Rekord świata jak z kosmosu. Pierwszy raz pękła magiczna granica
Mykolas Alekna ponownie przechodzi do historii. Niesamowity konkurs w Oklahomie i nowy rekord świata w rzucie dyskiem Dokładnie rok temu, 15 kwietnia 2024 roku, świat sportu był świadkiem historycznego wydarzenia, które zmieniło oblicze jednej z najbardziej wymagających konkurencji lekkoatletycznych – rzutu dyskiem. To właśnie wtedy młody Litwin, Mykolas Alekna, dokonał czegoś, co przez dekady wydawało…
Mykolas Alekna ponownie przechodzi do historii. Niesamowity konkurs w Oklahomie i nowy rekord świata w rzucie dyskiem
Dokładnie rok temu, 15 kwietnia 2024 roku, świat sportu był świadkiem historycznego wydarzenia, które zmieniło oblicze jednej z najbardziej wymagających konkurencji lekkoatletycznych – rzutu dyskiem. To właśnie wtedy młody Litwin, Mykolas Alekna, dokonał czegoś, co przez dekady wydawało się niemożliwe – pobił najdłużej utrzymujący się męski rekord świata w tej dyscyplinie. Podczas zawodów Oklahoma Throws Series jego dysk poszybował na odległość 74,35 metra, bijąc wynik legendarnego Jürgena Schulta, który od 1986 roku dzierżył rekord z rezultatem 74,08 m.
Rok później, niemal co do dnia, Alekna wrócił do Oklahomy. I znów dokonał rzeczy niezwykłej – nie tylko poprawił swój własny rekord, ale również jako pierwszy człowiek w historii rzutu dyskiem przekroczył granicę 75 metrów. W swojej najlepszej próbie, która miała miejsce podczas czwartej serii konkursu, uzyskał oszałamiający wynik 75,56 metra. To o 56 centymetrów więcej niż mityczna granica, która przez dekady wydawała się nie do przełamania.
Już w pierwszej kolejce konkursu Litwin pokazał, że znajduje się w znakomitej dyspozycji. Uzyskany wtedy wynik 74,89 m był tylko o włos od „magicznych” 75 metrów i dał jasny sygnał, że historia może zostać napisana na nowo. Tak też się stało – zaledwie kilkadziesiąt minut później Alekna przekroczył tę granicę i zapisał swoje nazwisko na nowo w księdze rekordów świata.
To, co wydarzyło się 13 kwietnia 2025 roku w Oklahomie, to nie tylko triumf jednego sportowca. To moment, który przejdzie do annałów sportu jako jedno z najbardziej spektakularnych wydarzeń w dziejach lekkiej atletyki. Trzeba podkreślić, że konkurs odbywał się w bardzo specyficznych warunkach pogodowych – na stadionie wiał silny wiatr, który w znaczący sposób wpływał na tor lotu dysku. W takich warunkach doświadczeni zawodnicy potrafią wykorzystać każdy podmuch, a Alekna zrobił to w sposób absolutnie mistrzowski.
Ale warunki atmosferyczne to tylko jeden z wielu elementów, które złożyły się na ten niezwykły konkurs. Historyczny charakter tego wydarzenia podkreśla również fakt, że aż pięciu zawodników zdołało w tym dniu przekroczyć granicę 70 metrów. Do tej pory za najlepszy konkurs w historii uchodził ten, w którym trzech zawodników osiągnęło taką odległość. Wynik z Oklahomy całkowicie przedefiniował standardy i pokazał, że nowa generacja dyskoboli wchodzi na niespotykany dotąd poziom.
Dla Alekny to bez wątpienia kamień milowy w karierze. W ciągu zaledwie roku dwukrotnie przesunął granice ludzkich możliwości w swojej konkurencji. To już nie tylko młody talent, ale prawdziwa gwiazda i ikona rzutu dyskiem. Ma zaledwie 23 lata, a już teraz przeszedł do historii, bijąc dwa razy rekord świata – najpierw ustanowiony prawie cztery dekady temu, a następnie własny.
Zawody z 13 kwietnia 2025 roku w Oklahomie będą wspominane przez lata – zarówno przez fanów sportu, jak i samych zawodników. Był to konkurs, w którym wszystko zagrało idealnie: forma zawodników, warunki atmosferyczne i napięcie godne największych finałów światowych mistrzostw. A przede wszystkim był to dzień, w którym dysk poleciał dalej niż kiedykolwiek wcześniej. Dzień, w którym Mykolas Alekna pokazał, że granice są po to, by je przekraczać.