Rewelacja początku sezonu stanęła na drodze Fręch. Wystarczyło 80 minut
Magdalena Fręch pokonuje Polinę Kudermietową 6:4, 6:4 w pierwszej rundzie Australian Open Magdalena Fręch w świetnym stylu rozpoczęła tegoroczny Australian Open, pokonując Polinę Kudermietową w dwóch setach 6:4, 6:4. Był to bardzo solidny występ polskiej tenisistki, która nie pozwoliła agresywnie grającej rywalce na przejęcie inicjatywy. Fręch przystępowała do tego turnieju jako zawodniczka rozstawiona, co było…
Magdalena Fręch pokonuje Polinę Kudermietową 6:4, 6:4 w pierwszej rundzie Australian Open
Magdalena Fręch w świetnym stylu rozpoczęła tegoroczny Australian Open, pokonując Polinę Kudermietową w dwóch setach 6:4, 6:4. Był to bardzo solidny występ polskiej tenisistki, która nie pozwoliła agresywnie grającej rywalce na przejęcie inicjatywy.
Fręch przystępowała do tego turnieju jako zawodniczka rozstawiona, co było efektem jej imponujących wyników w poprzednim sezonie. Wówczas po raz pierwszy dotarła do czwartej rundy Wielkiego Szlema, właśnie w Melbourne. Polka, obecnie zajmująca 24. miejsce w rankingu WTA, zmierzyła się w pierwszej rundzie z kwalifikantką. Losowanie nie było jednak dla niej łaskawe – jej przeciwniczką została Polina Kudermietowa, jedna z najgroźniejszych zawodniczek eliminacji.
Kudermietowa – groźna rywalka z Brisbane
Polina Kudermietowa, siostra bardziej znanej Weroniki Kudermietowej, w tym sezonie już zdołała pokazać swoją wysoką formę. Kilka dni wcześniej dotarła do finału turnieju WTA 500 w Brisbane, gdzie po zaciętym trzysetowym meczu uległa tylko Arynie Sabalence. Dzięki temu awansowała na 57. miejsce w rankingu, co normalnie zwolniłoby ją z konieczności udziału w kwalifikacjach Australian Open.
Początek pełen przełamań
Mecz rozpoczął się nerwowo dla obu zawodniczek, z licznymi przełamaniami z obu stron. Kudermietowa od początku grała bardzo agresywnie, szukając szans na szybkie zakończenie wymian, co jednak często prowadziło do błędów. Już w pierwszym gemie popełniła podwójny błąd serwisowy, oddając Fręch prowadzenie 1:0. Polka nie utrzymała jednak długo przewagi – jej słabsze drugie podanie pozwoliło Rosjance na szybkie wyrównanie.
W pierwszej partii oglądaliśmy prawdziwy festiwal przełamań. Obie zawodniczki miały trudności z utrzymaniem własnego serwisu, co prowadziło do nerwowych wymian. Kluczowym momentem okazał się jednak siódmy gem, w którym Fręch zdołała przełamać rywalkę na 4:3. Tym razem Polka utrzymała podanie, co pozwoliło jej na zakończenie pierwszego seta wynikiem 6:4.
Drugi set pod kontrolą Polki
Druga partia rozpoczęła się znakomicie dla Magdaleny Fręch. Zdenerwowana Kudermietowa popełniała coraz więcej błędów, co pozwoliło Polce na szybkie objęcie prowadzenia 2:0. Rosjanka jednak nie zamierzała się poddać i w kolejnych gemach odzyskała rytm gry, wyrównując na 3:3.
Kluczowym momentem drugiego seta okazał się szósty gem. Fręch, przy głośnym wsparciu polskich kibiców, zdołała wyjść z trudnej sytuacji, broniąc się przed przełamaniem i obejmując prowadzenie 4:3. Kudermietowa zaczęła tracić pewność siebie, a liczba jej błędów ponownie wzrosła.
Zwycięstwo Fręch po zaciętej końcówce
Końcówka meczu była pełna emocji. W ostatnim gemie Rosjanka miała dwie szanse na przełamanie Polki i doprowadzenie do wyniku 5:5, ale nie potrafiła ich wykorzystać. Kluczowy był zwłaszcza jeden z forhendów Kudermietowej, który, choć dobrze ustawiony, wylądował poza kortem.
Ostatecznie Magdalena Fręch zamknęła mecz wynikiem 6:4, 6:4, odnosząc pierwsze w tym roku zwycięstwo w Australian Open. Był to solidny i dojrzały występ polskiej tenisistki, która wykazała się cierpliwością i świetnym przygotowaniem taktycznym. Kolejną rywalką Polki będzie Anna Blinkowa, zajmująca 75. miejsce w rankingu WTA. Rosjanka w pierwszej rundzie pokonała Darię Saville 1:6, 6:4, 7:5.
Analiza i zapowiedź drugiej rundy
Magdalena Fręch udowodniła, że jest w stanie skutecznie rywalizować z zawodniczkami grającymi agresywny tenis. Kluczem do jej sukcesu było cierpliwe budowanie wymian, wykorzystywanie błędów przeciwniczki oraz opanowanie w kluczowych momentach. Mecz z Anną Blinkową zapowiada się równie emocjonująco – Polka będzie musiała utrzymać wysoki poziom koncentracji i skuteczność, jeśli chce awansować do kolejnej rundy.