Przykre pożegnanie Rafaela Nadala. Holender zepsuł święto. Zaczęło się od łez
To nie tak miało być! Rafael Nadal koszmarnie rozpoczął ostatni turniej w karierze, przegrywając swój pojedynek w ćwierćfinale Pucharu Davisa Hiszpania — Holandia. Hiszpańską legendę pokonał w Maladze 80. w rankingu ATP Botic van de Zandschulp, który wygrał 6:4, 6:4. Teraz Hiszpanów i samego Nadala musi ratować Carlos Alcaraz. Może okazać się, że wtorkowa porażka…
To nie tak miało być! Rafael Nadal koszmarnie rozpoczął ostatni turniej w karierze, przegrywając swój pojedynek w ćwierćfinale Pucharu Davisa Hiszpania — Holandia. Hiszpańską legendę pokonał w Maladze 80. w rankingu ATP Botic van de Zandschulp, który wygrał 6:4, 6:4. Teraz Hiszpanów i samego Nadala musi ratować Carlos Alcaraz. Może okazać się, że wtorkowa porażka była ostatnim meczem w przebogatej karierze Nadala. Niestety, polscy kibice nie mają możliwości śledzenia Pucharu Davisa w telewizji.
— Postaram się przygotować jak najlepiej, ale chcę pomóc w każdy możliwy sposób, grając lub nie grając. Najpierw musimy zobaczyć, jak będę się czuł na treningu. Jeśli nie będę w pełni gotowy i z szansą na wygraną w singlu, będę pierwszym, który zrezygnuje — mówił w weekend Rafael Nadal pytany o to, czy wystąpi w rywalizacji singlistów w Pucharze Davisa.
Finalnie rutynowany Hiszpan pojawił się we wtorkowy wieczór na korcie i nie ukrywał wzruszenia jeszcze przed rozpoczęciem pojedynku w trakcie słuchania hymnu.
Finalnie jednak nie dał swojej drużynie arcyważnej wygranej. Choć momentami przypominał o swoim darze.
Spotkanie w Maladze, rozpoczynające ćwierćfinał Hiszpania — Holandia, van de Zandschulp i Nadal rozpoczęli od mocnych wymian. 80. w rankingu ATP Holender nie odpuszczał jednak tenisowej legendzie i odpierał ataki faworyta gospodarzy. Po intensywnych sześciu gemach na tablicy widniało 3:3 po tym, jak gemy wygrywali serwujący.
Od siódmego gema pierwszego seta zaczęła się walka na noże i najpierw do van de Zandschulp musiał ratować swój serwis, wygrywając na przewagi, a kilka minut później to samo musiał zrobić Hiszpan, co doprowadziło do wyniku 4:4.
Dziewiąty gem okazał się kluczowy dla losów pierwszego seta, bowiem serwis zawodził Nadala, co wykorzystał jego rywal, obejmując prowadzenie 5:4. Kilka minut później Holender postawił kropkę nad “i”, wygrywając pierwszego seta 6:4.
Rywal zaskoczył Rafaela Nadala
Gdy wydawało się, że podrażniony nadal szybko ruszy do szaleńczych ataków w drugim secie, wówczas o dobrej dyspozycji przypomniał kibicom van de Zandschulp, który niespodziewanie przełamał Nadala.
Kolejne trzy gemy wygrywali serwujący, aż w piątym ponownie przyszedł kolejny gorszy moment faworyta gospodarzy. Nadal nie zdołał obronić własnego serwisu i Holender prowadził już pewnie 4:1.
Nadal jednak nie chciał się poddać i po zaciętym gemie zdołał pokonać rywala, doprowadzając do wyniku 2:4. Kolejne trzy gemy wygrywali serwujący i przy prowadzeniu Holendra 5:4 Nadal ponownie nie zdołał zatrzymać jego serwisu, co doprowadziło do przegranej faworyta gospodarzy w całym meczu 4:6. 4:6.
Carlos Alcaraz musi ratować Hiszpanów i Rafaela Nadala
Holendrzy tym samym objęli prowadzenie 1-0 w starciu z Hiszpanami. Teraz sytuację gospodarzy musi ratować Carlos Alcaraz, który o 19.30 zagra z liderem holenderskiej kadry — Tallonem Griekspoorem.
W przypadku wygranej Alcaraza o awansie do półfinału zadecyduje pojedynek deblowy, w którym Carlos Alcaraz i Marcelo Granollers zmierzą się z parą Wesley Koolhof/Botic van de Zandschulp. Zwycięzcy w piątkowym półfinale zmierzą się z Kanadą lub Niemcami.
Polscy kibice nie mają możliwości śledzenia transmisji Pucharu Davisa w telewizji. Żadna ze stacji nie zdecydowała się na wykupienie praw do transmisji tego turnieju.
Polecamy: Kamil Stoch stawia wszystko na jedną kartę. Rewolucja przed nowym sezonem
W przypadku przegranej Hiszpanów wtorkowy mecz Nadala będzie jego ostatnim w karierze.
Hiszpan, uznawany za jednego z trzech najlepszych tenisistów w historii obok Novaka Djokovicia i Rogera Federera, ma na swoim koncie 22 wygrane turnieje wielkoszlemowe oraz 92 tytuły imprez cyklu ATP. Jest także mistrzem olimpijskim z Pekinu (2008) w grze pojedynczej i z Rio de Janeiro (2016) w grze podwójnej.
To nie tak miało być! Rafael Nadal koszmarnie rozpoczął ostatni turniej w karierze, przegrywając swój pojedynek w ćwierćfinale Pucharu Davisa Hiszpania — Holandia. Hiszpańską legendę pokonał w Maladze 80. w rankingu ATP Botic van de Zandschulp, który wygrał 6:4, 6:4. Teraz Hiszpanów i samego Nadala musi ratować Carlos Alcaraz. Może okazać się, że wtorkowa porażka była ostatnim meczem w przebogatej karierze Nadala. Niestety, polscy kibice nie mają możliwości śledzenia Pucharu Davisa w telewizji.
— Postaram się przygotować jak najlepiej, ale chcę pomóc w każdy możliwy sposób, grając lub nie grając. Najpierw musimy zobaczyć, jak będę się czuł na treningu. Jeśli nie będę w pełni gotowy i z szansą na wygraną w singlu, będę pierwszym, który zrezygnuje — mówił w weekend Rafael Nadal pytany o to, czy wystąpi w rywalizacji singlistów w Pucharze Davisa.
Finalnie rutynowany Hiszpan pojawił się we wtorkowy wieczór na korcie i nie ukrywał wzruszenia jeszcze przed rozpoczęciem pojedynku w trakcie słuchania hymnu.
Finalnie jednak nie dał swojej drużynie arcyważnej wygranej. Choć momentami przypominał o swoim darze.
Spotkanie w Maladze, rozpoczynające ćwierćfinał Hiszpania — Holandia, van de Zandschulp i Nadal rozpoczęli od mocnych wymian. 80. w rankingu ATP Holender nie odpuszczał jednak tenisowej legendzie i odpierał ataki faworyta gospodarzy. Po intensywnych sześciu gemach na tablicy widniało 3:3 po tym, jak gemy wygrywali serwujący.
Od siódmego gema pierwszego seta zaczęła się walka na noże i najpierw do van de Zandschulp musiał ratować swój serwis, wygrywając na przewagi, a kilka minut później to samo musiał zrobić Hiszpan, co doprowadziło do wyniku 4:4.
Dziewiąty gem okazał się kluczowy dla losów pierwszego seta, bowiem serwis zawodził Nadala, co wykorzystał jego rywal, obejmując prowadzenie 5:4. Kilka minut później Holender postawił kropkę nad “i”, wygrywając pierwszego seta 6:4.
Rywal zaskoczył Rafaela Nadala
Gdy wydawało się, że podrażniony nadal szybko ruszy do szaleńczych ataków w drugim secie, wówczas o dobrej dyspozycji przypomniał kibicom van de Zandschulp, który niespodziewanie przełamał Nadala.
Kolejne trzy gemy wygrywali serwujący, aż w piątym ponownie przyszedł kolejny gorszy moment faworyta gospodarzy. Nadal nie zdołał obronić własnego serwisu i Holender prowadził już pewnie 4:1.
Nadal jednak nie chciał się poddać i po zaciętym gemie zdołał pokonać rywala, doprowadzając do wyniku 2:4. Kolejne trzy gemy wygrywali serwujący i przy prowadzeniu Holendra 5:4 Nadal ponownie nie zdołał zatrzymać jego serwisu, co doprowadziło do przegranej faworyta gospodarzy w całym meczu 4:6. 4:6.
Carlos Alcaraz musi ratować Hiszpanów i Rafaela Nadala
Holendrzy tym samym objęli prowadzenie 1-0 w starciu z Hiszpanami. Teraz sytuację gospodarzy musi ratować Carlos Alcaraz, który o 19.30 zagra z liderem holenderskiej kadry — Tallonem Griekspoorem.
W przypadku wygranej Alcaraza o awansie do półfinału zadecyduje pojedynek deblowy, w którym Carlos Alcaraz i Marcelo Granollers zmierzą się z parą Wesley Koolhof/Botic van de Zandschulp. Zwycięzcy w piątkowym półfinale zmierzą się z Kanadą lub Niemcami.
Polscy kibice nie mają możliwości śledzenia transmisji Pucharu Davisa w telewizji. Żadna ze stacji nie zdecydowała się na wykupienie praw do transmisji tego turnieju.
Polecamy: Kamil Stoch stawia wszystko na jedną kartę. Rewolucja przed nowym sezonem
W przypadku przegranej Hiszpanów wtorkowy mecz Nadala będzie jego ostatnim w karierze.
Hiszpan, uznawany za jednego z trzech najlepszych tenisistów w historii obok Novaka Djokovicia i Rogera Federera, ma na swoim koncie 22 wygrane turnieje wielkoszlemowe oraz 92 tytuły imprez cyklu ATP. Jest także mistrzem olimpijskim z Pekinu (2008) w grze pojedynczej i z Rio de Janeiro (2016) w grze podwójnej.