), wygrała też aż 80 proc. po pierwszym i 57 proc. po drugim serwisie (rywalka odpowiednio 38 i 44 proc.).
W drugiej partii sytuacja na korcie nie zmieniła się. Znów po ośmiu minutach Świątek wygrywała 2:0. Polka cały czas dominowała, była zdecydowanie lepszą zawodniczką.
– Szybciutko to idzie, pod pełną kontrolą Świątek. Widać, że Kasatkina nie znalazła energii na ostatni mecz. Nie ma też narzędzi, by rywalizować z Polką. Za dobrze gra Iga, a Rosjanka nie ma punktu zaczepienia – mówili komentatorzy Canal+Sport.
Jedynym pytaniem, jakie można było sobie zadać, to czy Świątek skończy tego seta szybciej, niż pierwszego. Ostatecznie to się udało – Polka do wygranej potrzebowała zaledwie 26 minut!
Świątek miała w całym meczu 15 winnerów, a rywalka zaledwie jednego. Polka popełniła mniej niewymuszonych błędów (13-18).
Teraz wszyscy czekamy na mecz Gauff – Krejcikova. Początek o godz. 16. Relacja na żywo na Sport.pl i w aplikacji Sport.pl LIVE. Na razie Polka awansowała na pierwsze miejsce w grupie, ale wiadomo już, że na nim nie zostanie.
Potężny nokaut w meczu Świątek – Kasatkina! Rosjanka dostała lekcję tenisa
W świecie profesjonalnego tenisa, mecze pomiędzy najlepszymi zawodniczkami świata to zawsze wydarzenia, które elektryzują kibiców i wzbudzają ogromne emocje. Jednak czasami zdarza się, że jeden z graczy, czy to w męskim, czy kobiecym tenisie, daje swoim rywalom prawdziwą lekcję tenisową. Tak właśnie było w przypadku spotkania Igi Świątek z Dariasą Kasatkiną. Polski mistrzyni, aktualna liderka rankingu WTA, udzieliła Rosjance prawdziwej lekcji tenisa, wygrywając mecz w spektakularnym stylu. To był jeden z tych dni, które przechodzą do historii sportu, a dla Świątek – kolejny krok ku umocnieniu swojej dominacji w kobiecym tenisie.
Iga Świątek – tenisowa fenomenka
Iga Świątek to jedna z najlepszych tenisistek współczesnego pokolenia. Jej styl gry, kombinacja precyzyjnych uderzeń, inteligencji na korcie oraz mentalnej twardości sprawiają, że nie ma sobie równych. Mimo młodego wieku (urodzona w 2001 roku), Świątek jest już uznawana za jedną z najwybitniejszych zawodniczek w historii polskiego sportu.
Jej przełomowy moment w karierze miał miejsce w 2020 roku, kiedy to sięgnęła po tytuł mistrzyni Roland Garros, pokonując w finale Sofię Kenin. Od tego momentu była uznawana za jedną z najpoważniejszych postaci na światowym korcie. Kolejne wygrane, w tym powtórny triumf na kortach Paryża w 2022 roku, tylko potwierdziły jej dominację. Świątek jest również wielką fanką gry na cegle, co czyni ją szczególnie niebezpieczną na nawierzchni, która wymaga wyjątkowej kondycji, precyzji i strategii.
Nie można zapominać także o jej mentalności. Świątek jest sportowcem, który zawsze dąży do perfekcji, nie pozwalając sobie na chwilę słabości. Jej profesjonalizm na korcie, spokój, zdolność do koncentracji i utrzymywanie najwyższego poziomu gry przez cały mecz są jej ogromnym atutem.
Kasatkina – zawodniczka, która potrafi zaskoczyć
Dariasza Kasatkina to rosyjska tenisistka, która od początku swojej kariery uchodziła za jedną z najbardziej utalentowanych zawodniczek w swojej kategorii. Choć nigdy nie zdobyła jeszcze wielkoszlemowego tytułu, regularnie zaskakiwała rywalki na kortach i była uznawana za jedną z “czarnych koni” wśród zawodniczek z czołówki.
Kasatkina wyróżnia się na korcie doskonałą techniką, szczególnie w grze defensywnej, z wieloma niespodziewanymi i precyzyjnymi uderzeniami. Potrafi grać na najwyższym poziomie, a jej przewaga nad niektórymi przeciwniczkami to właśnie różnorodność uderzeń oraz zdolność do gry zarówno z linii końcowej, jak i przy siatce. Mimo to, niejednokrotnie brakuje jej stabilności i skuteczności, co w konfrontacji z najlepszymi zawodniczkami świata staje się poważnym ograniczeniem.
Kiedy Kasatkina stanęła naprzeciw Igi Świątek, miała świadomość, że będzie to bardzo trudne wyzwanie. Polska tenisistka od kilku lat prezentuje niezwykle wysoki poziom gry, który sprawia, że rywalki czują presję już od pierwszego gema. Tak było także w tym spotkaniu.
Nokaut od pierwszego gema
Od samego początku meczu Iga Świątek pokazała, kto rządzi na korcie. Już w pierwszym secie Świątek zdominowała rywalkę, stosując agresywną grę, która nie pozostawiała Kasatkinie żadnej przestrzeni do reakcji. Iga nie tylko wygrywała wymiany, ale również narzucała własne tempo gry, zmuszając Rosjankę do popełniania błędów. W pierwszym secie, który zakończył się wynikiem 6:1, Świątek wyraźnie udowodniła, że nie ma sobie równych. Kasatkina, choć próbowała zmieniać rytm gry, nie była w stanie odpowiedzieć na szybkość i precyzję, z jaką Iga rozgrywała punkty.
Świątek wykorzystywała swoje atuty w postaci silnego forehandu, a także znakomitej pracy nóg, co pozwalało jej utrzymywać kontrolę nad każdym wymianą. Kasatkina, z kolei, z trudem radziła sobie z coraz bardziej ofensywną grą przeciwniczki. Im dłużej trwał mecz, tym bardziej widoczna stawała się różnica w formie fizycznej i mentalnej obu zawodniczek.
Drugi set – lekcja tenisa
W drugim secie Świątek poszła za ciosem. Mimo że Kasatkina próbowała zmienić strategię, stosując więcej wkrótce bardziej defensywnych uderzeń i strefowych zmian, Iga potrafiła nie tylko utrzymać wysoką jakość swojej gry, ale wręcz podkręciła tempo. Polka perfekcyjnie korzystała z rotacji i zmieniała kierunki, co uniemożliwiało Rosjance płynne ustawianie się do gry. Na korcie panował prawdziwy chaos – to Świątek była jedyną zawodniczką, która kontrolowała wydarzenia. Kasatkina popełniała coraz więcej błędów, a jej frustracja stawała się coraz bardziej widoczna.
W tym secie Iga zaprezentowała także swoje umiejętności w grze przy siatce, co było dodatkowym atutem, który zaskakiwał Kasatkinę. Rosjanka nie mogła odnaleźć swojej gry, a Świątek zdobywała punkt za punktem, nie pozwalając na żadną reakcję ze strony przeciwniczki. Ostateczny wynik 6:2 w drugim secie był potwierdzeniem absolutnej dominacji Igi.
Dlaczego ten mecz był “lekcją tenisa”?
Mecz Świątek – Kasatkina z pewnością zostanie zapamiętany nie tylko z powodu wyniku, ale także ze względu na sposób, w jaki Iga rozgrywała ten pojedynek. Wiele osób mówiło o tym, że to była prawdziwa “lekcja tenisa”. Świątek nie tylko narzuciła tempo, ale także pokazała, jak kontrolować każdy aspekt gry – od serwisu, przez return, aż po grę przy siatce i w wymianach. Była to prezentacja doskonałej techniki i strategii, z której młodsze tenisistki mogłyby czerpać inspirację.
Jej taktyka była bezbłędna: każde uderzenie miało swoje miejsce, każda decyzja była przemyślana. Iga znała swoje atuty i doskonale wiedziała, jak wykorzystać słabości rywalki. Kasatkina z kolei, choć próbowała zmieniać swoje ustawienie, po prostu nie była w stanie dorównać Świątek w żadnym aspekcie gry.
Podsumowanie
Mecz Igi Świątek z Dariasą Kasatkiną to kolejny dowód na to, że Polka jest w absolutnej czołówce światowego tenisa. Zwycięstwo, które osiągnęła w tak dominującym stylu, potwierdza jej status liderki rankingu WTA i na pewno zapisuje się na stałe w historii jej kariery. To był kolejny raz, kiedy Świątek nie tylko wygrała, ale i nauczyła innych, jak powinno się grać w tenisa na najwyższym poziomie. Kasatkina, choć na pewno nie była w swojej najlepszej formie, musiała uznać wyższość swojej przeciwniczki. Iga Świątek udowodniła, że nie tylko potrafi wygrywać, ale również robi to w sposób, który stawia ją w absolutnej czołówce tenisowego świata.