Raducanu podjęła drastyczną decyzję. Koniec
Emma Raducanu przeżyła koszmar w Dubaju. Po incydencie z prześladowcą podjęła drastyczną decyzję Emma Raducanu doświadczyła prawdziwego koszmaru podczas turnieju WTA 1000 w Dubaju. W trakcie meczu drugiej rundy przeciwko Karolinie Muchovej doszło do niezwykle dramatycznej sytuacji. Brytyjska tenisistka nagle rozpłakała się na korcie i w widoczny sposób była w ogromnym stresie. Zdezorientowana schowała się…
Emma Raducanu przeżyła koszmar w Dubaju. Po incydencie z prześladowcą podjęła drastyczną decyzję
Emma Raducanu doświadczyła prawdziwego koszmaru podczas turnieju WTA 1000 w Dubaju. W trakcie meczu drugiej rundy przeciwko Karolinie Muchovej doszło do niezwykle dramatycznej sytuacji. Brytyjska tenisistka nagle rozpłakała się na korcie i w widoczny sposób była w ogromnym stresie. Zdezorientowana schowała się za stanowiskiem sędziowskim, a jej zachowanie natychmiast wzbudziło niepokój widzów oraz organizatorów turnieju.
Jak się później okazało, za jej emocjonalnym załamaniem stała obecność mężczyzny, który od dłuższego czasu ją prześladował. Stalker pojawił się na trybunach, co sprawiło, że Raducanu całkowicie straciła koncentrację i była w szoku. Po chwili ochrona interweniowała i mężczyzna został wyprowadzony z areny. Mimo że został tymczasowo aresztowany, ostatecznie wyszedł na wolność po podpisaniu zobowiązania o niezbliżaniu się do zawodniczki.
Raducanu nie mogła powstrzymać łez. “Ledwo mogłam oddychać”
Kilka tygodni po tych dramatycznych wydarzeniach Emma Raducanu zdecydowała się opowiedzieć o tym, co przeżyła tamtego dnia. W rozmowie z dziennikarzami nie ukrywała, że było to jedno z najtrudniejszych doświadczeń w jej karierze.
— Oczywiście byłam bardzo zdenerwowana. Widziałam go już podczas mojego pierwszego meczu i pomyślałam: “Nie wiem, jak mam dokończyć to spotkanie”. Dosłownie nie widziałam piłki przez łzy. Ledwo mogłam oddychać — przyznała szczerze.
Sytuacja, której doświadczyła, miała ogromny wpływ na jej psychikę i poczucie bezpieczeństwa. Chociaż oficjalnie stalker nie powinien się do niej zbliżać, samo to wydarzenie pozostawiło trwały ślad w jej emocjonalnym stanie.
Wielu kibiców spodziewało się, że Raducanu zdecyduje się na jakieś środki ostrożności, jednak mało kto przewidział, jak radykalny krok podejmie.
Zniknięcie z Instagrama. Emma Raducanu usuwa konto
Na nieco ponad trzy tygodnie po incydencie w Dubaju Emma Raducanu zdecydowała się usunąć swoje konto na Instagramie. Dla wielu fanów było to ogromne zaskoczenie, ponieważ jej profil śledziło ponad dwa miliony osób.
Współczesne media społecznościowe odgrywają kluczową rolę w życiu sportowców, pozwalając im na komunikację z kibicami, a także otwierając drzwi do lukratywnych kontraktów sponsorskich. Decyzja o całkowitym zniknięciu z Instagrama mogła być podyktowana chęcią odcięcia się od negatywnych emocji i odbudowania poczucia bezpieczeństwa.
Obecnie, gdy spróbuje się wejść na jej profil, pojawia się komunikat:
“Przepraszamy, ta strona jest niedostępna. Link, który kliknąłeś, może być uszkodzony lub strona mogła zostać usunięta.”
Raducanu skupia się na kolejnych turniejach
Pomimo tych trudnych przeżyć Emma Raducanu nie zamierza rezygnować z gry i przygotowuje się do kolejnych wyzwań na korcie. Jej najbliższym turniejem będzie prestiżowy WTA 1000 w Miami, który rozpocznie się 18 marca.
Dodatkowo tenisistka została powołana do reprezentacji Wielkiej Brytanii na nadchodzące mecze Billie Jean King Cup przeciwko Holandii. Spotkania te odbędą się w przyszłym miesiącu i będą ważnym sprawdzianem dla brytyjskiej drużyny narodowej.
Choć usunięcie Instagrama było zaskoczeniem dla fanów, Raducanu najwyraźniej chce skupić się na swojej karierze i odbudowie psychicznej po traumatycznych wydarzeniach. Jej kibice liczą, że w najbliższych miesiącach powróci do pełni formy i ponownie zachwyci świat tenisa swoimi występami.