Rywalka Świątek ogłosiła to całemu światu. Sześć lat i koniec
W 2019 roku Naomi Osaka zasiadała na fotelu liderki rankingu WTA. Na jej koncie znajdziemy przede wszystkim triumfy na US Open 2018 i 2020 oraz Australian Open 2019 i 2021. Kilka lat temu japońska zawodniczka zrobiła sobie dłuższą przerwę. W tym czasie zdecydowała się na założenie rodziny. Niecałe dwa lata temu urodziła córeczkę Shai. Zobacz…
W 2019 roku Naomi Osaka zasiadała na fotelu liderki rankingu WTA. Na jej koncie znajdziemy przede wszystkim triumfy na US Open 2018 i 2020 oraz Australian Open 2019 i 2021. Kilka lat temu japońska zawodniczka zrobiła sobie dłuższą przerwę. W tym czasie zdecydowała się na założenie rodziny. Niecałe dwa lata temu urodziła córeczkę Shai.
Zobacz wideo Julia Szeremeta komentuje wyniki plebiscytu na najlepszego sportowca Polski
Osaka rozstała się z partnerem. “Bardzo się cieszę”
Ojcem jej dziecka jest słynny raper Cordae. W poniedziałek tenisistka za pośrednictwem mediów społecznościowych niespodziewanie przekazała, że ich związek się zakończył. Między byłymi partnerami nie ma jednak złej krwi, co podkreśliła w swoim poście.
“Chciałam powiedzieć, że nie jestem już w związku z Cordae. Nie ma między nami złej krwi. On jest wspaniałą osobą i świetnym ojcem. Szczerze mówiąc, bardzo się cieszę, że nasze drogi się przecięły, gdyż moja córka jest moim największym błogosławieństwem. Dzięki naszym wspólnym doświadczeniom mogłam wiele osiągnąć” – czytamy. Związek Osaki Cordae trwał sześć lat.
Na światowe korty powróciła 1 stycznia 2024 roku. Na ten moment plasuje się na 50. miejscu światowego rankingu. W ostatnich dniach 27-latka rywalizowała w nowozelandzkim turnieju WTA 250 w Auckland. Dotarła nawet do finału, gdzie zmierzyła się z Clarą Tauson. W pierwszym secie zwyciężyła 6:4. Kiedy wydawało się, że lada moment sięgnie po tytuł, niestety silniejsza okazała się kontuzja brzucha. Naomi Osaka przez uraz była zmuszona skreczować. Zapłakana opuściła kort.
Mimo to wszystko wskazuje na to, że Japonka wystąpi na zbliżającym się Australian Open. W końcu pierwszy w każdym sezonie Wielki Szlem to jeden z jej ulubionych turniejów, z którego dwukrotnie wychodziła jako zwyciężczyni. – Nie sądzę, żeby to było coś poważnego. Czuję się dość optymistycznie w kwestii szansy występu na AO – pisała po kreczu w mediach społecznościowych.