Rybakina nie wytrzymała i wypaliła. Będzie o tym głośno
Jelena Rybakina czuje się smutna i odizolowana. Zawieszenie trenera Stefano Vukova odbiło się na jej emocjach Jelena Rybakina, jedna z czołowych tenisistek świata, znalazła się w trudnym momencie swojej kariery. Choć na korcie wciąż prezentuje wysoki poziom, wydarzenia poza nim sprawiają, że czuje się osamotniona i smutna. Na niedawnej konferencji prasowej Kazaszka otwarcie przyznała, że…
Jelena Rybakina czuje się smutna i odizolowana. Zawieszenie trenera Stefano Vukova odbiło się na jej emocjach
Jelena Rybakina, jedna z czołowych tenisistek świata, znalazła się w trudnym momencie swojej kariery. Choć na korcie wciąż prezentuje wysoki poziom, wydarzenia poza nim sprawiają, że czuje się osamotniona i smutna. Na niedawnej konferencji prasowej Kazaszka otwarcie przyznała, że nie czuje wsparcia ze strony innych zawodniczek i osób związanych z WTA. Jak podkreśliła, choć utrzymuje kontakt z kilkoma tenisistkami, to nie może powiedzieć, że ma w tourze bliskich przyjaciół.
— Nikt nie zaoferował żadnego wsparcia. Szczerze mówiąc, nie potrzebuję. Jest kilku graczy, z którymi utrzymuję częstszy kontakt. Ale mówienie, że mam bardzo, bardzo bliskich przyjaciół w tourze, nie jest prawdą, ponieważ rywalizujemy ze sobą. Każdy jest otoczony przez swoje drużyny — przyznała szczerze Rybakina.
W ostatnich tygodniach wokół 24-letniej tenisistki zrobiło się głośno nie tylko ze względu na jej osiągnięcia sportowe, ale przede wszystkim w kontekście kontrowersji związanych z jej trenerem Stefano Vukovem. WTA ogłosiło niedawno, że przedłuża zawieszenie szkoleniowca do roku, licząc od 31 stycznia 2025 roku. Decyzja ta została podjęta na podstawie śledztwa dotyczącego jego zachowania wobec Rybakiny.
Oskarżenia wobec Vukova: nękanie, agresja i poniżanie
Zachowanie Stefano Vukova od dłuższego czasu budziło kontrowersje, jednak dopiero teraz sprawa nabrała oficjalnego wymiaru. Według doniesień medialnych, trener miał wielokrotnie dopuszczać się werbalnej agresji wobec Rybakiny, nękać ją i poniżać. Wśród zarzutów pojawiły się także skandaliczne słowa, które Vukov miał kierować do swojej podopiecznej. Miał twierdzić, że bez niego “wciąż byłaby w Rosji i zbierałaby ziemniaki”, co miało upokarzający charakter.
Śledztwo przeprowadzone przez WTA wykazało również, że Vukov i Rybakina mieli rzekomo spać w jednym pokoju podczas Australian Open. Choć szczegóły tych ustaleń nie zostały podane do publicznej wiadomości, sugerują one relację wykraczającą poza standardowe stosunki zawodniczka-trener.
Decyzja o zawieszeniu Vukova wywołała poruszenie w środowisku tenisowym, jednak największy wpływ miała na samą Rybakinę. Zdaniem dziennikarzy tennis.com, tenisistka liczyła na wznowienie współpracy z Vukovem, a przedłużenie jego zawieszenia pokrzyżowało jej plany.
Smutek i izolacja Rybakiny
Po ogłoszeniu decyzji WTA Rybakina pojawiła się na konferencji prasowej w Dubaju, gdzie przygotowuje się do kolejnych meczów w turnieju. Dziennikarze zauważyli, że była wyraźnie przygnębiona i poruszona. Jak podkreślono w relacji serwisu tennis.com, zawodniczka wyglądała na zdenerwowaną i smutną po tym, jak dowiedziała się, że Vukov pozostanie zawieszony.
— To bardzo rozczarowujące, co się stało — powiedziała krótko, nie ukrywając emocji.
Rybakina podkreśliła również, że sposób, w jaki organizatorzy turnieju podeszli do tej sprawy, sprawił, że poczuła się jeszcze bardziej odizolowana od reszty zawodniczek.
Nowy trener i kolejne wyzwania
Mimo trudnych okoliczności Kazaszka nadal koncentruje się na swoich występach. W turnieju WTA w Dubaju gra pod okiem nowego szkoleniowca, Davide Sanguinettiego. W 1/16 finału pokonała Moyukę Uchijimę, a jej kolejną rywalką będzie Paula Badosa, która w poprzedniej rundzie wygrała z Elise Mertens 2:0.
Rybakina przyznała, że jej głównym celem jest teraz skupienie się na grze i odnoszenie kolejnych zwycięstw.
— To właśnie próbuję zrobić. Mam nadzieję, że będę mogła po prostu dalej grać i wygrywać — zakończyła.
Mecz 1/8 finału przeciwko Badosie odbędzie się w środę 19 lutego. Fani z niecierpliwością czekają na to starcie, jednak dla Rybakiny to coś więcej niż tylko kolejny mecz. To okazja, by udowodnić, że mimo trudności potrafi skupić się na tym, co najważniejsze – na tenisie.