Relacje wymknęły się spod kontroli. Oto tajemnica decyzji Igi Świątek
Oto pełniejsze rozwinięcie artykułu w języku polskim: Regułą było, że Iga Świątek i jej trener, Tomasz Wiktorowski, sypiali w innych hotelach podczas turniejów. Iga przebywała z częścią swojej ekipy w jednym hotelu, podczas gdy Wiktorowski mieszkał w innym. Ich spotkania ograniczały się głównie do treningów, nie spędzali czasu razem poza kortem. Nie chodzili wspólnie na…
Oto pełniejsze rozwinięcie artykułu w języku polskim:
Regułą było, że Iga Świątek i jej trener, Tomasz Wiktorowski, sypiali w innych hotelach podczas turniejów. Iga przebywała z częścią swojej ekipy w jednym hotelu, podczas gdy Wiktorowski mieszkał w innym. Ich spotkania ograniczały się głównie do treningów, nie spędzali czasu razem poza kortem. Nie chodzili wspólnie na kawę ani na kolację, a ich relacje były raczej formalne. Między nimi nie było szczególnej chemii, ale na kortach pojawiały się sukcesy. I choć taki układ wydawał się wygodny dla wszystkich, działał przez dłuższy czas, to coś zaczęło się psuć. Jak opowiadają osoby, które miały możliwość obserwowania tego teamu z bliska, Iga nie miała zamiaru zmieniać trenera, ale ostatnio sytuacja wymknęła się spod kontroli.
Jednym z pierwszych sygnałów, że relacje między Świątek a Wiktorowskim zaczęły się pogarszać, była scena, którą można było zobaczyć podczas jednego z treningów przed US Open. Ten trening był transmitowany na żywo w internecie, a widzowie mogli zobaczyć moment, w którym Polka, po serii nieudanych zagrań, poszła w stronę bandy, odwróciła się i zaczęła przecierać oczy. Widać było, że jest wyraźnie zdenerwowana. Z drugiej strony kortu, Tomasz Wiktorowski, stojąc ze zniecierpliwieniem, rzucił z irytacją: “Czas popłakać…”. Sytuacja ta pokazuje, że wzajemna frustracja zaczęła być widoczna i obie strony nie były w stanie tego ukryć.
W miarę jak sytuacja eskalowała, coraz więcej osób zaczęło zauważać, że między Świątek a Wiktorowskim narasta napięcie. Treningi przestały przebiegać płynnie, a ich relacja, która przez długi czas była oparta na zawodowej współpracy, zaczęła się sypać. Pojawiły się spekulacje, że taki stan rzeczy może wpłynąć na przyszłość ich współpracy, a decyzje, które miały zostać podjęte, stały się przedmiotem zainteresowania mediów.
Więcej informacji można znaleźć w serwisie Przegląd Sportowy Onet, gdzie obserwatorzy oraz osoby z otoczenia tenisistki dzielą się swoimi spostrzeżeniami na temat dynamiki wewnątrz jej zespołu.