Problemy Igi Świątek wciąż wywołują emocje. “Ile zapłaciła Maria Szarapowa?”
Dla Igi Świątek walka o oczyszczenie swojego imienia okazała się nie tylko emocjonalnie wyczerpująca, ale także niezwykle kosztowna. 23-letnia Polka uzyskała pozytywny wynik testu na obecność zakazanej substancji – TMZ, którą zażyła w melatoninie pomagającej jej w walce z problemami ze snem i zmianą stref czasowych. Efektem był jednomiesięczny zakaz gry oraz kara finansowa, ale…
Dla Igi Świątek walka o oczyszczenie swojego imienia okazała się nie tylko emocjonalnie wyczerpująca, ale także niezwykle kosztowna. 23-letnia Polka uzyskała pozytywny wynik testu na obecność zakazanej substancji – TMZ, którą zażyła w melatoninie pomagającej jej w walce z problemami ze snem i zmianą stref czasowych. Efektem był jednomiesięczny zakaz gry oraz kara finansowa, ale rzeczywiste koszty były znacznie wyższe.
Świątek otwarcie opowiedziała o swoim przypadku w programie telewizyjnym “Fakty po Faktach” 7 grudnia, gdzie ujawniła skalę wydatków poniesionych na udowodnienie swojej niewinności. Była liderka światowego rankingu powiedziała:
Czytaj więcej: A jednak. Iga Świątek pominięta. Ogłosili nominacje do nagrody
“Wydałam około 70000 dolarów na prawnika, 15000 euro na ekspertyzy i testy. Do tego doszła utrata nagrody finansowej za turniej w Cincinnati, ale – szczerze mówiąc – to nie miało dla mnie znaczenia. Najważniejsze było udowodnienie mojej niewinności.”
Nie wszystkich stać, by tyle zapłacić
Nie wszyscy zawodnicy mieliby jednak możliwość poniesienia takich kosztów, co stało się przedmiotem gorącej dyskusji w świecie tenisa. Jak zauważono w podcaście “Serving Aces”, prowadzący Alexandra Stevenson i Hugues Laverdiere podkreślili, że obecny system dyscyplinarny jest nie tylko niejasny, ale i nieuczciwy.
Stevenson odniosła się do wydatków Świątek, mówiąc: “Jest numerem 1 na świecie. Oczywiście może pozwolić sobie na wydanie 70000 dolarów, ale co z kimś, kto nie jest numerem 1? Jak taka osoba miałaby sobie na to pozwolić? To jest zdecydowanie zbyt drogie. Powiedziała, że zapłaci, bo jest niewinna. Więc zapłaci. A ile zapłacił Sinner?”
Potem rozwinęła wątek dotyczący tenisisty. “Jestem pewna, że Sinner wydał znacznie więcej niż 70000 dolarów. A ile zapłaciła Sharapowa? Simona Halep powiedziała: ‘To jest tak niesprawiedliwe’. Spójrzmy, jak długo trwało jej zawieszenie. Ale wtedy WADA stwierdziła, że sprawa Świątek jest odwrotnością tego, co zrobiła Halep. To jest mylące dla zawodników, całego touru, świata i fanów.”
Wcześniej inni musieli walczyć, by oczyścić swoje imię
Świątek nie jest pierwszą tenisistką, która musiała walczyć z oskarżeniami o doping, pomimo braku znaczącej winy. Przykładem może być Nicolas Jarry, 89. zawodnik rankingu ATP, który w 2020 r. nie przeszedł testu antydopingowego podczas finałów Pucharu Davisa. Mimo że Międzynarodowa Federacja Tenisowa (ITF) uznała, iż “nie ponosił znaczącej winy ani zaniedbania”, został zawieszony na 11 miesięcy. Podobnie jak Świątek, Jarry spożył skażoną tabletkę.
Podobna historia dotyczy Barbory Strycowej, która otrzymała 6-miesięczne zawieszenie za doping spowodowany zanieczyszczeniem suplementu. Takie przypadki sprawiają, że zawodnicy stają się coraz bardziej przewrażliwieni na punkcie tego, co przyjmują.
Raducanu również uważa, że walka o dobre imię jest zdecydowanie za droga
Była mistrzyni US Open, Emma Raducanu, wyraziła swoje obawy związane z dopingiem w tenisie. Zwróciła uwagę na trudności i koszty związane z zapewnieniem, że przyjmowane substancje są bezpieczne: “Myślę, że generalnie, nie tylko ja, ale wielu zawodników, których znam, jest bardzo ostrożnych. Zwracamy uwagę na wszystko, co przyjmujemy, i jesteśmy świadomi, jak łatwo może dojść do zanieczyszczenia. Są pewne suplementy, które chciałabym zażywać, ale nie mogę, ponieważ są dostępne bez recepty i nie są testowane pod kątem substancji zakazanych.”
Czytaj więcej: Mówiła o Idze Świątek. Nagle padło nazwisko najsłynniejszego dopingowicza w historii
Raducanu dodała również: “Testowanie jednej rzeczy to koszt 1000 funtów, więc to bardzo drogie. W przypadku rzeczy, które są naprawdę konieczne, warto, ale trzeba zrezygnować z wielu suplementów, które nie są absolutnie niezbędne. Jestem bardzo ostrożna z tym, co piję i jem. Jeśli zostawię swoją wodę, jestem bardzo niespokojna. Ale to po prostu część tego sportu. Wszyscy mamy ten sam problem.”
Czy system jest sprawiedliwy?
Wypowiedzi Igi Świątek i Emmy Raducanu pokazują, że walka z oskarżeniami o doping może być nie tylko stresująca, ale także finansowo wyniszczająca. Rodzi to pytanie, czy niżej sklasyfikowani zawodnicy, którzy mają ograniczone zasoby, mogą pozwolić sobie na taką walkę. Jak zauważają eksperci, obecne przepisy antydopingowe wymagają rewizji, aby były bardziej przejrzyste i sprawiedliwe dla wszystkich zawodników, niezależnie od ich pozycji w rankingu czy możliwości finansowych. Na szczęście WADA zdecydowała się niedawno ogłosić, że już niebawem przepisy zostaną naprawiony i będą bardziej przyjazne sportowcom.
Dla Igi Świątek walka o oczyszczenie swojego imienia okazała się nie tylko emocjonalnie wyczerpująca, ale także niezwykle kosztowna. 23-letnia Polka uzyskała pozytywny wynik testu na obecność zakazanej substancji – TMZ, którą zażyła w melatoninie pomagającej jej w walce z problemami ze snem i zmianą stref czasowych. Efektem był jednomiesięczny zakaz gry oraz kara finansowa, ale rzeczywiste koszty były znacznie wyższe.
Świątek otwarcie opowiedziała o swoim przypadku w programie telewizyjnym “Fakty po Faktach” 7 grudnia, gdzie ujawniła skalę wydatków poniesionych na udowodnienie swojej niewinności. Była liderka światowego rankingu powiedziała:
Czytaj więcej: A jednak. Iga Świątek pominięta. Ogłosili nominacje do nagrody
“Wydałam około 70000 dolarów na prawnika, 15000 euro na ekspertyzy i testy. Do tego doszła utrata nagrody finansowej za turniej w Cincinnati, ale – szczerze mówiąc – to nie miało dla mnie znaczenia. Najważniejsze było udowodnienie mojej niewinności.”
Nie wszystkich stać, by tyle zapłacić
Nie wszyscy zawodnicy mieliby jednak możliwość poniesienia takich kosztów, co stało się przedmiotem gorącej dyskusji w świecie tenisa. Jak zauważono w podcaście “Serving Aces”, prowadzący Alexandra Stevenson i Hugues Laverdiere podkreślili, że obecny system dyscyplinarny jest nie tylko niejasny, ale i nieuczciwy.
Stevenson odniosła się do wydatków Świątek, mówiąc: “Jest numerem 1 na świecie. Oczywiście może pozwolić sobie na wydanie 70000 dolarów, ale co z kimś, kto nie jest numerem 1? Jak taka osoba miałaby sobie na to pozwolić? To jest zdecydowanie zbyt drogie. Powiedziała, że zapłaci, bo jest niewinna. Więc zapłaci. A ile zapłacił Sinner?”
Potem rozwinęła wątek dotyczący tenisisty. “Jestem pewna, że Sinner wydał znacznie więcej niż 70000 dolarów. A ile zapłaciła Sharapowa? Simona Halep powiedziała: ‘To jest tak niesprawiedliwe’. Spójrzmy, jak długo trwało jej zawieszenie. Ale wtedy WADA stwierdziła, że sprawa Świątek jest odwrotnością tego, co zrobiła Halep. To jest mylące dla zawodników, całego touru, świata i fanów.”
Wcześniej inni musieli walczyć, by oczyścić swoje imię
Świątek nie jest pierwszą tenisistką, która musiała walczyć z oskarżeniami o doping, pomimo braku znaczącej winy. Przykładem może być Nicolas Jarry, 89. zawodnik rankingu ATP, który w 2020 r. nie przeszedł testu antydopingowego podczas finałów Pucharu Davisa. Mimo że Międzynarodowa Federacja Tenisowa (ITF) uznała, iż “nie ponosił znaczącej winy ani zaniedbania”, został zawieszony na 11 miesięcy. Podobnie jak Świątek, Jarry spożył skażoną tabletkę.
Podobna historia dotyczy Barbory Strycowej, która otrzymała 6-miesięczne zawieszenie za doping spowodowany zanieczyszczeniem suplementu. Takie przypadki sprawiają, że zawodnicy stają się coraz bardziej przewrażliwieni na punkcie tego, co przyjmują.
Raducanu również uważa, że walka o dobre imię jest zdecydowanie za droga
Była mistrzyni US Open, Emma Raducanu, wyraziła swoje obawy związane z dopingiem w tenisie. Zwróciła uwagę na trudności i koszty związane z zapewnieniem, że przyjmowane substancje są bezpieczne: “Myślę, że generalnie, nie tylko ja, ale wielu zawodników, których znam, jest bardzo ostrożnych. Zwracamy uwagę na wszystko, co przyjmujemy, i jesteśmy świadomi, jak łatwo może dojść do zanieczyszczenia. Są pewne suplementy, które chciałabym zażywać, ale nie mogę, ponieważ są dostępne bez recepty i nie są testowane pod kątem substancji zakazanych.”
Czytaj więcej: Mówiła o Idze Świątek. Nagle padło nazwisko najsłynniejszego dopingowicza w historii
Raducanu dodała również: “Testowanie jednej rzeczy to koszt 1000 funtów, więc to bardzo drogie. W przypadku rzeczy, które są naprawdę konieczne, warto, ale trzeba zrezygnować z wielu suplementów, które nie są absolutnie niezbędne. Jestem bardzo ostrożna z tym, co piję i jem. Jeśli zostawię swoją wodę, jestem bardzo niespokojna. Ale to po prostu część tego sportu. Wszyscy mamy ten sam problem.”
Czy system jest sprawiedliwy?
Wypowiedzi Igi Świątek i Emmy Raducanu pokazują, że walka z oskarżeniami o doping może być nie tylko stresująca, ale także finansowo wyniszczająca. Rodzi to pytanie, czy niżej sklasyfikowani zawodnicy, którzy mają ograniczone zasoby, mogą pozwolić sobie na taką walkę. Jak zauważają eksperci, obecne przepisy antydopingowe wymagają rewizji, aby były bardziej przejrzyste i sprawiedliwe dla wszystkich zawodników, niezależnie od ich pozycji w rankingu czy możliwości finansowych. Na szczęście WADA zdecydowała się niedawno ogłosić, że już niebawem przepisy zostaną naprawiony i będą bardziej przyjazne sportowcom.