Lech Poznań mistrzem Polski! Emocjonujący finisz sezonu 2024/25 Ekstraklasy
Sezon 2024/25 Ekstraklasy dobiegł końca i dostarczył kibicom ogromnych emocji. W sobotni wieczór, kiedy wszystkie mecze ostatniej – 34. kolejki – rozegrano równolegle, oczy piłkarskiej Polski skierowane były głównie na Poznań i Częstochowę. To właśnie tam rozstrzygały się losy mistrzostwa, o które do samego końca walczyły Lech Poznań i Raków Częstochowa. Ostatecznie tytuł mistrzowski trafił do stolicy Wielkopolski, a decydującego gola zdobył Afonso Sousa.
Lech Poznań sięga po tytuł po pasjonującej walce z Rakowem
Przed ostatnią serią spotkań Lech miał nad Rakowem minimalną, jednopunktową przewagę w tabeli. Oznaczało to, że wygrana na własnym stadionie z Piastem Gliwice zagwarantuje poznaniakom tytuł niezależnie od wydarzeń w Częstochowie. Lech szybko podjął rękawicę – jeszcze przed przerwą piękną akcję zakończył Afonso Sousa, który po dograniu głową od Carstensena wpakował piłkę do siatki. Gospodarze zdołali utrzymać prowadzenie do ostatniego gwizdka i mogli rozpocząć świętowanie – mistrzostwo wróciło do Poznania!
Raków Częstochowa walczył do końca, ale to nie wystarczyło
Równolegle Raków mierzył się z Widzewem Łódź. Częstochowianie zrobili, co mogli – jeszcze przed przerwą Jonatan Brunes wykorzystał rzut karny po faulu na Barathu. Tuż po zmianie stron błąd Therklidsena wykorzystał Patryk Makuch, który podwyższył na 2:0. Napastnik Rakowa miał szansę na drugie trafienie, lecz nie wykorzystał drugiego rzutu karnego. W końcówce Widzew zmniejszył straty po trafieniu Marcela Krajewskiego, ale Raków utrzymał wygraną 2:1. Mimo tego, ze względu na zwycięstwo Lecha, musiał zadowolić się wicemistrzostwem.
Jagiellonia z trzecim miejscem, Legia kończy sezon bez zwycięstwa
O miejsce na podium walczyły bezpośrednio Jagiellonia Białystok i Pogoń Szczecin. Szczecinianie musieli wygrać, by przeskoczyć gospodarzy. Po trafieniu Koulurisa wydawało się, że cel jest blisko, lecz w drugiej połowie wyrównał Norbert Wojtuszek. Remis 1:1 oznaczał, że to Jagiellonia zakończy sezon na trzeciej pozycji i zagra w eliminacjach Ligi Konferencji.
Legia Warszawa miała już pewne piąte miejsce, ale zakończyła sezon w słabym stylu – remisując 2:2 ze zdegradowaną Stalą Mielec. Warszawiacy dwukrotnie musieli gonić wynik. Bramki dla Legii zdobyli Tomas Pekhart i Paweł Wszołek.
Spadki, gole i emocje do końca
W bezpośrednim starciu dwóch spadkowiczów – Puszczy Niepołomice i Śląska Wrocław – stawką było uniknięcie ostatniego miejsca. Po remisie 1:1 to Śląsk okazał się lepszy i wyprzedził rywali o dwa punkty.
Dużo działo się też w innych meczach. W Radomiu Radomiak uległ Motorowi Lublin 2:3. Taki sam wynik padł w Gdańsku, gdzie Lechia przegrała z GKS-em Katowice. Dzięki tej wygranej GKS zakończył sezon na 8. miejscu, tuż przed Górnikiem Zabrze, który zremisował 1:1 z Koroną Kielce. Zagłębie Lubin przegrało natomiast u siebie 1:2 z Cracovią.
Wyniki 34. kolejki Ekstraklasy:
Górnik Zabrze 1:1 Korona Kielce
Jagiellonia Białystok 1:1 Pogoń Szczecin
Lech Poznań 1:0 Piast Gliwice
Lechia Gdańsk 2:3 GKS Katowice
Legia Warszawa 2:2 Stal Mielec
Puszcza Niepołomice 1:1 Śląsk Wrocław
Radomiak Radom 2:3 Motor Lublin
Raków Częstochowa 2:1 Widzew Łódź
Zagłębie Lubin 1:2 Cracovia
Sezon zakończył się wielkimi emocjami, walką do ostatniej minuty i niesamowitym finałem, który kibice zapamiętają na długo. Lech Poznań – zasłużony mistrz Polski!